8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
2 sierpnia 2011, 21:31
O Miecia , a ja tez biegalam ! 4 kilometry marszobiegow trzepnelam na poczatek w rozruchu pourlopowym . Mam nadzieje przejsc do 6 niedlugo - bo to moj ulubiony dystans
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
2 sierpnia 2011, 22:20
Mieciu Baardzo ci dziękuję za te warzywka i miłe słowa. Od razu mi lepiej
Ja dziś znów bez ruchu, ale zdrowo. Była kasza z pieczarkami i ogórek kiszony, na kolację 2 marchewki i ogórek.
Do jutra:)
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
3 sierpnia 2011, 08:59
Cześc dziewczyny!
Dziś juz o wiele lepsze samopoczucie i checi do walki z chabasami
Waga niestety pokazała wczorajsze słodycze którymi próbowałam sobie nastrój poprawic, ale dzis od rana zdrowo. Na sniadanie marchewka z jabłkiem, na drugie sałatka z surowych warzyw, na przekąske jabłko. Na obiad została mi kasza z pieczarkami. W ramach ćwiczeń planuję mycie okien
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
3 sierpnia 2011, 09:31
Hej dziewczynki. Do zdrowo odżywiających się też zaglądam.
Trzymamy rękę na pulsie
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
3 sierpnia 2011, 09:32
Wasze dobre samopoczucie cieszy Miecię i napawa optymizmem.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
3 sierpnia 2011, 10:26
Miło nam Mieciu, ze nie zostawiasz nas samym sobie
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
3 sierpnia 2011, 14:04
Sylwia , dzieki za mile slowa . Namawiam na zalozenie butow i dlugi, szybki spacer wieczorem . Przeciez kochalas chodzic po gorach ?
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
3 sierpnia 2011, 14:12
Ja tu poprostu boje sie sama chodzic. Kiedys szłysmy we dwie z kijkami a za nami po cichu jechała samochód z 3 facetami a my zagadane i nie słyszałysmy. Nie wiem jak długo jechali, ale głupie komentarze i śmiechy. Zadzwoniłyśmy po kolezanki meza i okazało sie, ze chłopaki przyjechali sobie "zajarac" Miejsce jest fajne do chodzenia, jeżdzenia rowerm i biegania ale w towarzystwie a na mojej wiosce prawie same babcie a kolezanka w wakacje sobie odpusciła.
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
3 sierpnia 2011, 21:48
Rozumiem i szkoda . Ja tez dlugo sama nie wychodzilam , jakos na stare lata odwagi nabralam, bo syn sie ze mnie wysmiewal ( slowo).
Kiedys ( jakies 12 lat temu ) , wyszlam z mama i malutka corka w wozku na spacer do lasu , kolo domu i jakis zboczeniec sciagal pasek, portki i za nami lecial . Tak mnie wystraszyl, ze nadal sama do lasu nie chodze . Teraz to chyba bym juz wiedziala co mu zrobic
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
3 sierpnia 2011, 22:27
Dobrej nocki dziewczynki i niech Was żadne zboczki więcej nie prześladują.