- Dołączył: 2010-08-01
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 536
8 września 2010, 14:40
Czy ktoś ze mną od dzisiaj zaczyna, szukam stałejg rupy dziewczyn do sprawdzania i pilnowania się nawzajem =)
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 694
8 stycznia 2011, 02:20
kochana łososia możesz jeść jak najbardziej,makrele i inne rybki,nie jedz smażonych na tłuszczu i tych w puszce w oleju i innych sosach,a i jeszcze tuńczyk w puszce jest ,ale tylko szamaj w sosie własnym
powodzenia
![]()
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
8 stycznia 2011, 15:00
Ja jestem po pierwszym dukanym śniadanku - KOSZMAR
![]()
![]()
Zaczęłam od kluseczków z otrąb, sera i jajka, zalanych 0,5 % mlekiem!!!! Nigdy w życiu nie piłam takiego mleka, nie dość, że UHT - okropność, to jeszcze 0,5%
![]()
Siedzę właśnie i opracowuję sobie jadłospis na kilka dni uderzeniowych, już nigdy więcej takiego okropnego śniadania.
Najbardziej żal mi owoców i moich ulubionych jabłek (kg dziennie to była norma), ale do zobaczenia kochane jabłuszka...za kilka miesięcy
![]()
![]()
Dam radę...po 17 latach palenia nie palę, to na pewno teraz zniosę pewne niedogodności. Przy Waszym dukanym wsparciu, oczywiście.
POMOŻECIE ??? POMOŻEMY !!!
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 694
8 stycznia 2011, 15:26
gratuluję samozaparcia i nie palenia
![]()
na początku dukania ,też już miałam dość monotonnego jedzenia,mleka ,serków i rybek
jestem już niecałe 2 miesiące na dukanie i powiem Ci że z czasem wpadniesz w rytm,i więcej ciekawych potrawek będziesz w stanie sama zrobić z dozwolonych składników
ŻYCZĘ CI POWODZENIA I JAK NAJSZYBSZEGO DOJŚCIA DO UPRAGNIONEJ WAGI
![]()
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
10 stycznia 2011, 01:05
Dziś zjadłam rosołek z lanymi kluskami
![]()
Rosół z beztłuszczowej kostki, w którym ugotowałam udko bez skóry. Do rosołu strzeliłam sobie lane kluski z otrąb, jajka i odrobiny mazeiny - normalnie niebo w gębie
![]()
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
10 stycznia 2011, 01:06
Po jakim czasie choć trochę drgnęła Wam waga??? Jeszcze się nie ważyłam, zrobię to dopiero po fazie ataku
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Suchedniów
- Liczba postów: 702
10 stycznia 2011, 09:28
Witam wszystkie "dukanki"!
Ja jestem na diecie od 03.01 2011. W pierwszej fazie ataku waga dosyć szybko spada. Już po pierwszym dniu widać efekt. U mnie ta faza trwała 5 dni, przez pierwsze trzy waga spadała w dół a potem się zatrzymała i stoi do dzisiaj w miejscu. Teraz jestem w drugiej fazie z warzywami trzeci dzień. Z tego co się obczytałam taki zastój wagi jest ja najbardziej normalny. Podobno czasem stoi jakiś czas w miejscu a potem nagle rusza z kopyta:-)). Więc trwam i czekam kiedy to nastąpi.
bazren70 gratuluję nie palenia. Ja też byłam palaczem więc wiem ile trzeba przeżyć żeby udało się w końcu rzucić to okropieństwo. Ja nie palę rok i trzy miesiące i dopiero teraz widzę jaki to okropny nałóg jest, jak człowiek potrafi przesiąknąć tym dymem...masakra!!
No ale przez to przybyło też kilogramów, chociaż z dwojga złego już lepiej przytyć nić dalej truć się na własne życzenie. Palenie rzucone, teraz przyszedł czas na kilogramy. Mam nadzieję że uda nam się wytrwać w postanowieniu i kiedyś będziemy mogły pochwalić się kolejnym sukcesem!!!
