- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 listopada 2015, 17:36
Hej :/ mam pytanie. Już zakładałam ten temat na forum ale chciałam dowiedzieć się jeszcze czegoś więcej. Czy to prawda, że po usunięciu woreczka się tyje? za kilka dni mają mi wycinać a ja się martwię że przytyję :/ Niektórzy piszą że nawet i po 10 kilo tyją mimo stosowania lekkiej diety.. Ja dużo schudłam bo ponad 30 kg i trochę szkoda żeby cała praca poszła na marne. Czy nawet jak będę jadła lekko a słodycze i fast foody raz na jakiś czas to przytyję? ja mam silną wolę ale wiadomo, że od czasu do czasu można sobie na coś pozwolić. Jejku ja nie chcę tyć:/
12 listopada 2015, 17:42
po co dublujesz temat,poczytaj w internecie,jest mase danych na ten temat
No właśnie czytałam, że dużo osób tyje i myślałam że znajdę tu jakąś osobę po wycięciu czy coś i napisze mi czy to prawda.
12 listopada 2015, 17:48
Pisałam Ci, wycinali mojej mamie i nie przytyła.
12 listopada 2015, 17:52
Ja myślę, że to zależy od człowieka. Moja mama jest grubsza, wycieli jej woreczek, je tak jak przed wycięciem (czego nie pochwalam) i nie widać, żeby jakoś przytyła z tego powodu. Chyba to indywidualna kwestia
12 listopada 2015, 17:57
Schudłam 30 kg jak ty. Miałam usunięcie woreczka jakoś 3 lata temu, od tamtego czasu moja waga wzrosła o 2 kg :) Moim zdaniem ten zabieg nie ma nic wspólnego z tyciem.
12 listopada 2015, 18:00
Schudłam 30 kg jak ty. Miałam usunięcie woreczka jakoś 3 lata temu, od tamtego czasu moja waga wzrosła o 2 kg :) Moim zdaniem ten zabieg nie ma nic wspólnego z tyciem.
Ale jednak wzrosła :/ w końcu to trawienie tłuszczu jest spowolnione.. pisze na internecie że niektórzy nawet dochodzą do nadwagi! naczytałam się tych rzeczy i teraz męczy mi to głowę.
12 listopada 2015, 18:15
wyłącz komputer, pleciesz bzdury. Wzrosła bo lubię słodycze, bo jestem normalnym człowiekiem i raz waga rośnie a raz maleje, bo nie liczę kalorii. Sama się nakręcasz bez potrzeby. Postarasz się, to nie przytyjesz. Będziesz jadła świństwa, słodycze bez umiaru - utyjesz. I to jest twoja wina a nie zabiegu.
12 listopada 2015, 18:18
wyłącz komputer, pleciesz bzdury. Wzrosła bo lubię słodycze, bo jestem normalnym człowiekiem i raz waga rośnie a raz maleje, bo nie liczę kalorii. Sama się nakręcasz bez potrzeby. Postarasz się, to nie przytyjesz. Będziesz jadła świństwa, słodycze bez umiaru - utyjesz. I to jest twoja wina a nie zabiegu.
Masz rację, że się nakręcam :D trochę mnie uspokoiłaś. Ja jestem bardzo młoda i wiadomo że chcę być szczupła i mieć ładną sylwetkę. Naprawdę dużo osób pisze że nawet przy lekkiej diecie tyją.