Temat: Koszmar..

Nie wiem jak szybko można przytyć, ale ja chyba jestem w tym mistrzem. Kwestia kilku dni, żebym nie zmieściła się w spodnie. Przez ostatni tydzień wepchnęłam trochę tego jedzenia, nie będę ukrywać, ale starałam się ćwiczyć w domu jakiś pilates, żeby to spalić. Problem jednak nie zniknął. Urosły mi boczki, w pupie +3 cm, w udach mam już 59, a jeszcze niedawno było 57.5. W talii 66(było 63). Cieszyłam się z tych wymiarów, chciałam kontynuować ich spadek, ale nie mogę się opanować gdy do domu ciągle ktoś przynosi słodycze. Nie zjadam ich masy, bo ogólnie mam silną wolę i potrafię się opanować. Ale tu wpadnie kęs czegoś podczas gotowania, potem mi się nudzi to coś"ugryzę" i tak wyhodowałam na sobie kawał sadła. Po trzech miesiącach chodzenia na siłownię wszystko trzeba zaczynać od nowa, wszystkie wymiary zimowe do mnie wróciły <3 Jestem mistrzem w zawalaniu diety, a szczupła nie jestem też, więc muszę sie walnąć w ten tłusty ryj i ogarnąć jeszcze tłustszą dupę. Nie poddam się, będę walczyć, bo nie chcę żyć pełna wstydu. Cholernie mnie to wkurza, że jestem takim durnym prosiakiem. 

Mam 177 i ważę chyba coś koło 65/64(boję się stanąć na wagę). Czy gdybym się tak konkretnie wzięła za siebie bez absolutnie żadnego podjadania i ćwiczenia codziennie(planuję 3x w tyg siłownia a reszta tygodnia pilates i rower) to w ile czasu można schudnąć? Wiem, że to b. długi czas i planuję przynajmniej w rok dojść do 59 kilo, ale strasznie sie boję, że mi sie nie uda. 

ej dziewczyno, z twoja waga nie jest tak złe! Jak na twój wzrost wymiary masz spoko. Myśle ze jesteś troche tez przewrażliwiona, albo nie umiesz do komca sie ocenić.

SummerSpiritt napisał(a):

Nie wiem jak szybko można przytyć, ale ja chyba jestem w tym mistrzem. Kwestia kilku dni, żebym nie zmieściła się w spodnie. Przez ostatni tydzień wepchnęłam trochę tego jedzenia, nie będę ukrywać, ale starałam się ćwiczyć w domu jakiś pilates, żeby to spalić. Problem jednak nie zniknął. Urosły mi boczki, w pupie +3 cm, w udach mam już 59, a jeszcze niedawno było 57.5. W talii 66(było 63). Cieszyłam się z tych wymiarów, chciałam kontynuować ich spadek, ale nie mogę się opanować gdy do domu ciągle ktoś przynosi słodycze. Nie zjadam ich masy, bo ogólnie mam silną wolę i potrafię się opanować. Ale tu wpadnie kęs czegoś podczas gotowania, potem mi się nudzi to coś"ugryzę" i tak wyhodowałam na sobie kawał sadła. Po trzech miesiącach chodzenia na siłownię wszystko trzeba zaczynać od nowa, wszystkie wymiary zimowe do mnie wróciły <3 Jestem mistrzem w zawalaniu diety, a szczupła nie jestem też, więc muszę sie walnąć w ten tłusty ryj i ogarnąć jeszcze tłustszą dupę. Nie poddam się, będę walczyć, bo nie chcę żyć pełna wstydu. Cholernie mnie to wkurza, że jestem takim durnym prosiakiemMam 177 i ważę chyba coś koło 65/64(boję się stanąć na wagę). Czy gdybym się tak konkretnie wzięła za siebie bez absolutnie żadnego podjadania i ćwiczenia codziennie(planuję 3x w tyg siłownia a reszta tygodnia pilates i rower) to w ile czasu można schudnąć? Wiem, że to b. długi czas i planuję przynajmniej w rok dojść do 59 kilo, ale strasznie sie boję, że mi sie nie uda. 

pier****** sie w ten pusty łeb! tyle w temacie!

Nie masz silnej woli skoro coś ciągle podjadasz, i niemożliwe jest by od paru kęsów urosnąć o jeden rozmiar przez tydzień...sama siebie oszukujesz. Skoro przy takim wzroście ważysz 65kg i masz prawie 60cm w udzie to znaczy że jesteś skinny-fat nie masz mięśni i napuchły ci tkanki, więc twoje przytycie to raczej woda. Pominę już fakt że chciałaś pilatesem spalić nadmiar kalorii  przecież to ćwiczenia wzmacniająco-modelujące :? nie mają nic wspólnego ze spalaniem. 

to ciekawe ile jesz codziennie że tak organizm zareagował

 65 kg przy 177 cm to źle?Puknij się w główkę.

moze sobie innego forum lub strony poszukaj bo to co piszesz jest smieszne. 

Hahaha. :D  177 i waga koło 65/64. 

Dobrze się czujesz? Powinnaś się walnąć w czoło, ale nie z powodu 'nadwagi'. Wkurza Cię, że jesteś gruba? A może nie to powinno Cię wkurzać, bo... Gruba nie jesteś? Twoje bmi jest w normie, wręcz przy dolnej granicy, więc zastanów się. Są tu naprawdę osoby w gorszej 'sytuacji dietetycznej' niż Ty, która pewnie wyolbrzymia swoją nadwagę, której nie ma

Mam nadzieję, że na to forum nie wchodzą mężczyźni bo jak widzą takie puste wpisy to potem idzie opinia w świat że kobiety są głupie... 

Pasek wagi

Ania780331 napisał(a):

Mam nadzieję, że na to forum nie wchodzą mężczyźni bo jak widzą takie puste wpisy to potem idzie opinia w świat że kobiety są głupie... 

Jak ci się coś nie podoba to po prostu wyjdź i nie komentuj  jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia, bo to chyba nie była odpowiedź na zadane pytanie?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.