Temat: South Beach- plażujemy i chudniemy.

Cześć wszystkim 8)

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które planują lub są już na diecie South Beach. 

Czas odświeżyć forum South Beach, bo inne tematy poumierały ;) 

Celem jest wzajemna motywacja, pomoc i oczywiście pogaduchy (dziewczyna)

Ja dziś zaczęłam 1 fazę. 

Zapraszam do wspólnego dietowania (pa)

Pasek wagi

Co do stwierdzenia ze na 1 fazie gubi sie glownie (lub wyłącznie) wode to smiem sie bardzo nie zgodzić. 1 faza to mocna redukcja kalorii poniżej dziennego zapotrzebowania. A nawet 100kcal ponizej naszego dobowego (indywidualnego-do obliczenia) zapotrzebowania na kalorie organizm zaczyna siegac po rezerwy tluszczowe. Czyli jeśli ktoś ma dzienne zapotrzebowanie na kalorie na poziomie 1750kcal (szczupla osoba, niska aktywnosc fiz) a przyjmuje 1200 to jest na "minusie" 550kcal. Zeby spalic 1kg tluszczu trzeba osiagnac deficyt około 7000 (czyli niecale 2tyg przy takim przykładowym deficycie). Oczywiscie im osoba z wieksza nadwaga tym ma wieksze zapotrzebowanie na kalorie i na SB moze osiagac dzienny deficyt nawet do 1000kcal... Dodajmy do tego cwiczenia i dodatkowe kalorie uciekają.

Pasek wagi

Zeby to bylo takie proste i "matematyczne" nie byloby problemow z nadwaga. Chudniecie z samego tluszczu to nie taka prosta sprawa, organizm przede wszystkim czerpie energie z glikogenu z miesni i watroby plus z tego co dostaje z pozywienia. Po rezerwy tluszczu siega jako ostatnie. Poza tym juz wczesniej pisalam o weglowodanach. One wiaza wode w organizmie. Jesli ich nie dostarczamy, trafimy wode, odwadniamy sie- ten trik stosuja osoby przed no zawodami :) Co do kalorii to jest to najwiekszy blad ktory popelnia wiele osob na poczatku- je za malo, przez co waga spada wolniej a pozniej na 2 fazie szaleje :) 

Pasek wagi

dziewczyny :/ ja jestem w jakimś totalnym dole... przytyłam przeokrutnie (waga ok.70kg - tak mi się wydaje) ;/ jaaaak żyć!? jutro idę na siłownię koniecznie.

19martini napisał(a):

dziewczyny :/ ja jestem w jakimś totalnym dole... przytyłam przeokrutnie (waga ok.70kg - tak mi się wydaje) ;/ jaaaak żyć!? jutro idę na siłownię koniecznie.

Kochana, nie ma co się załamywać, tylko trzeba działać! ;) Idź na siłownię, po kilku wizytach od razu ciało będzie inaczej wyglądało. A co z Twoją dietą? Trzymasz czy na razie przeprowadzka Cię pochłania?

Pasek wagi

Balonkaa napisał(a):

19martini napisał(a):

dziewczyny :/ ja jestem w jakimś totalnym dole... przytyłam przeokrutnie (waga ok.70kg - tak mi się wydaje) ;/ jaaaak żyć!? jutro idę na siłownię koniecznie.
Kochana, nie ma co się załamywać, tylko trzeba działać! Idź na siłownię, po kilku wizytach od razu ciało będzie inaczej wyglądało. A co z Twoją dietą? Trzymasz czy na razie przeprowadzka Cię pochłania?

Trzymam się :) czasami wpadną jakieś 'grzeszki' tak jak np. dziś po treningu 4 suszone morele. Ale oprócz z nich zjadłam dziś tylko fileta z indyka i rano 3 jajka sadzone. To wszystko. Trening był za to szalenie fajny :) 15 min. rozgrzewka orbitrek + 50min. fbw siłowy i 20 minut interwał na bieżni :)

Jutro tylko cardio :)

Dobry wieczór,

Dołączam do Was, ponieważ od jutra zaczynam pierwszą fazę SB. Jestem już mentalnie przygotowana. Posiłki rozplanowane, no i na ćwiczenia musi znaleźć się czas. 

Czyzbym tylko ja z Was nie ćwiczyła? Chyba pora zacząć. 

Martini wskakuj na wagę i sprawdź ile faktycznie wazysz, na pewno nie 70 :-) 

Lavinnia witam :-) 

Pasek wagi

dorotuniaa napisał(a):

Czyzbym tylko ja z Was nie ćwiczyła? Chyba pora zacząć. Martini wskakuj na wagę i sprawdź ile faktycznie wazysz, na pewno nie 70 :-) Lavinnia witam :-) 
Nie chcę się ważyć, bo wpadłabym w depresję :D 

Postanowiłam zasuwać jak nigdy! Kiedyś jakoś potrafiłam schudnąć 20 kg na SB. więc czemu teraz ma mi się nie udać? ;-) 

Ćwiczę na siłowni, ale z dietą jest trochę nie halo bo jem nieregularnie i później się rzucam na jedzenie.

Martini no dokładnie, uda sie. Jeszcze tylko ogarnac regularnie jedzenie chociaż wiem ze czasem ciężko. 

U mnie dziś 30 dzień sb, powoli zaczynam wprowadzac dwie porcje weglowodanow dziennie chociaż jakoś stracilam w ogóle apetyt na węgle. Najbardziej to mnie chyba do ziemniaków ciągnie i buraków :-) 

Pasek wagi

Martini no dokładnie, uda sie. Jeszcze tylko ogarnac regularnie jedzenie chociaż wiem ze czasem ciężko. 

U mnie dziś 30 dzień sb, powoli zaczynam wprowadzac dwie porcje weglowodanow dziennie chociaż jakoś stracilam w ogóle apetyt na węgle. Najbardziej to mnie chyba do ziemniaków ciągnie i buraków :-) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.