- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 09:26
hejka :)
od jutra mam zamiar zacząc dietkę kopenhaską robiłam ją 3 lata temu i schudłam 10 i mogę powiedzieć z czytym sumieniem że efektu jo jo nie było :)
teraz zbędne kg zostały mi po ciąży :((
a tą dietkę mam zamiar stosować na zmniejszenie apetytu i skurczenie żołądka
Jeśli ktos chce się przyłączyć to zapraszam ja zaczynam od jutra
A za słowa krytyki dziękuję wiem że ta dieta jest nie zdrowa ale muszę żeby potem mogła zaczać normalne odżywianie :)
- Dołączył: 2010-12-01
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 4421
29 lutego 2012, 15:13
i to jest właśnie takie myślenie... najem się kopytek i frytek, potem 13 dni masakry i powrót do starych nawyków
współczuję takiego myślenia
jedzenie to nie kara ani nagroda
ma być różnorodnie i smacznie, zdrowo i z umiarem codziennie
jak ktoś tego nie zrozumie to całe życie będzie sobie robił kopenhaską
Edytowany przez olgafigmat 29 lutego 2012, 15:14
29 lutego 2012, 15:16
corkgirl napisał(a):
Hej, ja juz jestem na 9 dniu kopenhaskiej, nie jest latwo ale daje rade, czuje sie bardzo dobrze, najgorsze jest to ze od poczatku diety jeszczy nie byłam w toalecie, ogolnie mam problemy z wyproznianiem, ale 9 dni to juz troche dlugo, nie znacie jakiegos sposobu na pozbycie sie zaparci przy tej diecie?
Już lepiej, żebyś wypiła senes ( w aptece w saszetkach) albo zrobiła domową lewatywę, bo to niezdrowo dla organizmu
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 36
29 lutego 2012, 15:35
niektore laski na tym forum sa mega puste....wspołczuje braku mozgu;).....nickmai nie bede sypac bo poco lol :D
29 lutego 2012, 16:01
olgafigmat Nie zamierzam się tłumaczyć, bo tłumaczą się winni. Jak ktoś nie rozumie żartów, to już nie moja wina.
Jak już wyżej wspomniałam, jestem na Mż. Kopytka na obiad 5 sztuk + warzywa, na kolację frytki z dwóch małych ziemniaków, smażone w piekarniku (w folii bez tłuszczu), a do tego mięsko. Niestety na kopenhaskiej nie można sobie pozwolić na takie smakołyki, ale i tak warto ją zastosować.
Tyle w temacie:/
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 16:27
Ja też nickmi nie będę tykać bo jak komuś nie pasuje to niech się nie wypowiada to jest moje życie moja dieta a temat jak temat głupsze widziałam i jakoś nikt się nie czepia
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 16:28
paczekzczekolada napisał(a):
niektore laski na tym forum sa mega puste....wspołczuje braku mozgu;).....nickmai nie bede sypac bo poco lol :D
ja też ci współczuję jak ci temat nie odpowiada to się nie wypowiadaj
- Dołączył: 2012-02-29
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 166
29 lutego 2012, 18:24
A ja też się przyłącze. Jestem na kopenhaskiej 3 dzień już dziś i schudłam 2 kg. U mnie mniej więcej 1 kg na dzień wychodzi. Stosowałam tą dietę w 2008 roku i schudłam wtedy na niej 13 kg, później już łącznie 30 kg z wagi 95 kg do 65kg przez to że nie chciało mi się jeść jak przed dietą po prostu np słodycze młogły dla mnie nie istnieć, a wcześniej bylam łasuchem na łakocie (dieta z ćwiczeniami trwała pół roku). O drazu powiem, że nie działa ona na dziewczyny które mają 5 kg nadwagi i płaczą że są grube. Ta dieta jest skierowana do osób ,które mają nadwagę 10 kg i więcej. Mogę to stwierdzić po znajomych, którzy podeli się jej stosowania. Dostałam spis pierwszy raz od znajomej która pracuje w belgii i ona mi podsuneła ją, bo jak na pewne świeta przyjechała to mało nie padłam z wrażenia jak ją zobaczyłam, ubyło jej wizualnie z 5 lat. Na swieta jadła wszystko ale mało, ciasta nie jadła. Byłam w szoku czym to spowodowane było i kolejnego dnia własnie doweidziałam się ze zastosowala tą diete i schudła 10 kg. Dla jednych 10 kg to mało dla innych ogromnie dużo, ale jak dla niej było to wystarczająco. A tak pozatym to nawet sobie nie wyobrazicie jak się poprawiły relacje z mężem heheh :P w wieku 40 lat moze być troche pzynudawo, ale to sie zmieniło hehe :P. Więc i ja zastosowałam ja na sobie, ale niestety jakoś tak w cięgu 1,5 rok teraz ostatnio zaczełam jesc wieczorami i czesto z moim D. w gości chodzimy i wszystkie pyszności poszły na boki, choć nie jadłam ich ogromnie, ale widocznie za długo to trwało i systematycznie mi przybywało. Mój wzrost to 177 cm więc jakoś strasznie na mnie nie widać tegości, ale wiadomo że jest za dużo tego dobrego hehe A teraz jak zbliża się slub w sierpniu i wybór sukni to taka determinacja powoduje to że znowu mam ochote ja zaczać i zaczełam dietke.
