Temat: Dukan od lutego 2015

Mogę dołączyć?? Ostatnio trochę zaniedbałam diety i niestety kilka kilo wróciło.... Pora wrócić do dukana bo tylko na nim miałam dobre wyniki no ale stwierdziłam ze cały czas nie dam rady no i efekt mam hehe. Od dzis faza I pociągne z 5 dni. Izula pamietasz mnie??

to juz troche latek minelo :) i tak powiem: szkoda, ze wrocilas, ale dobrze, ze cos chcesz zmienic :)

Wiecie, ja ciagle mam w tyle glowy, ze ten czysty dukan to jednak nie ma dobrych notowan. Robie pare odstepstw, ale caly czas sie zastanawiam nad owa "corka dukanowa" OXY.

Jedno jest pewne, moj wczesniejszy sposob zywienia doprowadzil mnie do etapu, ze ZNOWU musze walczyc ze swoimi slabosciami. No tak, ale jak sie kocha slodycze, to niestety przegrana juz na wstepie jest przewidziana. Dukanie przynajmiej hamuje moj pociag do slodyczy i z tego powinnam sie cieszyc.

Izula mnie niestety tez zgubiły słodycze. Z resztą daję sobie świetnie radę nie jem chleba ani ziemniaków ogólnie nic z rzeczy zakazanych tylko te piekielne słodycze.......No ale znowu na wakacje chcę mieć 6 z przodu więc do dzieła bo jak nie teraz to kiedy

Reniak1 - Witaj. Widzę, że mamy podobny start, i właściwie, podobny cel :). Miło :D

Iza - słodycze to też moja zmora. Czekolada, i orzechy - bo nie potrafię ich poporcjować, paczka pójdzie na raz... Muszę koniecznie zrobić sobie osobny segregator - tylko do dukanowych słodyczy, i tylko je stosować. Zwłaszcza przygotowywać na zapas, bo bywało, najczęściej wieczorem, że nie chciało się nic gotować, i wygodniej było pojechać do sklepu i sobie coś (śmieciowego) kupić. Ale teraz jakoś dajemy radę, mam Was .

Przytyłam kilogram, ktoś wie dlaczego? To takie dołujące. Jak tak dalej pójdzie to zmienię dietę, bo dlaczego mam się aż tak ograniczać a nic to nie daje?

Ja mam ten problem, że po prostu lubię jeść. Jeżeli było w domu coś smacznego i nieważne czy słodkie, słone, musiałam zjeść do końca. Gotuję też całkiem nieźle, więc.. Poza tym praca przy biurku też nie pomagała, w pracy dość często zamawialiśmy obiad, a najczęściej pyszne tłuste ruskie, po pracy ruszać się już nie miałam chęci. I tak przez półtora roku +10 kg. W tej chwili jako, że od niedawna nie pracuję mam czas i chęci na dość regularne ćwiczenia. No i z braku pokus trzymam się wzorowo diety (oprócz walentynek, ale to się nie liczy :)

Witam :) ...u mnie tak jak można się było tego spodziewać po wczorajszym spadku nie ma ...Sama sobie na to zasłużyłam .

Wiktoria -gratuluję i ja !

Izula -to razem czekamy na tę magiczną 7

Araksol - trzymam kciuki za Twój zapał !

...a całą resztę towarzystwa pozdrawiam ;)

Cześć Betka :) Ja mam taki segregator tylko że jak robie domownikom cos pysznego to juz nie chce mi sie robic dla siebie wersji dukanowej ehhh. A przy 3 chłopach w domu to i z kuchni ciężko wyjść na dodatek każdy z nich by zjadł konia z kopytami i gdzie tu sprawiedliwość??

Wcześniej chyba 3 lata temu tez miałyśmy taki wątek (pamiętasz Izula?) i naprawde bardzo sie wspierałyśmy więc mam nadzieję ze i teraz będzie podobnie a nie skończy sie tylko na parudniowym kaprysie. Buziaki dla wszystkich

Reniak-musze zajrzec do mojego pamietnika, ale tak solidnie dukalam prawie 5 lat temu, chyba, ze 3 lata temu cos probowalam ogarnac, ale...3 lata temu moja waga byla superzasta, nawet troche za niska, bo mnie stresy i nadmiar pracy odchudzily ale bez watpienia nie dietka :)

Niewazne jaki to bedzie sposob, ale trzeba si odchudzac i KUNIEC. hihihi

Dzięki dziewczyny za gratulacje, każdemu może się udać - podstawa to samodyscyplina i odpowiednia motywacja :)