Temat: Dukan od 20 września - kto ze mną?

Ale dlaczego....?

no racja  bo ja taki mongolek jest wszystko szybko boje sie ze jak nie bede widziala rezultatow to zaraz zrezygnuje zwlaszcza ze wsparcia w domu nie mam bo maz jak to maz mowi mi .,,co ty wymyslasz ,nie jestes gruba a do tego jeszcze mowi przeciez nie wytrzymasz ,,,i wtedy mam go zamiar zakatrupic golymi rekoma ...dzisiaj dzwonialam do niego z pracy bo on sobie urlopuje i mowie kochanie kup mi jajka ...no i sie zaczelo a po ci jajaka ja w tych twoich chorych pomyslach nie bede bral udzialu ...o matko,corko i wnuczko jak on marudzi ....i podsuwa mi slodkosci pod nos ...aj ci faceci szkoda gadac ...

A tam faceci....mój też truje...że mam nogi jakby zapałki w g...wsadził i w ogóle.że mam grzbiet na wierzchu...

ja to samo mam

He, he, to ja też mojego męża do tego klubu zgłaszam- ciągle mi truje i twierdzi, że i tak jestem najpiękniejsza . Tak więc wcale mu się nie przyznałam że dietkuję, a że mam syndrom leniwego jelita stwierdzony przez lekarza, to zmianę w jedzeniu właśnie tym mu tłumaczę . No i najważniejsza rzecz dla mnie dzisiaj- ZĄB JUŻ NIE BOLI- ulga niesamowita

skoro wy tak o tych swoich mężach mówicie to i ja powiem ,że mój też do wyjątków nie należy kochany jest bardzo czasami jak nie marudzi ... ogólnie to nie przeszkadza mu moja waga ale moje narzekanie na nią bardzo go drażni ... i nie wierzy w mój sukces że uda mi się schudnąć i ciągle narzeka  po co ty zaczynasz tego dukana jak zaraz ci się znudzi i znowu przerwiesz ... szkoda tylko kasy na produkty ...ale o tyle mam z nim dobrze że jak go poproszę to kupi mi co trzeba troche po marudzi ale kupi ... czasami mnie to dołuje że nie wierzy we mnie ale widocznie sama sobie na to zasłużyłam i nie ma co się dziwić a więc te jego gadki wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam i jest ok. nie moge się doczekać tylko chwili kiedy w końcu schudnę i ubiore jakieś sexi wdzianko i przemknę przed nim i powiem :
-no co stary chyba pomyliłeś sypialnie gdzie ta twoja gruba żona której miało się nie udać .....
i pujdę spaćalbo i nie ...
to moje takie skromne marzonko pewnie dla niektórych z was to dziwaczne że mam takie marzenie ale nie jestem głupia i mam świadomość swojego wyglądu i tego że nie działam na męża już tak jak kiedyś jakieś 50 kg.temu :) wszystkie wiemy że faceci to wzrokowcy i każdy z nich chce mieć sexi żonkę :))

  dzien dobry...........                                     asiontko ale bedzie mial glupia mine udowodnij mu ze sie da  wszyscy ci nasi mezowi kochaj nas  dla nich niby ciagle jestesmy sexi ale jak widza super zgrabna dziewczyne to jakos im oko ucieka ...heheheh .....ale co im sie dziwic ja sama jak widze zsgrabna dziewczyne to sie ogladam za nia i jej nienawidze heheheh ......ale coz jak kiedys tez mialam taka figurke dawne czasy ale byly .....wiecie co dziewczynki teraz te nastolatki takie jakies wyrosniete wygladaja na 30 tke niektore ...ale niestety figury maja nastolatek filigranowe bez celulitu  alez to nnie sprawiedliwe teraz ciagle jak widze zgrabna dziewczyne ktora wyglada gdzies tak na 30 tlumacze sobie ze to wyrosnieta nastolatka hehheh....

i jeszce jedno stanelam dziewczynki dzisiaj na wadze i mam 57,8 normalnie jestem w szoku w dwa dni 2 kg zgubilam alez jestem przeszczesliwa

Hej dziewczyny
Ostatnio nie mam czasu, by usiąść przy kompie Mam nadzieję, że dobrze wam idzie
U mnie na wadze dzisiaj 66,7 czyli nieźle, ale dużo wolniej waga spada niż za pierwszym razem.

Cześć

Jak ważenie cotygodniowe to nie ma bata, trzeba stanąć.

Po zjedzenie tortu i swojego  i z wczorajszych urodzin syna  i paskudnej miesiączce stwierdzam, ze waga wskazuje 75,1 czyli coś jednak w dół.
Ogólnie fajna dieta, czuję się na niej lekko i jakby z większą werwą podchodzę do wszystkiego.
Super