- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2017, 20:26
W 2015 schudłam z 65 kg na 50 kg, a następnie w maju 2016 przeszłam na wegetarianizm. I tu zaczął się problem - przytylam już od tego czasu 10 kg. Usiłuje schudnac, trzymaj dietę, biegam (pod okiem trenera - pasja), cwicze w domu, jestem ogółem aktywna. Szczerze mówiąc jestem lekko załamana - coraz mniej czasu do wakacji a ja ciągle tylko tyję... I to mimo tych wszystkich starań. Licze makroelementy - max. 140g węgli, tłuszcze ok. 50g, a białka ok. 70-80g. Białko jest czasem trudno uzupełnić, ale mięso nie wchodzi w grę. Co Zrobić, żeby znów zacząć chudnac? Proszę o pomoc :/
31 stycznia 2017, 20:29
Zapomniałam dodać, że mleko i przetwory tez niezbyt wchodzą w gre (nietolerancja laktozy) :/
31 stycznia 2017, 20:30
Nie, ale faktycznie może coś w tym być. Postaram się zrobić badania, dziękuje :)
31 stycznia 2017, 20:48
dziwne, zazwyczaj na dietach roślinnych się chudnie, chyba, ze je się wtedy zbyt dużo albo występują problemy z tarczycą.
31 stycznia 2017, 21:07
A jesz soje? Soja ma fitoestrogeny, przyczyniające się do odkładania tkanki tłuszczowej. Często wegetarianie, którzy na co dzień faszeruja się tofu i "schabowym z soji o smaku kurczaka" tyją szczególnie w rejonach bioder i piersi. Nawet mężczyźni.
31 stycznia 2017, 21:26
zbadaj tarczyce,ureguluj hormony i nie jest poniezej cpm
31 stycznia 2017, 21:59
a co wchodzi w skład twojej diety? Bo nie wierze, ze jesz same warzywa. Moze podjadasz jakies niemiesne ale kaloryczne przekąski?
Ja kiedys tak mialam, ze jak ograniczylam tlusz go minimum, jadlam same light i dietetyczne produkty i cholesterol, trojglicerydy mi tak podskoczyly, ze lekarz sie zlapal za głowę. Byc może kazda restrykcja dziala jakoś wręcz odwrotnie, niz bysmy sie spodziewali..