- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2014, 15:30
Dzień dobry. Problem jest tego typu, że nie potrafię schudnąć, ważę okropnie dużo bo aż 72 kg przy wzroście 166cm. Mam grube uda i duży tyłek z cellulitem, cellulit jest także na udach, mam ohydne boczki i lekko odstający brzuch. Ale jestem w miarę jędrna. Jestem ładną dziewczyną ale z nadwagą ogromną nadwagą z którą nie mogę sobie poradzić od 3 lat. Zaczęłam tyć gdy 5 lat temu pojechałam na kolonię. Zabieralam się już milion razy za odchudzanie ale szybko rezygnuję na rzecz fast fooda czy też slodyczy. Nie mam silnej woli, czy muszę być już zawsze gruba ? mam 19lat a kobiety po 50 wyglądają o wiele lepiej ode mnie. Co musi się stać abym w końcu schudła ? nie mam już sił, jestem słabeuszem wagowym ;(
5 czerwca 2014, 15:34
No my na to nic nie poradzimy, musisz znaleźć dobrą motywację :) Ja sama odchudzałam się miliony razy a wczoraj zaczęłam 1 000 001 raz ;)
5 czerwca 2014, 15:37
bez przesady otyła nie jesteś ...
5 czerwca 2014, 15:40
Zaczynałam od 72kg, przy wzroście 161cm, i też od zawsze byłam krąglejsza. Ba, myślałam że chudnięcie nie jest dla mnie - skoro byłam od zawsze pulchna to najwidoczniej tak ma być. A okazało się że wystarczyły chęci, dieta i cwiczenia i... samo spadło. Najważniejsze to się nie poddawać, i nie zaczynać diety jako wyrzucenia wszystkiego co do tej pory, i zamienienia tego na super-fit rzeczy. Jedz to co do tej pory, ale w mniejszych ilosciach, co najwyżej wyrzuć fast-foody czy słodkie napoje, na słodycz pozwalaj sobie od czasu do czasu... przecież dieta to w sumie nie taka trudna sprawa
5 czerwca 2014, 15:41
no może otyła nie ... ale wyglądam źle i nie czuję się z tym dobrze, do ideału mi ho ho
5 czerwca 2014, 15:42
Na twoim miejscu nie martwiłabym się aż tak o wygląd teraz. Póki jesteś młoda, lekka nadwaga jest nawet "okey" ale pomyśl sobie, że jeśli dalej będziesz tyć, a po drodze pewnie zaliczysz jeszcze rozstanie (+kilogramy) praca (+kilogramy) ogólnie stresy (+kilogramy) uroczystości rodzinne przy których objadasz się jak wieprz (+kilogramy) ciąża (+kilogramy) Może się to dla Ciebie skończyć opłakanie. Zdrowy styl życia czyli racjonalne żywienie i aktywność fizyczną wynosimy z domu. Powinnaś zacząć myśleć o swojej przyszłości i jednak przestawić się na "zdrowy tryb". NIE JEST TO PROSTE! Ale kiedy już się nauczysz, poczujesz się o niebo lepiej bez zbędnych kilogramów, wzdęć po fastfoodach i niedopinających się sukienek. :)
5 czerwca 2014, 15:42
Zaczynałam od 72kg, przy wzroście 161cm, i też od zawsze byłam krąglejsza. Ba, myślałam że chudnięcie nie jest dla mnie - skoro byłam od zawsze pulchna to najwidoczniej tak ma być. A okazało się że wystarczyły chęci, dieta i cwiczenia i... samo spadło. Najważniejsze to się nie poddawać, i nie zaczynać diety jako wyrzucenia wszystkiego co do tej pory, i zamienienia tego na super-fit rzeczy. Jedz to co do tej pory, ale w mniejszych ilosciach, co najwyżej wyrzuć fast-foody czy słodkie napoje, na słodycz pozwalaj sobie od czasu do czasu... przecież dieta to w sumie nie taka trudna sprawa
widzisz dla ciebie to jest nie trudna sprawa a dla mnie to jest trudniejsze niż cokolwiek innego, nie radzę sobie, ciągle jestem głodna
5 czerwca 2014, 15:43
a moze zle podchodzisz do odchudzania? pomysl jak duzo tłuszczu i chemii pływa w Twoim organizmie jesli jesz fast foody. Nie lepiej zamiast sie rzucac na restrykcyjne diety po prostu starac się jesc w miare zdrowo i regularnie? jest lato, znajdz sobie jakies zajecie na powietrzu, ktore jest dla Ciebie przyjemne i nawet nie zauwazysz jak schudniesz.
5 czerwca 2014, 15:43
72 kg to ogromna nadwaga? Bez przesady masz do zrzucenia z 8 kg, a nie 80... Nie lubię jak ktoś się przesadnie nad sobą użala
5 czerwca 2014, 15:44
no a co ma sie stać? albo chcesz się wziąć za siebie i schudnąć, wiec to robisz, albo nie