Temat: Przytyłam ;((

Chodzi o to, że od momentu kiedy zaczęłam się odchudzać przytyłam 2,5 kg... wcześniej przed dietą miałam tak, że moja waga stała w miejscu.

nie mam jakieś strasznej diety: piję tylko wodę, nie jem słodyczy i kolację jem przed 19... jem 4-5 posiłków, w dodatku staram się jak najmniejsze porcje. mam raz na 3-4 dni straszny kompuls (szczegolnie tak w porze obadowej) ale sadze ze to nie ma tak wielkiego wplywu.

dodam jeszcze ze robie brzuszki i krece hula hop..

 

nie rozumiem dlaczego tyje. tez tak ktoras ma? ;( 

A jak długo się już odchudzasz? Może to po prostu kwestia cyklu miesiączkowego. Wiadomo że przed okresem waga rośnie, bo organizm zatrzymuje wodę. :)
jak to kompulsy nie mają wpływu ?
jak zjedzenie kilku tysięcy kcal może nie mieć wpływu ?
Pasek wagi
mmhhh a ja myślę ze ma spory wpływ .organizm zaczyna sie przyzwyczajać np.mało jesz potem sie napychasz i w ten sposób organizm magazynuje i w efekcie tyjesz.Byc moze sie mylę.
Musisz panować nad tym kompulsem i to zdecydowanie/.


od stycznia.. widze ze w pasie mi przybylo ; /

no ale nie mam jakis wielkich kompulsow. tylko po prostu zjadam np porcje zupy i jeszcze wcisne z 3 kanapki i jakiegos owoca jeszcze zjem zeby sie juz powstrzymac. to nie ma kilkaset kalorii. tylko po porstu jest tak ze najadam sie do takiego stopnia ze czuje jaka jestem pelna...

To nie masz kompulsu tylko poprostu sie najadasz do syta.... kompuls to calkiem co innego.

 

 

Nie wiem czemu tak masz. Ja np. po 2 dniach na silowni mam ogromny brzuch i tez nie wiem czy to narmalne???? Mam nadzieje,ze spuchlam jedynie i to minie.

Pasek wagi
3 kanapki, porcja zupy i owoc zdecydowanie ma kilkaset kalorii! o ile nie więcej (bo zależy jaka to zupa i z czym kanapki). Skoro przybyło Ci w pasie, tzn że rozciągnęłaś sobie żołądek, przez te kompulsy właśnie. Istotne jest też to, co jesz kiedy tych kompulsów nie ma. Częstotliwość wydaje się być ok, ale czy jest to jedzenie pełnowartościowe? Czy zaspokaja potrzeby Twojego organizmu? Bo jeśli nie, to może właśnie dlatego raz na jakiś czas rzucasz się na jedzenie?
Proponuje najpierw dowiedziec sie czym sa "kompulsy" zanim je u siebie zdiagnozujesz.
Po mojemu to Ty sie poprostu obzerasz do oporu, co niewiele ma wspolnego z kompulsem.
Jesli robisz "napady na lodowke" zastanow sie na Twoim menu, bo w nim tkwi problem.

Moze jesz za malo, albo syf jakis, a moze za zadko...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.