- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 sierpnia 2015, 21:56
Co preferujecie, co uważacie na słuszniejsze na redukcji?
Czysta micha to w skrócie nieprzetworzone produkty, nie zawierające "chemii" i cukru czyli ryż brązowy, płatki owsiane, serek wiejski, warzywa itp. i liczenie makro i kcal
IIFYM to zdrowe jedzenie + to "brudne" czyli czekolada, chipsy, białe pieczywo itp byle kcal i makra sie zgadzały
Edytowany przez 005130cdf80726273abaa00d88ea827b 10 sierpnia 2015, 22:09
10 sierpnia 2015, 22:05
Szkoda, że nie wyjaśniłaś krótko, czym jest czysta micha i czym jest IIFYM, mogłaś chociaż linki wstawić. Ale doczytałam i u mnie to wygląda tak, że łączę czystą michę z IIFYM. Jem to, na co mam ochotę (IIFYM), zwracając uwagę na kalorie. Ale szybko się nauczyłam, że nie warto przesadzać ze słodyczami, bo wtedy zabraknie mi kalorii na "normalne", zdrowe jedzenie (czysta micha). Aczkolwiek nie liczę mikroskładników.
11 sierpnia 2015, 13:40
Okuniewska na fb o tym pisala dosc ciekawie. ja ide za jej rada i raczej trzymam sie czystego jedzenia. podobno makro i kalorie plus syf maja dobry wplyw tylko na facetow. ja sie z tym zgadzam. gotowe produkty pelne sa cukrow trans i soli a to odbija sie bardzo na zewnetrznej powloce. ja zawsze zwracalam uwage na zdrowe zywienie ale tez dorzucalam troche paskudztw i zawsze mialo to na mnie wplyw. nie chce myslec jakbym jadla tylko syf. z moimi uwarunkowaniami to dupsko jak stodola gwarantowane. wydaje mi sie ze to cale przetworzone zarcie tak naprawde nie ma racji bytu, oprocz profitow dla koncernow powoduje choroby i otylosc. czytal ktos kiedys co w dzisiejszych czasach ma w sobie müsli z nestle albo oetkera? jedyna stala to ciagle wzrastajaca ilosc cukru. albo zauwazyl ktos ze nie ma juz normalnego serka do smarowania? kiedys serek ziolowy mial w skadzie mleko, smietane, sol i ziola a teraz zelatyne! albo zeby jak ze swieczka szukac jogurtu co ma mniej niz 16 gramow cukru lub zeby nie mal aspartamu. dla mnie stan produktow w sklepie jest krytyczny. wazne ze wszystko sie mieni od kolorow, jest pieknie oswietlone kazdy na wszystko sobie moze pozwolic, a przy tym placi sie za smieci i produkuje smieci. ale najbardziej to sie wkurzylam jak kupilam na stoisku serami cala rolade wedzona a po przyniesieniu do domu okazalo sie ze to ser analog. jakim prawem na stoisku z serami mozna analog kupic? to jest moim zdaniem czysta kpina i robienie ludzi w balona. ale tak jest ze wszystkim, nie mowiac juz o ludziach co mieso kupuja.