- Dołączył: 2010-02-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 22
19 lutego 2010, 21:14
dziewczyny,czy 2kg na 5 dni diety to niezbyt malo???napiszcie cos o swych rezultatach...
pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
co do placuszków...scinam jedna strone i podlewam troszke woda,wtedy odchodza od patelni i przewracam na druga strone:)
19 lutego 2010, 21:26
alimak1979 - optymalne tempo chudnięcia to 1 kg na tydzień, więc Twoje dwa, to całkiem sporo, nawet jak na fazę uderzeniową (nie wiem, na którym etapie diety jesteś..). Możesz sobie dla pewności zrobić test ze strony Dukana - podawałam gdzieś na początku topicu linki do niego i tłumaczenia.
Ja w I fazie schudłam 1,6 kg, potem przytyłam o ponad 1 kg, do teraz nie wiem dlaczego. Obecnie stopniowo waga spada, mniej więcej właśnie o ten 1 kg na tydzień, lub mniej (ważę się raz w tygodniu), ale też trzeba pamiętać, że wszelkie wahania wagi są całkowicie normalne i przybranie też się często zdarza.:)
- Dołączył: 2009-06-04
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 246
19 lutego 2010, 21:37
undis ale pyszności zaproponowałaś - aż mi ślinka cieknie :)
19 lutego 2010, 21:48
Dorocia25 - wypróbuj, naprawdę warto:) Tylko te muffiny jak już pisałam lepiej w formie ciasteczek się zjada:)
Dzisiaj upiekłam jeszcze bułeczki otrębowe, też smaczne, z białym serkiem i pomidorem:) Zwłaszcza dla tych, którzy nie mogą wytrzymać bez pieczywa:)
- Dołączył: 2009-06-04
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 246
20 lutego 2010, 18:20
Na pewno wypróbuję te przepisy jak się zaopatrzę w otręby owsiane :) Ja jutro mam ważenie i trochę się boję bo w zeszły poniedziałek na wadze wyskoczyło o
ponad kg więcej niż jest na paseczku
ale już mi się nie chciało go ciągle zmieniać
W tym tygodniu trochę ćwiczyłam :) ZOBACZYMY JUTRO CZY COŚ TO DAŁO
20 lutego 2010, 18:46
Dorocia25 - pamiętaj, że waga też podobno zależy od poszczególnych dni cyklu, bo organizm zatrzymuje wodę. Ale myślę,że dzięki Twoim ćwiczeniom będziesz jutro usatysfakcjonowana:) Trzymam kciuki!:) Mam nadzieję, że się pochwalisz wynikiem, jeśli nie tutaj, to chociaż w pamiętniku:)
- Dołączył: 2009-06-04
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 246
20 lutego 2010, 19:08
Oczywiście że napiszę :) Ale dopiero wieczorem albo w poniedziałek rano bo jutro mnie cały dzień nie będzie w domu . Kupiliśmy sobie komplet wypoczynkowy i jutro po niego jedziemy ... Ponad 200 km w 1 stronę
Dziewczyny - ja założyłam sobie konkretny cel - 1 kg tygodniowo - nie jest to dużo - ale myślę że przynajmniej do zrobienia :) A taki konkretny cel daje mi większą motywację i jak mam ochotę np zjeść coś pozaprogramowego i pomyślę o swoim celu to się powstrzymuję :) Mam nadzieję że jutro wrócę chociaż do wagi na paseczku (a to by było ponad kg tygodniowo)
Może macie chęć się dołączyć ??CEL 1 kg tygodniowo
WAŻENIE - niedziela rano
Jeśli macie chęć to jutro się ważymy i podajemy aktualną wagę - za tydzień kolejne ważenie - oczywiście jak ktoś zrzuci więcej niż kg to chwała jej za to bo daje więcej motywacji innym, a jeśli się nie uda to się nie poddaje i walczy twardo dalej!!! 21 lutego 2010, 11:52
Dorocia25 - kg tygodniowo to spory spadek:) Większy byłby ogromnym wysiłkiem dla organizmu:) Chętnie bym dołączyła, ale chwilowo czasu na taką serię ćwiczeń,jaką wykonujesz brak. Zarzekałam się, że dołączę ruch, ale kończy się jak zawsze niczym, także pozostaje tylko sama dieta:-(
- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto:
- Liczba postów: 58
21 lutego 2010, 12:02
dzieki serdeczne Undis! na pewno wypróbuje te bułki! Ja robiła ciasto jogurtowe, ale przepisu wam nie dam, bo wyszło niezjadliwe-zakalec na całej linii!!! Co do chudniecia-ja chudne baaaaardzo powoli. Stosuje rytm 1/1, czy jest ktoś z was kto tez go stosuje?? Zrezygnowałam juz z ciagłego wazenia i waze sie raz na tydz...jutro wazenie. Miejmy nadzieje, ze w koncu zejde do 57 kg, bo wydaje mi sie ze ja chudne mniej niz 1 kg tyg...POki co pozdrwiam ciepło-trzymajcie sie!!!!
- Dołączył: 2010-02-10
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 22
21 lutego 2010, 13:32
o malo wczoraj nie padlam z wraznienia...oczywiscie negatywnego:((
weszlam na wage a tam 2 kg wiecej!!!czyli to co zrzucilam znowu weszlo???dziewczyny blagam o slowo wspracia,bo przyznam,ze zapal zaczyna mnie opuszczac!!!jestem dzis 6 dzien na I fazie i mam nadzieje,ze wystarczy mi motywacji aby przejsc na etap II,bo przyznam,ze po wczorajszym doswiadczeniu odechcialo mi sie wszystkiego!!!musze nadmienic jeszcze,ze od 14 dni jestem w abstynencji od cukru pod kazda postacia,nic...nawet gumy nie zuje,bo zawiera substancje slodzace...i tym bardziej dziwnym mi sie wydaje,ze chudne 2 kg,poczym je odzyskuje?i cholera z czego?skoro nie grzesze???podpowie mi ktoras cos?albo wesprze dobrym slowem???tak bardzo mi tego w tym momemencie trzeba:)
pozdrawiam:*