- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6
27 lutego 2013, 22:05
Witajcie plażowiczki!
01.03 startuję na plażę południa, może ktoś chętny się dołączyć do mnie, będzie mi raźniej:)
Edytowany przez pininfarinka 27 lutego 2013, 22:05
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
5 marca 2013, 21:22
Alex, u mnie takze ADHD
a mąz taki spokojny... Podobno przeciwienstwa sie przyciagaja
No dobra , naprawde ide nyny, pa pa kochane
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Navan
- Liczba postów: 154
5 marca 2013, 21:39
Kolejny dzionek za nami,mozemy byc dumne :)
Ja tez mysle zeby nie przedluzac,mysle ze to juz niczego nie zmieni..
Polecam wrap naprawde smaczne,nawet moj maz mial podejrzenia ze jakis oszustwo to bylo i odskoczylam od diety..skosztowal i chcial mi wszamac moja dietetyczna kolacyjke!
Przepis i zdjecie dodalam na profilu.
Kolorowych snow (*
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Navan
- Liczba postów: 154
5 marca 2013, 21:40
dodalam pod twoim komentarze :)
- Dołączył: 2013-03-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
5 marca 2013, 22:38
Witajcie
Dopiero mogłam usiąść i przeczytać co tu powypisywałyście..
Miło ,że znalazłam kompanki od wina ; )
Też się zastanawiałam czy podejść do tematu restrykcyjnie ( czyli dawna ja , zawsze skrajna - wszystko albo nic), czy może odpuścić sobie tę jedną przyjemność. Szczerze powiedziawszy na dietach, zawsze potrzebowałam jakiejś rekompensaty za wyrzeczenia, wcześniej papierosy ,ale rzuciłam; a teraz małą przyjemnością jest kawa i wino..od czasu do czasu. Rozgrzeszyć się, czy twardo trzymać wszystkich zasad.
1 dzień całkiem udany dietetycznie, tylko dojadłam po córce 2 łyżki kaszy ; p , ekonomicznie i pozadietetycznie.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Navan
- Liczba postów: 154
5 marca 2013, 23:25
Witam..
To chyba tylko ja tu z dziewczyn spac jeszcze nie moge...dziewczynki winko popijaja i chudna wiec pewnie kieliszeczek nie zaszkodzi :)
Moja rekompensata jest kawa z mlekiem zageszczonym nieslodzonym light,bo tej z mlekiem 0% poprostu nie da sie pic,smak jest calkowicie zepsuty feee..jesli mozna sery itp to co tam troszke takiego mleczka!
- Dołączył: 2013-03-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
6 marca 2013, 00:19
Nie tylko Ty jeszcze nie śpisz, chyba ,że już jednak..
Zastanawiała się nie tylko nad psychologicznym aspektem luzowania zasad ,ale też nad tym czy picie wina nie zaszkodzi, nie tyle chudnięciu ,ale organizmowi. Czy ktoś wymyślił tę zasadę diety ze szczególnego powodu...No wiadomo ,ze wino to winogrona fermentacja cukier ,więc z zasady niby odpada, ale ogólnie alkoholu nie można na wielu dietach...no i tak rozważałam nad szkodliwymi efektami. Bo to ,że nie zepsuje ogólnego efektu przy trzymaniu się całej reszty zasad, to jestem pewna.
Ano, ja piję kawę z mlekiem 3,2 ; ) ewentualnie 2 ,ale wtedy muszę dużo lać i zaczyna mi podchodzić lekko do gardła ;)
Stwierdzić jednak muszę ,że mleko zagęszczone light jest chyba nadal tłustsze niż normalne 3,2.
No cóż każdy musi mieć przyjemność..zresztą ja nie jem ani topionych , ani innych takich kremowych light czy nie light, serów żółtych to i bez diety bardzo mało. Postanowiłam odpuścić ,sobie te 2 małe rzeczy. A Ty Gracja, myślę ,że dietę też możesz dopuścić, twoje zdjęcie mi to podpowiada.
PS. Jeździsz konno jakoś tak bardziej?
- Dołączył: 2012-11-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 118
6 marca 2013, 06:56
Wypróbowałam wasze ciasto.
Pyszne wyszło, wilgotne i smaczne, tylko troszkę mało słodkie.
Ja słodziłam je stewią.
Zanim włożyłam do piekarnika wydawało się być słodkie ale jak się upiekło
to troszkę mało słodkie ale pyszne.
Moja córka zajada posypane cukrem pudrem, a ja nie mogę pudru
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
6 marca 2013, 07:41
Hej dziewczyny
Ale z was nocne Marki
Ja juz po jajecznicy z pomidorkiem, postanowilam zrobic konkretna z 3 jaj zeby sie najesc do syta, wszak sniadanie jest najwazniejszym posilkiem dnia, a ja dzis mam w planach wiosenne ( prawie ) porzadki. Kawke pije tylko z mlekiem 0,5 % - tak sie nauczylam na Dukanie, tlustsze mleko mnie odrzuca
Dodatkowo nie wypije juz slodkiej kawy, no po prostu nie umiem...
W ogole tego tluszczu malo mam w menu, czasem lyzke oliwy jak juz musze, wiec tak sobie mysle, ze troszke wina nie zaszkodzi. Nawet wkleilam kilka stron temu artykul, ze czerwone wino to spalacz tluszczu, moze cos w tym jest... ?
Uwielbiam za to sery, wszelkie - zolte, plesniowe, topione, owcze, w kazdej postaci wiec to jest okropne cierpienie dla mnie na tej diecie...
P.S. Tak jak mowilam - mam wzrost +0,2
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
6 marca 2013, 08:10
Witam się i ja
też po jajecznicy, ale z cebulka, polędwicą i szczypiorkiem. Takie jajeczniczki to ja bym mogła jeść codziennie
SB to pierwsza dieta, na której się nie czuję jak na diecie
I na wadze znowu - 0,6 kg
chyba jednak nie będę I fazy przedłużała jak waga nadal będzie tak fajnie spadać, bo te 4,2 kg jak na 8 dni to sporo
annabella sto lat!
Edytowany przez maaaj 6 marca 2013, 08:16
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 626
6 marca 2013, 08:18
maaaj, zabierz jeszcze moj kilogram bo widzę , ze masz taka moc ... please
haha