Temat: Dukan od lutego 2015

Kilka miesięcy do wakacji, czas zacząć działać:D. Nawzajem potrzebujemy siebie, potrzebujemy wsparcia. Kto ze mną? 

Pasek wagi

Są dostępne na www.sklepdukana.pl a czasem niektóre z tych makaronów można dostać w Auchan na bio żywności

Pasek wagi

Dziewczyny, ja dziś zaszalałam z fasolką :) przymierzam się do zakupu blendera żeby robić sobie koktajle warzywne i owocowe :) 

A ja jestem zła na siebie, bo wczoraj byliśmy na kolacji u babci (której nie opowiadałam ze szczegółami o diecie,żeby uniknąć pogadanki), postawiła przede mną talerz grochówki i oczywiście zeżarłam...

Za to potem była godzinka na rowerku stacjonarnym, może nie będzie tak źle?

dlatego ja staram się ograniczać takie sytuację , ale na szczęście mogę sobie na to pozwolić :) od 1 talerza dieta nie może się zrujnować :) Powodzenia!

A co tu taka cisza?? Gdzie reszta??

Na temat obiadów, kolacji itp u mamy i babci nie będę się wypowiadać. Powiem tylko że moja mama jest chora i codzień rano jadę przed pracą wyprowadzić psa. Mama oczywiście wie o diecie wie o zasadach itd ale codzień jak wchodze z psem na stole leży śniadanie dla mnie i przemowa mamy że przecież od kilku kromek chleba nie przytyję i zebym przestała cudować. I codzień słyszy ode mnie NIE!! Narazie trzymam sie silnie w przyszłym tygodniu @ więc znowu będę się czuła jak mały słonik

Pasek wagi

noooo mnie też to samo czeka w przyszłym tygodniu,

 ja (będąc na II) ZAWSZE nosiłam jedzenie ze sobą, nie skusiłam się niedukanowym,

Pasek wagi

U mnie to jest tak: moja mama, my i teściowa mieszkamy na jednym osiedlu, a dziadkowie narzeczonego dwa osiedla dalej, wszyscy pracujemy razem i codziennie do siebie wpadamy, narzeczony wkurza się, że  nie jem z nim w chińskim barze, teściowa w dzień się odchudza, a w nocy nadrabia (szczególnie jak my wpadniemy wieczorem), a babci jest przykro, jak nie chce u nich nic jeść. I jak tu nie grzeszyć?

Poza tym, mam strasznie mało czasu na gotowanie, tak to jest, jak się u rodziny pracuje;).

Agnieszka nic Ci się raczej nie stanie od talerza zupy.  Można rzeczywiście wszędzie chodzić z własnym jedzeniem, ale tego to chyba żadna babcia nie zrozumie ☺osobiście jest mi coraz  ciężej z tą dietą, więc zaczęłam trochę kombinować z owocami, półtora miesiąca bez nich to trochę udręka dla mnie była, teraz dziennie wpada pół grejpfruta lub jabłko i jest spox.

Pasek wagi

Dziewczyny ! Prawda , że ciężko, pod górkę itd. ale bez wysiłku nie będzie efektów taka jest prawda .

Nie ma żadnych złotych sposobów jak i drogi na skróty - determinacja i samozaparcie i trzymanie się zasad diety. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.