Temat: A po przerwie, znów Dukan :)

Witajcie Kochane kobietki. Założyłam wątek, aby skumulować tu wszystkie zbłąkane duszyczki. Czas wrócić, na dobre tory diety! Z nową siłą, z nowymi planami na nowe piękniejsze i zgrabniejsze ciało. A niech gadają, że niezdrowa, niech gadają.. Ale przecież skuteczna, a to najważniejsza:) Osobiście wolę żyć krócej, a być szczupła niż obciążać do późnej starości mój biedny kręgosłup.
Kto startuje od jutraa? Kto jest na tyle silny by wspierać nie tylko siebie, ale także innych?
Nie dajmy się pożreć!
Połączmy się już dziś! ;))

Makaron robiłam z Kota:)

Ja się zważę dopiero w weekend, bo wczoraj wieczorem okrutnie musiałam się opić piwa a dziś zajeść kaca i zamówiłam chińszczyznę i zjadłam nudle ser w ziołach

za karę nie jem kolacji i robię sobie 3 dni czystego białka.

wroclovgirl moje trening   zaczynam bieganie,pozniej skakanka i naprzemienne cwiczenia na bzuch rece rozciaganie ogolnie zajuje mi to jakas godzinke w tym tyg zrobie jeszcze 2 treninngi:)  czyli bede trzymac sie 3 treningow w tyg:)

co do dietki daje rady nie grzesze dzis nawet w zlosci ze kabel poszedl mi od latopa poszlam i kupilam nowy komp i ak sie zamierzalam z kupnem wiec taki maly podarunej sobie sprawialm:)

Pozdrawiam

A ja się zwazyłam i mam DWA kilo więcej. Koniec z przerwami jakimikolwiek. Ale łatwo jest złapać kg od węgli..Trochę to straszne.
Czarnulka super, że dbasz o swoje ciało . Na pewno mąż jest bardziej zadowolony z ćwiczeń niż z diety. Jak tylko wyzdrowieję pójdę twoim śladem i też zainwestuję w ćwiczenia. Warto spalać tłuszcz tam gdzie mamy go w nadmiarze.

Marti wiesz, że to jeszcze nie koniec. Uszy do góry, ja też kiedyś miewałam takie wpadki i wiem jak się czujesz. Musisz mieć silną wolę i skupić się tylko na tym co chcesz osiągnąć.

Dzisiaj znów ogromna niespodzianka. Staję na wadzę i widzę 0.9 kg. mniej! A wczoraj tylko 0.1 kg. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, ale cieszę się zaistniałą sytuacją, gdyż mam już ponad 6 kg. na minusie. Samopoczucie coraz lepsze, więc jak od września zacznę ćwiczyć to do końca grudnia powinnam osiągnąć swój cel.

dziewczyny takie zmiany w wagach to nomalne, marti nie przejmuj sie bo ja przytalam z 62 pod 70 kg a polowe mialam juz za soba bo zostalo mi tylko 5 do konca a jednak jak widzisz nie poddalam sie wrocilam i tym razem mam zamiar dobic swojego cel, w diecie to normalne ze beda takie skoi wagi ja kiedys potrafilam miec zastoj jeden miesiac to sie idze dopiero pociac mowie Wam:) ale nauczylam sie i jem troszke inaszej w diecie:) co do  cwiczen to prawda przyspieszaja modelowanie naszego cialka wiec warto w nie zainwestowac:)

zycze chudego dnia

Pozdawiam!

hej dziewczynki dolacze sie do was.. bo ostatnio u mnie ciezko z dukanem.. a wszystko przez urlop, lato, owoce i ogrodki piwne... i przez budki z lodami na kazdym kroku:D
boberus witaj:)
bobek mnie wyśledził :)   ja dzis ostatni dzien uderzeniowki :) w sumie to zjadlam dzis surówke z rzodkiewki i ogorka, ale licze jeszcze ten dzien do 1 fazy :)
Pasek wagi

a jak:D

jak Dukujesz dalej to ja tez:P 

a co!:D

no i gitara gra :P ja zaraz uciekam na orbiego a potem zabieram się za babeczki cytrynowe dukanowe :P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.