Temat: Dieta proteinowa - 1 faza

Cześć,

Mam pytanie do stosujących protal, czyli sławną dietę proteinową Pierra Dukana:)

Powiedziane jest, że 1 faza musi trwać max. 10 dni. Czy ktoś z Was nie orientuje się przypadkiem, a może ktoś testował, co stanie się jeżeli pozostanę w 1 fazie np. 20 dni albo nawet cały miesiąc.
Podoba mi się ta 1 faza, bo jest wygodna i nie muszę się zbyt długo zastanawiać w markecie, co kupić do jedzenia;)

Z góry dziękuję za pomoc.
witam was Kochane !!!!

HOTARUTOMOE aaaaaaaaaaaaaaaa weź się ogarnij bo masz kopaaaa w dupe !!!!!!!!!!!! kUWA to nieźle poleciałaś , od jutra zaczynaj od nowa , nie zniechęcaj sie czasami !!!!! bedzie dobrze , musi byc INNEJ OPCJI NIE MA , kochana chodziło mi nie o rukole a pesto hahaha co to jest wogóle? wiem ze jadłam lecz nie pamiętam kiedy , niewiem co to za smak , ja wogóle jestem za murzynami

DOBRA więc i Ja dziś nagrzeszyłam a własnie sącze - Whisky i wpiepszam orzeszki !!!!

Mój dzien dzis sie zaczął super , bo stanęłam na wadze i jest 63.80 za trzy godziny jestem u Mamy jem 10 pierogów z kapustą i grzybami za trzy godziny powtórka z rozrywki znowu kolejne 10 !!! aaaaaaaaaaaa  a na dowidzenia zjadłam mielonego kotleta i kabanosa hahahahah

Poleciałam ładnie..,. wkurzyłam sie bo w sumie spiepszyłam cały dzien to i mówie spiepsze na całej lini więc napije sie whisky i zjem orzeszki jak ma byc zjechany cały dzien to niech i będzie...

ale UWAGA od jutra znowu jestem na drodze diety nie ma to tamto trzeba sie ogarnąć.
tak więc zdrówko
Hotarutomoe dzięki wielkie za Linki , mam taki pomysł zeby wkleic tu zdjęcia nasze ( bez twarzy )przed i po co myślisz ?
Ja w szoku, mam dziś 63.70 całe 0.10 spadło coś mi sie zdaje ze po skończonym @ teraz wszystko się normuje jak powinno. wczoraj naprawdę się objadłam a dziś lekki spadek , dla mnie to szok
Heeeej
anyawro, Nasze zdrówko! Dzięki za kopa w dupe! Pomogło, bo zabrałam się za siebie, tym razem się nie dam, moja waga powoli wraca na swoje miejsce. Dziś było 69,9. Ale Ciebie to nikt nie pobije! Możesz jeść wszystko i nie przytyjesz. Jak Ty to robisz jedząc od czasu do czasu takie smakołyki?!
A pesto to taka jakby pasta. Ja widziałam dwa rodzaje: ziołowa - z oliwy z oliwek, bazylii, parmezanu, orzeszków piniowych i soli.; paprykowa - nie znam dokładnego składu. Fajna, nie mówię, że jest dukanowa, ale generalnie bardzo zdrowa i nie trzeba jej dużo dodawać, najczęściej idzie z makaronami. Króciutki artykulik:
http://www.fit.pl/dietadlaciebie/ciekawostki_fakty_mity/pesto_8211;_zgnieciona_pasta_zdrowia,400,1,0.html

Myślę, że ze zdjęciem to jeszcze poczekam, wstawię je jak osiągnę cel, jak tak sobie to przeanalizowałam Tobie to już niewiele brakuje...

Anyawro, a czy Ty stosujesz sól? Ja właśnie wpadłam na pomysł, żeby nie dodawać soli w ogóle, normalnie rezygnacja z soli! Zastąpię ją jakimiś przyprawami, ziółkami itp.

jeszcze wczorajszy jadłospis:
śniadanie: sałatka z rukoli
obiad: krem z brokułów (tym razem sam brokuł z kostką rosołową ugotowany do sporej miękkości i zmiksowany; kiedyś dodawałam z pół szklanki mleka albo jogurtu z łyżeczką skrobii - ale to, jak się wczoraj okazało, nie takie konieczne)
kolacja: panga duszona na wodzie w przyprawach

Wczoraj skończyła mi się herbatka odchudzająca, więc kupiłam kolejną - yerba mate w saszetkach z aromatem cytryny.

Od dziś zamiast 6 robię po 8 powtorzeń na każde ćwiczonko w a6w, zobaczymy czy dam radę...
Anyawro, popatrz Ty nawet ćwiczyć nie musisz, bo waga i tak Ci leci...



