Temat: Dukan od 11 stycznia.2016 kto ze mna?

No tak, ale w tym tygodniu miałyśmy wstąpić na 9 z przodu i co? Ty na pewno będziesz miała a ja znowu będę walczyła ze 2 tygodnie. No ale trudno, nie poddam się  zwazylam się w poniedziałek i oniemiałam, że aż tyle, wywaliłam tą wagę i zważę się dopiero jutro albo po jutrze, może to tylko woda, sama już nie wiem ;) 

Nie będę miała, nie ma mnie kto motywować, sami grzesznicy  i w końcu weekend 

Chyba jednak to była woda. Zważyłam się dziś i spadło mi to co miałam na plusie i waga pokazuje równą stówę  ale się cieszę, tylko 100 gram dzieli mnie od dwucyfrowej liczby 

u mnie waga 100gr plus. Ale wczoraj zjadlam tylko 1200 kcal.nie grzeszylam.jestem przed@.moze woda mi sie zatrzymuje.jak bede po @to wszystko wroci do normy.

Ciekawość mnie zżera co napisze Tom jak wróci  ale Jemu się uczciwie szaleństwo należy

No i jest upragniona 9  a cm mniej mam : piersi -4cm ; talia - 15cm; brzuch -18cm; biodra -8cm; udo -4cm nawet łydka -2cm 

Moje szaleństwa kosztowały mnie łącznie jakiś 1kg + drugie tyle, które powinienem w tym czasie zguibć. Starałem się zachować chociaż szczątki dukanowej godności : nie jadłem pieczywa (ale upiekłem sobie dukanowy chlebek którego pierwszego dnia zamiast dwóch kromek wsunąłem pół bochenka ), zero słodyczy, whisky tylko z pepsi light  poza tym niestety przy reszcie się nie ograniczałem - pieczone ziemniaczki, dewolaje....mmmmm.....

Przede mną jeszcze jedna impreza z alko + pizza, a później powrót do ścisłego dukania. Plan minimum na maj się troche posypał bo zakadałem zejście do 105kg na wadze, a na tą chwilę 105,8kg. Całość nie wyszła jednak tak tragicznie jak zakładałem i plan na koniec czerwca to waga dwucyfrowa.

hej, mogę dołączyć? Dopiero raczkuje jestem na dniu nr 4  jak na tą chwilę z malutką wpadką odnośnie tłuszczów, ale się staram. Potrzebuje wsparcia, chyba jak każdy kto tu jest.

pewnie Kamila ze mozesz sie dolaczyc.witaj w klubie.coraz mniej nas tu.wykruszamy sie.ale zawsze ktos sie znajdzie do pogadania. Z jakiej wagi startujesz i jaki masz cel?

powodzenia wszystkim!

hej, może zacznę od tego, ze cale życie bylam patyczkiem czyli chudzina na maxa... ble ble ble dalej cukrzyca ciążowa i tak z wiecznych 50 kg zrobilo sie 98 do porodu . Po nim spadlo 3 ... minelo kilka lat i schudłam do 78_75  i tak trzymalam bez niczego i teraz zaczelam od 78,6 chyba w lutym..  Zdrowe jedzwnie duzo warzyw i schudlam 8. Waga stała i stala wiec ostatnia deska ratunku to Dukan... moj cel to 55 kg. Diety nigdy zadnej nie stosowalam. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że osiągnę swój cel