- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 stycznia 2015, 22:23
Blokujcie ją
21 stycznia 2015, 19:37
Kaia, po prostu pogódź się z tym, że jesteś młodą, zakochaną w sobie, narcystyczną osobą zachowującą się bez klasy i totalnie jak buc. Nie umiesz przyjąć krytyki ani dyskutować na poziomie, podając logiczne, sensowne argumenty. Działasz zgodnie z zasadą, że atak jest najlepszą formą obrony. Prawdopodobnie ma to jakieś głębsze podłoże psychologiczne, ale dopóki tkwisz w zaprzeczeniu, to tego nie zrozumiesz. Szkoda, bo wyglądasz na nieszczęśliwą osobę, która ma ciągłą potrzebę udowadniania innym (myślę, że przede wszystkim sobie), że jest najlepsza. Przykro jest patrzeć na Twoje zachowanie. Przydałaby Ci się terapia, żebyś dotarła do źródła problemu. Niestety, prawdopodobnie nie weźmiesz sobie tego do serca, choć mówię to w sumie w dobrej wierze, tylko zaczniesz pluć jadem. Oby nie było za późno jak to zrozumiesz.
22 stycznia 2015, 22:18
A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.
Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
22 stycznia 2015, 22:23
A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?
http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do-niedowagi.html
22 stycznia 2015, 22:55
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.brak słów po prostu.
22 stycznia 2015, 22:56
Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.
Edytowany przez mrruczek 22 stycznia 2015, 22:57
22 stycznia 2015, 23:16
Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do... A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Równocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 22 stycznia 2015, 23:18
22 stycznia 2015, 23:25
Równocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.
Bo nadal pozostaje chora - a tego obecność czy nieobecność Kai akurat nie zmieni. ;p
23 stycznia 2015, 01:59
ladnie to tak na 12 stron znecac sie nad slabszym, glupszym czlnkiem naszego stada? ;D
23 stycznia 2015, 02:10
Bo nadal pozostaje chora - a tego obecność czy nieobecność Kai akurat nie zmieni. ;pRównocześnie zakładając tematy z innych kont :D. Wątpię.Widziałam...;p No ale, może i Mango, Papaja czy jak jej tam, wciąż jest bardzo zaburzona, ale przynajmniej sama gdzieś w międzyczasie wychwyciła, że z rozumowaniem Kai jest coś nie tak i założyła ten wątek, a to już coś znaczy.Może tak, a może nie. Poniżej dzisiejszy wątek autorki tematu. Śmiać się czy płakać?http://diety.wp.pl/forum1,905606,0_Jak-schudnac-do...A ja też przychylam się do opinii, że Kaia się przydaje. To też jakaś forma edukacji dla zakompleksionych, niedouczonych dziewczyn: jest wątek, jest kretyński komentarz Kai, jest odzew innych, wytknięcie Kai niewiedzy i ignorancji - ktoś to czyta i przynajmniej widzi jak obnażane są te brednie, a w otchłani internetu te dziewczyny trafiłyby niejednokrotnie na podobne idiotyzmy bez towarzyszącej im krytyki i mogłyby z dużo większym prawdopodobieństwem wziąć na serio.Pamiętacie wątek o wyśmiewaniu dietetycznych absurdów, który miał mieć oprócz rozrywkowych, także cele edukacyjne? Dzięki Kai każdy wątek, w którym się udzieli, może być czymś podobnym.