Powiem jedno, najważniejsze jest zrobić zakupy większe, zeby każdorazowe wyjscie do sklepu nie kusiło nas. Ja robie zakupy odrazu na tydzien i jestem spokojna
Powodzenia wszystkim zaczynająacym
jak na razie 3 dnia - ból głowy, czasem trochę zimno jest
Ogólnie powiem Wam że stosowałam się do diety rygorystycznie i tylko tak to na mnie zadziałało i teraz też tak robie tylko kawa rano i woda niegazowana, nie pije żadnej zielonej herbaty, ani innych herbat, tylko i wylacznie to co w spisie na każdy dzień, jeżeli to 1-go dnia jest to czasem zamieniam obiad z lunchem, używam tylko soli i pieprzu, sama byłam w szoku ale wypijam prawie 3 litry wody dziennie, jak jestem głodna to szklankę sobie wypije i dlalej robie co mam robic, potem znowu jak za burczy w brzuchi to samo robie. Co do menu to zrezygnowałam tylko ze szpinaku, Nie wprowadzałam żanych zmian w produktach, jeżeli nie mogłam jeść szpinaku to nie jadłam go w ogóle, ale nie zamienialam sobie go na brokuły, rybę w foli z solą i pieprzem w piekarniku robiłam. To są moje zasady wg których stosuje tą diete, więc nie każdemu mogą się podobać. Na swoim przykkladzie wiem że zamiana jakiejś rzeczy skutkuje na mnie zastaniem wagi, albo minimalnym jej spadkiem
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 333
29 lutego 2012, 18:32
zapraszam wiecej osób lepsza motywacja :)
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Belive Hope Fight
- Liczba postów: 902
29 lutego 2012, 20:32
minutka3 napisał(a):
ButterflyGirl napisał(a):
Stosuję Kopenhaską co roku (choć niby nie wolno) ani razu nie było jojo minimum zrzucałam po 7 kg :) Polecam , przecież i tak żadna dieta w 100% nie jest doskonała :)
Skoro nie masz efektu jojo to czemu musisz co roku się odchudzać?
Ponieważ moja waga BYLA i nadal jest ogromna i kilka lat już walczę :) póki co spadło mi niemal 40 kg + -
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Belive Hope Fight
- Liczba postów: 902
29 lutego 2012, 20:34
kochamgotowac napisał(a):
minutka3 napisał(a):
ButterflyGirl napisał(a):
Stosuję Kopenhaską co roku (choć niby nie wolno) ani razu nie było jojo minimum zrzucałam po 7 kg :) Polecam , przecież i tak żadna dieta w 100% nie jest doskonała :)
Skoro nie masz efektu jojo to czemu musisz co roku się odchudzać?
dokladnie o to samo chcialam zapytac! no i patrzac na Twoj pasek wagi jakos nie widze spektakularnych efektow...
Odchudzam się od 2 lat (tego nie wiedziałaś) ważyłam nieco ponad 135 kilo ! Tego też nie wiedziałaś ! Dziś mam 98 - no popatrz i znów nie wiedziałaś ... to po pierwsze a po drugie na vitalia jestem od 5 dni i spadłam 3,5 kg więc co Ty możesz wnioskować po moim pasku hmmm dla mnie to duży efekt dla Ciebie może nie ? ? ? :)
Dietę kopenhaską traktowałam jako szybki sposób na utratę paru kg aby nie przekroczyć 140 kg ,ale co Ty możesz o tym wiedzieć skoro mnie nie znasz po co komentujesz ?
Temat nie dotyczy mnie i tego ile w jakim tempie i dlaczego tyle chudnę bądź nie a diety kopenhaskiej Żałosne to jest bez jaj
Edytowany przez ButterflyGirl 29 lutego 2012, 20:41