- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 kwietnia 2015, 21:05
Nie potrzebuję komentarzy, potrzebuję napisać, że się złamałam i zeżarłam 5 (słownie pięć!) kostek ptasiego mleczka. Chyba nigdy nie zwaleczę w sobie napadów na słodkości... Tragedia.
5 kwietnia 2015, 02:21
Sasha a moze dziewcze na dzien dzisiejszy stresuje sie,kiedy o rzodkiewke przekroczy limit (czyli tak troche ze skrajnosci w skrajnosc)To takie 5 kostek mleczka to juz Sofokles!
Eskari zjedz jajo i idz jutro na dluuuugi spacer:)
Edytowany przez choupette2014 5 kwietnia 2015, 02:23
5 kwietnia 2015, 02:29
zjadlam calą milkę i dwa kawałki makowca cos ze mna nie tak bo nie mam wyrzutów sumienia :D
5 kwietnia 2015, 08:52
Jak zjadłam całą dużą pizzę, to mogłam powiedzieć, że się obżarłam. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby tak mówić po 5 kostkach ptasiego mleczka. Ty się nie obżarłaś, tylko wrzuciłaś w siebie ledwo 250 kcal. Nie popadajmy w obłęd.
5 kwietnia 2015, 16:48
5, dooobre :D Ja naraz zjadam 15, w porywach do 30 i cooo :D Nie łam się :* Nie przytyjesz 5 kg od tego :* Idź na godzinny spacer.
5 kwietnia 2015, 17:43
Boze ja myslalam ze chcesz powiedziec ze zjadlam 5 opakowan a nie kostek.To chore co piszesz....na zdrowie ,sa swieta a jak bedziesz sie obwiniac o nic to z tej rozpaczy .
nie odmawiaj sobie,pozwol sobie czasem na cos slodkiego
5 kwietnia 2015, 18:26
a ja dziś zjadłam 5 kawałków ciasta, dwie łyżki sałatki, kotleta schabowego w panierce smażonego na SMALCU, wypiłam dwie kawy z cukrem i jakoś nie ubolewam :D
5 kwietnia 2015, 19:14
Między waszym 2kg do zrzucenia, a 40 kg autorki jest jednak przepaść. Ona się stara być silna i panować nad sobą, to się czasami nie udaję, a wy jej jeszcze dopieprzcie, że jej 5 czekoladek w porównaniu do waszej góry cukru to nic! To jej pomoże. Na pewno.
5 kwietnia 2015, 20:11
tu nie ma znaczenia kto ile wazy ale podejscie do jedzenia bo nawet jesli ktos wazy duzo to nie przytyje po 5 kostkach .Jesli nawet sobie taka osoba pozwoli na wiecej a na Nastepny dzien wroci do diety to bedzie ok.Zreszta dlaczego osoby otyle maja problem z waga....tu nie chodzi o 5 kostek czekoladek ale o to jak reagujemy po tych czekoladkach.Jesli zapomonamy o Sprawie bo sa swieta bo Jestesmy ludzmi to nie tracimy energii i mamy sile by dalej kontynuowac swoj plan a jesli ubolewamy,obwiniamy sie po zjedzeniu 5 kostek to cala energie tracimy na to.Ponadto Obwinianie powoduje napiecie a konsekwencj tego moze byc prawdZiwe obzarstwo