Temat: Dieta kopenhadzka , dieta kopenhaska

Duzagosia---- plaster szynki- chodzi o ok 10 dag chudej wędliny, natomiast jeśli chodzi o mięso to w miare rozsądku. Dla przykładu ja gotuję sobie pół całej piersi z kurczaka ( tj jakieś 20-25 dag- tak myslę). Ograniczenie produktów z odpowiednim ich doborem pobudza nasz układ trawienny. Zauważ , że nie ma tam węglowodanów a już bron Boże łączyć węglowodany z białkiem zwierzęcym, czyli zjadamy mięsko z warzywami albo warzywa np z ryżem. Kończe dziś swój trzeci dzień i czuje sie doskonale, zjechałam juz 2,5 kg 
Ćwicze troche tzn 10 km dziennie na rowerze stacjonarnym,
piję hektolitry wody. Nikne w oczach ( mam z czego :)))) cieszy mnie to bardzo. Wiem, że pewnie to się troche spowolni niedlugo, na początku jest to szok dla organizmu. Oczywiście to są moje przypuszczenia a jak bedzie w rzeczywistości to sie okaze juz za 10 dni :)))) Pozdrawiam mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U mnie waga stanela i nie mam pojecia dlaczego....
Niepodoba mi sie to....ale mam nadzieje ze znow ruszy w dol... jak na razie stracilam 3 kg po 7 dniach d od 2 dni waga sie utrzymuje...

Niczym sie nie przejmuj tylko przyj do przodu, organizm czasem tak reaguje, przed Tobą 6 dni, jestem pewna ze jeszcze minimum 3kg stracisz. Może wspomagaj sie ćwiczeniami (choć może ćwiczysz). Moja sytuacja wygląda tak: dzis jest 4 dzień , po 1szym dniu róznica na wadze była szokująca bo aż 1,5 kg, po drugim 1kg a po 3cim (dzis rano stanelam na wadze, robie to codziennie rano) tylko 0,5. W sumie jest 3kg ale jestem przygotowana na zastój, który później mija. Czytalam gdzies na forrum, nie pamietam czy tu czy gdzieś indziej, że niektórzy zamiast ugotowanej piersi z kurczka albo wołowiny, smażą to sobie w najlepsze na oleju. Powiem szczerze,że byłam zszokowana troche. Przecież im mniej kalorii w siebie ładujemy tym lepszy jest efekt, poza tym smażone potrawy wcale nie służą najlepiej przemianie materii. Więc jaki jest sens tej diety wówczas???? no nic, każdy sobie rzepke skrobie :)):D pozdrawiam!!!!!
Ja zaczynam ta dietke od poniedziałku.Jutro zrobie sobie calo dzienna głodowke.
Sylwus powodzenia!!! ja powiem szczerze jestem nadal pozytywnie zszokowana dotychczasowym wynikiem- w 4 dni 4 kilo- dzis 5ty dzien. jestem pelna wiary, ze dotrwam do konca  albo nie- jestem pewna ze wytrwam!!!!!! :D mam poczucie ze poza woda nie mam nic w żołądku ale musze przynac ze powoli sie do tego przyzwyczajam i zaczynam nie odczuwac glodu tak jak w pierwszy dzien albo w drugi. Jest coraz lepiej. A cyfry na wadze dodają mi takiego kopa i takiej siły, że rzadko mam takie stany samozadowolenia i samozaparcia. Jestem z siebie dumna!!!!! a co!! :D:D:D czeka mnie jeszcze dzis obiad (mięsko z brokułami) i ciesze sie bo bedzie w koncu co przegryźć a nie tak jak wczoraj- jogurt i kompot :D ale wytrzymalam! czego w dalszej drodze sobie i Wam drogie forumowiczki życzę!!!!!
Sylwys i jak Twoj 1 dzien dzietki??

I nareszcie dzis zaczełam z dobrym nastawieniem. Chce tym razem wytrwac i schudnac .Własnie pije kawe,
na dzien dzisiejszy bylo 66 kg
jaupiiiiii jestem bardzo szczesliwa:P
a jak wam idzie??
mi zostalo jeszce 4 dni do konca diety
ale jestem z siebie dumna bo mam nakupila dzis do domu mnustwo slodyczy w i w pewnym momencie zaczely mi tak strasznie pachniec ehhhh.. ale wytrzymalam i nadprogramowao tylko male jablko zmiast slodkiego
ja  zaczynam dzis  .ciekawe  czy  dam rade.
Ja zaczynam od jutra.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.