- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
24 marca 2013, 12:58
Hej,
ratunku, pomocy i wsparcia mi potrzeba.
Moja grupa ktora powstała w styczniu całkiem sie wykruszyła- dziewczyny albo nie wytrzymały rygorów diety albo dieta popsuła zdrowie i musiały zrezygnować....ja wciąż trwam. Ale jest mi coraz ciezej.
Mam postanowienie- bez względu na wyniki na wadze-wytrzymać do pierwszych truskawek:-)
Tak tak, bo owocow najbardziej mi na Dukanie brakuje.
Edytowany przez Kamiko42 16 lipca 2013, 08:48
- Dołączył: 2013-06-18
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 34
19 czerwca 2013, 10:58
po urodzeniu dziecka ważyłam 90kg (wiadomo dużo kobiet tak ma) ale mi waga podczas karmienia bobasa spadała minimalnie. Ta walka z kilogramami u mnie trwa już prawie 3 lata bo rozpoczęła się po roku gdy skończyłam karmić małego.Wiec są wzloty i upadki . Zakład świetna motywacja bo obie się dopingujemy. Kamiko już musi być u Ciebie super jak zrzuciłaś tyle. Anuska- zamiast zjadać kanapeczke(dzięki której poczułas się, że żyjesz ) zrób 100 brzuszków i organizm będzie zadowolony bo zaczynają działać hormony szczęścia- endorfiny.
- Dołączył: 2013-06-18
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 34
19 czerwca 2013, 11:01
hej skorpionki 30 :) napij się szklankę kefiru. to jak picie prawie . jest ciepło i może dlatego nie chce Ci się jeść ja też tak mam.
ale coś tam szam aby spalanie było.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
19 czerwca 2013, 13:45
Witajcie
Co nowego?
Edytowany przez iga333 19 czerwca 2013, 13:46
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
19 czerwca 2013, 13:47
aniu z Kielc;-) mam silna wole cał◘kiem sporą-troche zmodyfikowalam sobie diete do moich potrzeb i mozliwosci i jakos daje rade,. U mnie najgorzej jak polegna...jednego dnia zjem cos niedozwolonego, drugiego juz caly dzien...a trzeciego juz nie wchodze na wage wpadam w czarna rozpacz i nadrabiam...wszystko co stracilam.
malika- tez chudlam jak karmilam, a komus na zlosc schidlam kiedys 12 kg na diecie MZ,, niestety motywacji starczylo tylko na zrzucenie-na utrzymanie juz nie.
skorpionik- witaj u nas, trzymaj sie dzilenie- dopinguj nas i siebie:-)
Mam zepsuty samochod i musze kolejka jezdzis po dziecko do szkoly- 2 h w drodze kilka kilometrow w nogach i roztopiony organizm od upalu
ledwie zywa wrocilam.
- Dołączył: 2013-06-18
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 34
19 czerwca 2013, 14:19
No niestety strasznie ciężko jest utrzymać zrzucone kilogramy . ja wyłączam myślenie gdy chce coś niepotrzebnego zjeść a potem żałuję w te upały podróżowanie będzie nieciekawe.
- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: kazimierz dolny
- Liczba postów: 30
19 czerwca 2013, 19:27
dasz radę :) wyobraź sobie siebie w rozmiarze dżinsów, o którym zawsze marzyłaś :) zdopinguj się sama, że robisz to dla siebie; a po przepisy zajrzyj na http://www.dieta-forum.pl/dieta-dukana ; na ostatniej stronie jest do pobranie bezpłatny poradnik
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
19 czerwca 2013, 20:31
Najgorsze w mojej obecnej sytuacji jest to , że poki czuje sie 20 kg szczuplejsza lzejsza i szczesliwsza to jest ok,
ale za kilka dni(tygodni) jesli nie bede chudla dalej, przestane byc szczuplejsza i szczesliwa a stane sie znow pulchna blondynka ( w swoich oczach) która faktycznie wciaz jestem.
Moja optymalna waga jest miedzy 67-72...a to wciaz daleka droga - ktorej za tym podejscien na pewno nie osiagne.
No i ten strach ze jak przejde na faze III zaczne podjadac rzeczy niedozowlone - i jojo, ktore jest moja specjalnoscią powroci trumfalnie.
Edytowany przez Kamiko42 19 czerwca 2013, 21:37
- Dołączył: 2013-06-18
- Miasto: Góra Kalwaria
- Liczba postów: 34
20 czerwca 2013, 05:56
3 faza jeszcze w miarę daleko, a waga w każdej diecie będzie na jakiś czas stawała bo przecież organizm walczy i broni się.
- Dołączył: 2013-01-05
- Miasto: Zielonka
- Liczba postów: 1257
20 czerwca 2013, 07:12
Malika- ja miałam na trzecia faze przejsc pod koniec maja, pozniej od pierwszych truskawek, pozniej od 79,9.... ale to sie jak widac wciaz zmienia;-)
Dzis na wadze po 3 dniach warzywek -100gr....mam nadzieje że na proteinkach chociaz 500gr poleci.
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 224
20 czerwca 2013, 07:18
Witam z rana. Ja dziś czwarty dzień na proteinkach. Do tej pory na wadze -1kg (z samego rana bez ubrania i przed kawą pokazała -1,4kg). Przyjmuję póki co ten mniejszy spadek, zobaczę jak będzie po 7 dniach. Muszę tylko zacząć więcej jeść. Kamiko - cóż, kobieta zmienną jest :)