- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2015, 10:57
Witam!
Ja już naprawdę nie wiem, co mam ze sobą zrobić, żeby schudnąć.
Zacznę od początku: mam 30 lat, 160cm wzrostu i obecnie ważę 76kg.
Do 19 r.ż. byłam szczupła, zaczęłam tyć prawdopodobnie od tabletek antykoncepcyjnych. Dobiłam do wagi 77kg. W wieku 25 lat udało mi się schudnąć do 51 kg. Wagę utrzymywałam 2 lata. Jednak znowu zaczęłam tyć.
Okazało się, że nie mogę stosować antykoncepcji hormonalnej, dodatkowo mam problemy z insuliną, biorę leki. Takim oto sposobem w ciągu 2 lat nabrałam 20kg!
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nie jem słodyczy, białego pieczywa, smażonego, fast foodów, nie słodzę (jedynie czasami kawę i to stevią). Nie piję słodkich napojów, gazowanego, soków, tylko wodę, mało herbaty, czasami kawę.
Uwielbiam ćwiczyć, ćwiczę na siłowni 3 razy w tygodniu, ćwiczę w domu. I to od kilku już lat.
Jem 4-5 posiłków dziennie, ze względu na problem z insuliną.
Byłam u dwóch dietetyków, na każdej diecie tyłam.
Może znajdzie się tu osoba z podobnym problemem jak mój i znajdzie rozwiązanie, bo ja nie mam już siły, co nie zjem, to tyje.
10 maja 2015, 10:59
To samo pytanie co aaaotoja + jak wygląda Twój przykładowy jadłospis, ile ma kcal i jaki rozkład BTW.
10 maja 2015, 11:03
problem z insuliną, czyli jaki? Wiesz chyba, że jak się nie unormuje hormonów, to diety na niewiele się zdają.
10 maja 2015, 11:12
no nie wiem co powiedzieć. jeśli masz możliwość to odszukaj bariatrę-może od kompleksowo na wszytko spojrzy i prawidłowo Cię poprowadzi:). powodzenia papapapapap
10 maja 2015, 11:19
To nie jest tarczyca, robiłam chyba już wszystkie badania. Mam taki wynik tarczycy, że powinnam być chuda Problem z insuliną jest taki, że po posiłku mam bardzo duży wyrzut insuliny, nie jest to jeszcze cukrzyca, ostatnio wyniki mi się poprawiły za sprawą leków.
10 maja 2015, 11:26
Aaaaaaaaa jadłospis.
Śniadanie: 2 kromki razowego chleba z serkiem wiejskim z rzodkiewką, herbata bez cukru.
2 śniadanie: koktajl np. liście świeżego szpinaku, 1 kiwi, kilka truskawek, kilka sztuk żurawiny suszonej bez cukru, pół szklanki jogurtu naturalnego.
I teraz mam tak: ze względu na pracę ciepły posiłek jem wieczorem w ramach kolacji - obiado-kolacji.
Obiad: sałatka warzywna: 1/4 avocado, marchewka, fasola czerwona, sałata, kapary, pomidory.
Kolacja: pierś z kurczaka grillowana/udko pieczone w folii/ łosoś na parze.
Dodatkowo pije dużo wody.
Nie mam czasu na ważenie produktów i przygotowywanie nie wiadomo czego - już to robiłam przez rok i przytyłam.
Nie uważam też, że jem mało, bo jestem objedzona. Jak jem więcej np. zjem domowy obiad u mamy raz na miesiąc, to to co mi przybędzie po tym obiedzie, już nie spadnie.
10 maja 2015, 13:16
Nie, alergię też wykluczyłam.