15 grudnia 2010, 15:44
Kiedyś
przeszłam operację wycięcia wyrostka. Po tej operacji lekarz zalecił mi
stosowanie diety dzięki której straciłam 6kg w 1,5 miesiąca. Ciężko jest
do niej wrócić ponieważ teraz nie mam takiej presji jaką miałam wtedy
bo było to konieczne. Wyglądała ona w następujący sposób:
Zasada:
dieta
z ograniczeniem tłuszczu i błonnika pokrywa zapotrzebowanie kaloryczne,
jest łatwostrawna(zawiera ok. 70g tłuszczu, resztę zapotrzebowania
pokrywają węglowodany)
POTRAWY DOZWOLONE:
NAPOJE: herbata, bawarka, kawa zbożowa, mleko słodkie rozcięczone, mleko zsiadłe, soki owocowe i jarzynowe, woda
PIECZYWO: pszenne, pieczywo półczukiernicze(mało tłuszczu), biszkopty, pieczywo drożdżowe z małą ilością tłuszczu
INNE POTRAWY MLECZNE: kasze gotowane(jęczmienna, kukurydziana, jaglana), manna, ryż, drobne kluseczki, łazanki, makarony
ZUPY: kleiki,
zupy mleczne, zupy na słabych wywarach cielecych z dodatkiem
dozwolonych jarzyn i kasz, lanego ciasta, słaba zupa pomidorowa, barszcz
zabielany, zupy owocowe z dozwolonych owoców
NABIAŁ: chudy twaróg, chude mleko, kefir, maslanka
MIĘSO: mięso gotowane lub duszone bez obsmażania(cielecina, wołowina, kurczak, pierś indyka, gołębie, króliki)
RYBY: tylko świeże z wody(szczupak, sandacz, dorsz, leszcz)
TŁUSZCZE: masło do 50g na dobę
WARZYWA: ziemniaki, marchew, szpinak, buraki, sałata, dynia, przetarta kalarepa
OWOCE: w zasadzie wszystkie owoce dojrzałe pod postacią soków, przecierów, jabłka pieczone i gotowane bez skórki
SŁODYCZE: cukier, dżem bez pestek, miód naturalny, galaretki
DESERY: pieczywo półcukiernicze(z małą ilością tłuszczu) galaretki owocowe, budynie, kisiele, musy
Właśnie
taką dietę lekarz mi zalecił na kilka miesięcy po operacji. Zadziałała a
efekt był imponujący, Teraz nie mam tyle zaparcia żeby do niej wrócić.
Ciężko mi ale postaram się najbardziej jak mogę!!!!!
POZDRAWIAM
15 grudnia 2010, 17:01
A ja do dzis nie moge intynsywnie napisać brzucha bo sie boje ze te szwy sie rozleca;((omg normalnie az mam fioletowe;(
15 grudnia 2010, 17:48
Mi na szczeście nic takiego po tym nie dolega ale po zdjęciu szwów cała rana mi się otworzyła i od nowa musiało mi sie zrosnąc i lekarze sie obawiali że na jelicie też poszło ale aż tak źle nie było. Ja powinnam znowu wejść na tę dietę ale jeszcze muszę ją troche urozmaicić i myslę że dam radę
15 grudnia 2010, 18:06
może podajcie menu diety jaką stosowałyście w szpitalu ;)
na niej dopiero schudniemy :)
15 grudnia 2010, 18:10
w szpitalu podawano kleik heheh a później tak jak wyżej napisałam
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
15 grudnia 2010, 18:24
Ja po wyrostku schudłam z 10kg o_O Długo pod kroplówką samą byłam, potem prawie nic nie jadłam. A ta dieta jakaś super nie jest, tylko po prostu zapobiega wzdęciom, ułatwia wypróżnianie itp itd...
Chociaż dziwię się, że miałaś opracowaną dietę;) Mnie zakazano tylko jeść surowych owoców i warzyw i produktów, które powodują wzdęcia.
- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1857
15 grudnia 2010, 20:27
ja wlasciwie nie jadlam nic od wieczora 14 lipca pozniej 15 mialam operacje i do 16 bylam na kroplowce a pozniej 17 dostalam białą wodę z czymś podejrzewam że to kleik na wodzie był ... po tym jadlam 3 x dziennie kaszke mleczno ryżową dla dzieci :) i po dwóch tygodniach zaczęłam jeść po troszku pierś gotowaną z ryżem i troszke chudego rosołku i po miesiącu powoli wdrażałam nowe rzeczy chociaż po dwóch tygodniach już zjadłam troche chleba i jakieś delikatne kanapki .... no ale dieta szpitalna to ogólnie kroplówka..oczywiscie nie mialam nigdy kroplowki i jak sie dowiedzialam ze mam nic nie jesc to mi sie na sama mysl slabo robilo i nie sadzilam ze kroplowka tak dziala ze nie czuje sie takiego glodu :) ale nie chce wiecej takiej szpialnej diety :) a najgorsze co moglo byc to pierwsze wstanie ... chcialo mi sie siku i pielegniarka powiedziala ze nie poda mi baseniku tylko mam wstac z łóżka i z tego bólu aż się posikałam tylko że na szczęście zdąrzyłam dojść do ubikacji ...
Edytowany przez sabuska27 15 grudnia 2010, 20:28
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
15 grudnia 2010, 21:33
Ja dostałam basen, ale potem już nie chciałam. A dojść do toalety z kroplówką i szwami to jakaś masakra. Nie dość, że krew mi się cofnęła i żyłka była czerwona cała to jeszcze ten ból...Jezu. Ale to był koszmar wtedy. Wyglądałam strasznie jak wyszłam ze szpitala.
15 grudnia 2010, 22:28
Ja w dzień przyjazdu do szpitala szybko musiałam być operowana bo już się prawie rozlał wyrostek i może dlatego była specjalna dieta al mogę się mylic, a na drugi dzień rano już musiałam chodzić żeby zrostów nie było
16 grudnia 2010, 08:06
jak ja urozmaicisz to juz nie bedzie ta dieta i tyle w temacie, nie lepiej MZ??? dla mnie to bezsens