Temat: Dieta kopenhadzka , dieta kopenhaska

Dzisiaj drugi dzień mi mija ;)) Jak dotąd to przyznam że nie jest źle ... Czuję się dobrze ale nie mam na nic sił .. 
U mnie mija pierwszy dzien.Jest ok. nic mi sie nie chce robic a nawet nie mam co robic.Pozniej poucze sie do prawa jazdy.Troche teraz w brzuchu burczy ale nie poddam sieWytrwam.
Dziewczyny teraz to się zdołowałam :(
Zamiast kawy piję herbatę zieloną lub czerwoną na śniadanie. Niektórzy piszą że można a niektórzy że nie i teraz boje się że z powodu że zamieniłam tą kawę to nie schudnę :(
Co wy o tym myślicie?
eh dzis minał 3 dzien dietki...tak bardzo chcialabym schudnac...dziewczyny kiedy widac jakies rezultaty?..ja starsznie boje sie wejsc na wage bo jak sie okaze ze nieschudlam nic lub przytylam(a u mnie wszystko mozliwe) to sie poprostu zalamie i wpadne w wir zajadania smutków;(  a jak u was widac jakies efekty i kiedy sie wazylyscie?
Hejka!dietke skonczyłam 30 marca ubyło mi wtedy 5 kilo , póżniej zleciało jeszcze dwa, bez wielkich wyrzeczeń  (zamiast pepsi- woda,ciemne pieczywko , i wczesna kolacj)troszkę  wciagło mnie to odchudzanie , bo widac efekt i od wczoraj znowu jestem na tej diecie tylko że zrobię sobie 6-7 dni bo tak naprawdę w pierwszym tygodniu traci się najwiecejTrzymajcie ja trzymam za was
czy ja moge zapytac moderatorow dzialu DIETA, dlaczego nie ma czegos co by sie nazywalo, JAK JEŚĆ NORMALNIE DO KOŃCA ŻYCIA I PRZESTAĆ SIĘ ZARZYNAĆ DIETAMI CUD? ;)
Dietę tę robiłam 3 lata temu. Udałoo się, schudłam ok.6 kg; a później jeszcze przez 0,5 roku ok.5 kg. Dieta faktycznie działa przez 2 lata, apo nich powoli zaczęłam tyć. Tak WIĘC ŚWIĘTY CZAS ZACZĄĆ  ZNÓW!!!! Zaczęłam wczoraj. Kto się do mnie przyłączy???
pozdrawiam, powodzenia!!!
mi minąl dzis 5 dzien i szczerze mowiac przed kolacja mialm zalamke i mialam wszytsko zucic ale sie powstrzymalam...zjadlam wielka iloesc kolacji bo bylo dzis tego mnostwo jak dal mnie;/ tzn befsztyk salata i brokuly...masakra myslama ze niedam rady ale jak mus to mus;/

Ta dieta nie jest wcale taka ciężka, ale jeśli ktoś myśli obsesyjnie o odchudzaniu, to na pewno będzie mu ciężko. Dieta jest dla tych, którzy chcą być szczupli, a nie na moment zmienić wagę, zeby potem znów się obeżreć!!!! To dietka dla mądrych ludzi, a nie dla desperatów, bo czy tym drugim może coś w ogóle pomóc? Pozdrawiam niedesperatów!!!

nie dieta niejste ciezka..jedynie co dla mnie jest ciezkie to ilosc jedzenia bo jest tego mnostwo i poprostu niedaje rady tego wszystkiego jesc(ale mus to mus)czuje sie napchana tym jedzneim ..nierozumiem jak inni marudza ze sa glodni na tej diecie;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.