Temat: Jestem w kropce

Jakiś miesiąc temu stwierdziłam 'wezmę się za siebie i zrzucę ten brzuch'. Ważyłam wg wagi wtedy 51,6kg. Zaczęłam ćwiczyć, http://www.youtube.com/watch?v=RRDtQ7Zmp6c 2tyg robiłam to.. zważyłam się i? 56kg... Jak to możliwe... Mam ochotę się zapłakać na śmierć.

Wyglądam obecnie tak:




Zależy mi bardzo na zrzuceniu boczków i brzucha. Nogi mogę zostawić w spokoju. I choć mimo tego, że jestem leniwa to potrafię się zmusić do ćwiczeń. Najgorzej było zacząć, ale kiedy kolejny dzień dawałam radę, a potem zobaczyłam 5kg wiecej na wadze, a z brzucha nic nie ubyło w centymetrach, to się załamałam..

Na brzuchu: 88cm, w talii: 75.

Macie jakieś rady dla mnie? Jakieś konkretne ćwiczenia, które będę w stanie robić i faktycznie dadzą efekty? I które co też ważne, nie znudzą się po tyg [tak jak skalpel]?

Naprawdę szukam pomocy u was, bo u innych słyszę: "Boże, dziewczyno, nie masz po co ćwiczyć, zazdroszczę Ci". A facet jak to facet... powie, że nie ma problemu z tym i podobam mu się taka jaka jestem [choć od początku związku wiem, że spotykał się z o wiele drobniejszymi odemnie]. Od rodziców zaś słysze, że jestem grubasem i powinnam zacząć ćwiczyć, a jak zaczynam to się śmieją. :(((
Szczuple śliczne nogi , praca z brzuchem

xCzarnaJagodax napisał(a):

Szczuple śliczne nogi , praca z brzuchem



może zatrzymała Ci się woda.. Albo jesteś przed @? A trzymałaś dietkę? Może to wina wagi, moja stara ważyła różnie w zależności od tego w którym miejscu stała...
Diety niestety w obecnym momencie nie mam jak narzucić. Jem zdrowo, mało ale często. Przypuszczam, że zamykam sie w max 1500kaloriach. Jak nie mniej. Odstawiłam słone przekąski oraz słodycze przez ten cały miech a i tak przytyłam :(((
Jestem w środku cyklu. A to napewno nie wina wagi. Ważyłam się na dwóch. Na takiej jednej starej, oraz takiej elektronicznej nowej. Na obu 56... 
powiem ci, ze naprawdę jak dla mnie super wyglądasz.
Ale ja dla siebie nie:p Dlatego pytam o jakieś ćwiczenia, które mi na prawde pomogą, a nie, że stracę kolejny miesiąc i nadal bd płakała nad swoim wyglądem. :p
A zauważyłaś jakieś zmiany w mięśniach? Są twardsze? Całkiem możliwe jest, że po prostu mięśnie "rozrosły się" na brzuchu. Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, a poza tym lepiej ważyć więcej i wyglądać lepiej prawda? Rób te ćwiczenia co robisz 2x dziennie + dodaj jakieś cardio, może zacznij biegać, albo zapisz się na fitness. Zobaczysz, że będziesz miała brzuch jak marzenie :3
Brak czasu i kasy na jakiekolwiek fitnessy :c Cardio własnie robiłam i nic z tego nie dało jakimś cudem :/ Spoko, mogę ważyć te 55kg, ale w tym problem, że nic się nie zmieniło mimo miesiąca ćwiczeń :p
Warto łączyć ćwiczenia aerobowe z siłowymi. To daje najlepsze efekty.

I cieeeerpliwość - jeśli dożo ćwiczysz, to zwiększa Ci się masa mięśni i waga ani drgnie (też tak miałam niedawno i w pełni rozumiem Twoje rozżalenie). Może zamiast patrzeć na wagę, mierz obwody?

Polecam też artykuł: http://potreningu.pl/artykuly/2646/-dlaczego-nie-mozesz-sie-pozbyc-opony-z-brzucha

Powodzenia!

Pasek wagi
Czasami się czuję jakbym pisała do osób, które wgl nie czytają ;) Z centymetrów też nie ma żadnej różnicy ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.