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
10 stycznia 2011, 22:56
Kurcze, u mnie jakoś nie widać spektakularnego spadku wagi
, ale może dlatego, że całkiem niedawno miałam 2 tyg. dietę jogurtową (zaraz po odstawieniu papierosów) i mój organizm polubił białko!!!! Czekam i mam nadzieję, ze się ruszy!!! A jak nie????![]()
staga33, moja lekarka zapytała mnie kiedyś czy wolę być szczupła w trumnie, czy lepiej przybrać trochę na wadze, ale być zdrowszą???
Wtedy wybrałam bycie szczupłą...a teraz...niestety nie wybrałam wcale zdrowia (wstyd się przyznać), ale papierosy są zbyt drogie!!!!
Ale siara, co?
Ale postanowiłam już więcej nie wziąć papierosa do ust![]()
I nie ważny powód rzucenia, ale skutek. To wcale nie moja pierwsza próba rozstania się z nałogiem, próbowałam już kilka razy, raz nawet na 3 lata i...wróciłam. Po zapaleniu papierosa...popłynęłam w nałóg. Palaczem jest się całe życie, podobnie jak alkoholikiem
![]()
+
![]()
=
![]()
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Bochnia
- Liczba postów: 694
10 stycznia 2011, 23:00
na spadek czekaj cierpliwie,niech twój organizm się przestawi
wytrwaj w podjętej decyzji o niepaleniu,z całego serca życzę Ci wytrwałości
![]()
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Suchedniów
- Liczba postów: 702
11 stycznia 2011, 07:20
bazren 70 całkowicie się z Tobą zgadzam. Mnie też zajęło trochę czasu zanim dojrzałam do decyzji że rzucam raz na zawsze. A ile było prób tego nie zliczę. A ile wyrzutów sumienia....że krzywdzę samą siebie. Nawet kiedyś moje dziecko powiedziało mi że nie chce żebym paliła. I nawet to nie poskutkowało. Wtedy to już miewałam straszne dołki z Tego powodu że nawet dla niego nie potrafię tego zrobić. Ale w końcu się udało. I też nie mam zamiaru przechodzić tego ponownie. Mimo że kilogramów przybyło. Teraz wydaje mi się że z dietą pójdzie łatwiej niz z rzucaniem palenia, i mówię sobie że jeśli udało mi się rzucić nałóg to z dietą też sobie poradzę!
Trzymam kciuki za siebie i za wszystkie kobitki. I mam nadzieję że z czasem widać będzie rezultaty!!
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 28
11 stycznia 2011, 22:15
Margot, mam nadzieję, że wreszcie coś się ruszy!!!! Może minimalnie coś spadło, ale nie tyle ile opisują inne dukające
![]()
Czekam cierpliwie.
Czy można jeść jogurty owocowe 0% albo kefiry 0%?
Dziś z żalu upiekłam sobie ciasteczka czekoladowe (oczywiście dukane), zrobiłam kluski leniwe i upiekłam chlebek - jednym słowem jestem gotowa do walki o każdy kilogram
![]()
Wlewam w siebie 3 l płynów dziennie
![]()
A może jem zbyt dużo otrębów, których nadmiar podobno opóźnia spadek wagi????
Która z was wytłumaczy mi DLACZEGO NIE MOGĘ ZJEŚĆ CHOCIAŻ JEDNEGO JABŁUSZKA?????
Czy któraś z drogich współtowarzyszek stosowała schemat naprzemienny 2/5, tzn. dwa dni protein i 5 dni bez diety?
Jak myślicie, czy w związku z tym, że waga spada opornie, mam przedłużyć sobie fazę uderzeniową? Miała trwać góra 5 dni, ale chyba jeszcze pociągnę na samych proteinach.