- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 kwietnia 2014, 16:55
Kilka ostatnich dni, wszystko szło super. Codzienne ćwiczenia, zbilansowane posiłki z daleka omijające pieczywo, smażeninę itd. Dziś po krótkiej drzemce, jak w jakimś amoku swoje kroki skierowałam gdzie? Po biały chlebek i nutellę. Zjadłam dwie kanapki. I choć dla normalnego człowieka to o czym piszę może zakrawać o jakąś psychozę, to siedzę teraz z tak ogromnymi wyrzutami sumienia. Dramat.
Czy was również dopadają takie chwile załamania? Jak nad sobą panujecie? Czy tylko ja jestem przedstawicielem dosłownie SŁABEJ płci?
25 kwietnia 2014, 19:39
Ja to bym uznała za swój wielki sukces gdybym poprzestała na tych dwóch kanapkach. U mnie albo wszystko, albo nic - pochłonęłabym od razu cały słoik tej nutelli...
25 kwietnia 2014, 20:51
u mnie do nutelli dochodzi jeszcze masło orzechowe pod spód ;p Boziuniu, ale mam smakaaaa
Że też nigdy na to nie wpadłam... ?