- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2014, 16:02
Czy taki jadlospis wychodzac z diety 780kcal (wychodze od grudnia , wowczas przez 2 miesiace mialam 530kcal ; dodaje 50kcal miesiecznie..) jest odpowiedni i nie ma w nim za duzo weglowodanów zlozonych? Węglowodany złozone jem na ogól rano i do obiadu, potem głównie warzywka , białko. Trening mam po śniadaniu , a przed II sniadaniem (godzina na rowerku stacjonarnym , spalam 450 kcal). Ponizszy jadłospis komponuje tak , by mial 780kcal . W najblizszym czasie podwyzszam kalorycznosc do 840 kcal .Prosze o rady , co moge ewentualnie dodac do jadłospisu /poprawic go. Bede wdzieczna za KAZDA rade :)
ŚNIADANIE:
II SNIADANIE:
OBIAD:
DESER
KOLACJA:
Edytowany przez ewunia2609 11 kwietnia 2014, 16:16
11 kwietnia 2014, 16:22
o mój boze. biedny twój organizm, masz w ogóle jeszcze okres i włosy na głowie?
11 kwietnia 2014, 17:03
Hej wszystkim, czy ktos moglby ocenic przykladowy jadlospis mojego dnia ?
śniadanie - tost pelnoziarnisty z szynka i ogorkiem + jajko na miekko (250kcal)
II sniadanie - salatka z kiwi, mandarynki, pol banana + 3 biszkopty (170kcal)
obiad - 200ml zupy koperkowej+makaron razowy z sosem serowym (330kcal)
podwieczorek - baon nestle fitness tiramisu (90kcal)
kolacja - jogurt naturalny + 2 kromki chleba ryzowego ( 150kcal)
Wychozi lekko pona 1000kcal, na codzien staram sie nie wykraczac poza granice 1000-1100.
Dodakowo codziennie jezdze na orbitreku 50 min zaraz po wstaniu a 3x w tygodniu robie kilka cwiczen modelujacych.
12 kwietnia 2014, 17:32
Śniadanie jest w porządku dodała bym tylko szklanke soku z pomarańczy 100% ;). Drugie śniadanie... Mam zastrzeżenia do biszkoptów bo to cukry proste i... no po prostu ciastka ;p (chyba, że robisz sama i są tak zwane dietetyczne ;). Obiad: sos serowy to jednak ciężka sprawa... do strawienia. Raczej nie polecam. Kolacja powinna być bez węgli ;). To tyle z mojej strony i więcej WARZYW. Powodzonka :D
12 kwietnia 2014, 17:38
Niszczysz sobie organizm... Grozi Ci bezpłodność i nie chcę Cię martwić ale gdy zniszczysz sobie takim sposobem jedzenia wątrobe to dopiero będzie tyło bo nie będziesz trawić tłuszczy. A organizm w Twoim przypadku zaczyna Cię ZJADAĆ stąd zanik okresu... A nie zjada wpierw tłuszczu... Organizm jest leniwy i idzie po pierwszej lini frontu czyli zjada narządy i mięśnie, na konie tłuszcz. Będziesz obwisła, chora i bezpłodna super kandydatka na żone. Dla Twojego dobra i broń Boże nie chciałam Cię urazić ale ktoś musiał Ci to powiedzieć nim będzie za późno. Zwiększe kcl do 1800 i będzie dobrze :) Powodzenia