- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 lutego 2018, 18:32
Dzisiaj nie mogłam powstrzymać się od nie jedzenia słodyczy. Od jakiegoś czasu sobie pozwalam na za dużo. Zjadłam dziś ok 1800-2000 kcal i bardzo źle się z tym czuje. I jeszcze ten tłuszcz który się odłoży... MASAKRA. Co mogę zrobić by na nowo trzymać się diety i odpowiednio chudnąc? Przez 4 miesiące nie jadłam słodyczy a ostatnio często zdarza mi się sięgnąć po kostkę czekolady czy zelka i moje ciało domaga się coraz wiecej
17 lutego 2018, 22:24
Przy dążeniu do niedowagi pojawiają się ciągi słodyczowe, im bliżej będziesz celu, tym będzie ci trudniej. Może skończyć się tak, że za rok, dwa, trzy będziesz modliła sie o swoją obecną wagę. Gra niewarta świeczki. Patentem na słodycze, który zwykle działa, jest podniesienie kaloryczności poprzez dorzucenie węgla złożonego lub w niektórych przypadkach tłuszczu.
Gram zmagazynowanego węgla wiąże 3,5 grama wody, pewnie stąd ten skok wagi. W tłuszcz poszło tylko to, na co już w magazynach nie było miejsca.
17 lutego 2018, 23:08
mówiąc że będę modliła się kiedyś o moją obecną wagę masz na myśli że zrobi mi się efekt jojo?
18 lutego 2018, 00:08
Tak. Jesli uważasz, że 1800kcal to bardzo dużo, masz parcie na słodycze i dązysz do niedowagi, to kiepsko to rokuje. Weź przemyśl jeszcze to odchudzanie.
18 lutego 2018, 18:55
ja miałam takie ciągi do słodyczy jak ważyłam dużo za mało i byłam od dłuższego czasu na głodówkowej diecie. wystarczyło że zaczęłam jeść normalnie, zgodnie z zapotrzebowaniem, i już nie mam takiej ochoty na słodkie. to działa po prostu tak, że głodny organizm domaga się energii, a najłatwiej i najszybciej mu jest pozyskać ją właśnie z cukru.