Temat: Po diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej :zdrowe żywienie , stabilizacja i utrzymanie wagi na resztę życia.. rady, porady

ach ja przez mój skład warzyw jaki wymieniłam powyżej też jutro będę zdrowo jeść a nie tylko WO - super były te 2 dni :) a jutro mam ognisko ze znajomymi i mało mam zamienników chleba czy kiełbasy :))) chyba postawię na jabłka pieczone bo mięcho na wieczór dla mnie to zbyt wiele :)
Ankarka na priva prześle Tobie firmę której kupuję ten krem bo podobno nie każdej firmy jest taki sam :))) a ten co mam to faktycznie czyni cuda :)))

 jej... Emilka co ty za cudowne kremy masz tylko dla znajomych?  Dawaj tu nam wszystkim namiary ? jak dobry to sie firma wzbogaci uczciwie i zasluzenie , a mnie po czterdziestce super kremiki sa bardzo niezbedne !

Luckaaaa kremik to maść ochronna z witaminą A ja polecam firmę Hasco, jest świetna dla dłoni, twarzy i innych części ciała zwłaszcza tam gdzie pojawiają się zgrubione naskórki :)
A dietkowo to ja dziś od rana wodę z cytrynką wypiłam i zastanawiam sie nad śniadaniem :))) miłego dnia dziewczynki

Witajcie Chudzinki :)
Emilka dzięki za link , kupię na pewno ten krem. Ja dziś od rana woda z cytrynką i kieliszek :))) soku marchwiowego. Od rana robię pasztet z soczewicy. Soczewica nie zawiera pełnowartościowego białka i trzeba się dobić czymś poza soczewicowym :) ..ale potem pomyślę co to będzie. Miecia , Lucka, Pusia , Emilka, Sylwia i te czytające nieujawniające się  :))) łączy nas wspólny problem :))) ten w głowie /bo o kilogramach lepiej nie będę pisała / i my siebie najlepiej rozumiemy i dlatego dziękuję WAM ponownie za wsparcie /jak trzeba będzie to będę tak dziękować i dziękować bo jesteście niezastąpione/ ahaaaaaaaa a jak którejś przyjdzie do głowy łapać jakieś doły to potraktuję ją różą z ogródka :))))..jeszcze kilka zostało :) miłego dnia :)))

Pusia życzę Ci wspaniałego urlopu - och jak ja Ci zazdroszczę tych gór :((((((((((((((

Hej kobitki!!! Ja osiągnęłam mega dołek jak dzisiaj rano stanęłam na wadze! Jak można przytyć1,5kg w ciągu jednego dnia?
Byłam na spotkaniu rodzinnym, ale u znajomych. Oni organizowali jako rewanż za kilka wspólnych imprez.Grill na 20 osób każdy cos przygotowywał a ja w piatek nie jem mięsa, więc zrobiłam szaszłyki warzywne i rybę w warzywach. Tak się złożyło, ze wszyscy pozostali jedli mięsko i nie było dłuuugo miejsca na moje jedzenie.Jadłam sałatki  warzywne, jedna z fetą inna z jajkiem i sosem czosnkowym, troche czeresni 3 lampki wina 2 kawałki ciasta drożdzowego 2 kawy 3 herbaty i na konie tak o 21,30 zjadłam 2 kawałki ryby i 2 szaszłyki warzywne. Ogólnie sporo tego jedzenia a ja ciagle byłam głodna A rano dzisiaj szok!!!
Od poniedziałku wchodzę znów na WO co najmniej na tydzień! Wściekła jestem na siebie, ze tak dałam się ponieść. Dziś już staram się tyle nie jeść, zuję gumę, zeby czyms zająć usta masakra jakaś! 

Masz rację ANKARKO że wszystko siedzi w głowie! Nie jestem taka silna jak PUSIA która sobie świetnie radzi z kompulsami i umie nad nimi zapanować, ani jak LUCKA która poradziła sobie z apetytem po WO.
EMILKA  musze wypróbować tą maść i też przygotować sobie dzbanek wody z cytryną, żeby mieć pod ręką i jak mnie będzie na cos kusiło to się napiję.

Sylwila nie panikuj!!! Pewnie grill wieczorem a po wieczornej surówce o 21 godzinie waga potrafi pokazać rano kilo do przodu :) Dr Ewa w swym wykładzie mówi: jak się zdarzy impreza nie można sobie wszystkiego odmawiać, jak ktoś potrafi to super a jak nie to kolejnego dnia DWO i organizm się ogarnie :)))) Ja przyznam sie że mam chrapke na 2 tygodnie WO ech najwcześniej mogę zacząć od wtorku. Jednak wszytko wyjdzie w praniu jak zawsze :)))) Miłego dnia :))))

Dziekuję za wsparcie EMILKO Ja zajadam stresa jak zwykle Trochę mi się z moją pierworodna- 16 lat nie tak układa jak powinno. Młoda zbuntowana, zakochana i boję się zeby głupstwa nie zrobiła. Uswiadamiam jak mogę, ale jak tylko dochodzi do nerwowej wymiany zdań to siegam po słodycze. Dziś też tak było. Zjadłam 6 krówek 2 kawałki ciasta. Ale postanawiam poprawę! Mąż w poniedziałek jedzie a ja na DWO Ćwiczenia w "parach" zamienię na rower stacjonarny i jakos dam radę.
Cieszę się, ze trafiłam tu do was. Od razu mi lepiej jak się wyżalę.

  NO DOBRa  dziewczyny !  Mam nadzieje , ze to przczytacie !