Hotarutomoe Pesto ziołowe mam juz zapisane do listy zakupów , widzę ze zdrowe więc nie ma co se żałować co do SOLI nie używam , ale używam nagminnie VEGETĘ vel Kucharek toż to nic jak sól   nie potrafię sie bez tego obejść od początku diety Ja kupiłam wczoraj cherbatkę na odchudzanie z vitax jakas z guaraną i lkarnityną , za 6 zeta , no pije sobie własnie waga Niby leci bez ćwiczeń , ale nie obejdę sie i bez Nich by ciało ujedrnić.. miałaś juz zastój wagi?? bo Ja tak - 3 tygodniowy o zgrozo !!

Mój jadłospis dzisiejszy.

śniadanie - Kawa 3 biszkopty i 3 ciasteczka dla niemowląt
Obiad - pulpety z sosem pieczarkowym i kolejną łyżką śmietany 12 % oraz surówka z kiszonej kapusty.
Kolacja - mam juz zmiksowanego banana , miseczke truskawek z mlekiem 0,5

Jeszcze zjadłam przed chwilą 3 rogaliki domowej roboty


anyawro, będziesz zadowolona z pesto . co do herbat... wcześniej piłam "sylwetka lux nr 1" z l-karnityna, własnie ta mi bardzo podchodziła, wczoraj już jej nie znalazłam w markecie. a ta yerba mate też koło 6 zł kosztowała.

dziś:
śniadanie: puszka tuńczyka w sosie wł.
lunch: sałatka z rukoli
obiad: krem z brokułów
kolacja: 2 jajka na twardo

czuję, że mój organizm mocno przyswaja sól, dlatego do wszystkiego daję teraz przyprawy zamiast soli, żeby jakoś wchodziło. tylko do kremu z brokułów daję kostkę rosołową, bo bez tego smakowo krem wychodzi nijaki
> .Namówiłam mojego brata i on jest od
> września na dukanie i schudł ponad 20kg, z tym że
> on ma silną wolę.

Agnicka,podziwiam Twojego brata i inne osoby,które mają silną wolę i potrafią takie kilogramy zwalić trzymając się zasad.Wiem,że waga startowa też ma znaczenie,czym więcej ważysz,tym łatwiej schudnąć,ale mimo wszystko ukłony w ich stronę.
Podziwiam też osoby,które ćwiczą,bo mnie to ciężko zagonić do jakichkolwiek ćwiczeń.
Może zmotywuję się tym,że w marcu mam zamiar lecieć do Polski,zobaczymy.
Przypadkiem kiedyś kupiłam pesto,ale stoi w lodówce zamknięte,bo pomyślałam sobie,że za za dużo kalorii.Ale po tym,co napisała hotarutomoe może się skuszę i sobie z czymś zrobię.
Teraz w piekarniku piecze się ciasto z adwokatem i nie odmówię sobie na pewno,ale od jutra....chyba dietkowo


Siemka, już po raz ostatni dziś :)
Ja właśnie po weiderze, zmęczona, ale spełniona, chociaż jedna rzecz mi wychodzi...
Heja, dziś z rańca piszę. Waga: 69,7 - mniej niż wczoraj, najwidoczniej to 69,5 nie było wcale ustabilizowaną wagą, być może odnotowaną w momencie największego niedoboru płynów. Teraz się nie daję. Mój plan na ten tydzień, do niedzieli ma być 68.9.

anyawro, zapomniałam o tym spadku, miałam rok temu w marcu podajże z miesiąc taki zastój. Serio robiłam co mogłam, zero grzechów, normalnie nie chciała waga ruszyć i koniec.

Hej!

Zacznę może od tego, że mój brat jest na dukanie od września 2010r., pofolgował sobie przez święta, a teraz pilnuje się, ale na scisłym dukanie chyba już nie jest. Ja się zbieram, żeby do Was dołaczyc, ale brak mi motywacji, a jak sama jej nie znajdę to nic nie da, bo znam siebie i wiem jak to ze mna jest.Ale jak tylko zacznę, od razu Was powiadomię :)))

 

Pozdrawiam

hejka.

Ja zła jak osa dziś chodzę bo waga pokazała 64.50 normalnie Kg więcej , chyba dziś dopiero się na mnie odbiło to whisky i pierogi.. osz zła jestem

Moje dzisiejsze Menu
śniadanie - 4 jajka ze szczypiorkiem i odrobinką majonezu,.
Obiad - Kalafior
Kolacja - pewnie jogurt z płatkami slim musli...

aj ale mnie zdemotywowała dziś ta waga normalnie mam ochotę się spić

Hotarutomoe fajnie ze waga Leci o jakies tam deka, masz racje czasami waga nie jest ustabilizowana i są takie durnowate albo skoki albo holera wie co. świetnie Ci idą te waiderowe ćwiczonka oh zastój to nie jak omija szerokim kołem !!!

AGNICKA , BELLA dawać , dawać przyłączać sie do nas

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.