17 marca 2013, 22:50
Kobietki kochane - program ostatniej szansy dla zdesperowanych. Od jutra tj. 18.03. - do Wielkiej Soboty. Chociaż obstawiam że ta sobota będzie trudna ponieważ będziemy szykować świąteczne potrawy... Ale co ma być to będzie. Do tego jeszcze daleko. Więc zapraszam serdecznie! Pomagajmy sobie słowem.
21 marca 2013, 16:26
Ania a jaką sałatkę Ty robisz? Obie jesteśmy dzień 4 i ja mam na kolację dziś: "pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy), 2/3 szklanki (słownie: dwie trzecie, a więc niecała jedna szklanka!) jogurtu naturalnego". Oj faktycznie słaba jesteś. I to bardzo. Może za mało pijesz? Ja dlatego drugą kawę sobie strzelam... A Dziewczyny - Wy macie więcej dni za sobą - jak się czujecie fizycznie?
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
21 marca 2013, 17:02
Ja wybrałam ten łagodniejszy przepis kopenhaskiej. Sałatka z owoców 100g +2-3 szklanki jogurtu
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
21 marca 2013, 17:03
Kiedyś jak byłam na kop. to też jadłam sałatki a nie kompot a efekt i tak był
21 marca 2013, 17:12
A ja myślałam że jest jeden "przepis" na tą dietę. Jogurtu to 2 - 3 szklanki? Dużo;-) I zimne jak cholera a mnie i tak jest zimno. Może to jest porostu tzw. czeski błąd? Ale skoro skutkowało to dlaczego miałabyś nie jeść. Nie ma co się czepiać. Ty i tak widzę straciłaś więcej kg niż ja. Ogólnie chodzi o niską kaloryczność posiłków w ciągu dnia i spożywanie ich o usystematyzowanej porze...
Szlabanowa a co Ty za skręty masz na myśli?;-) Ubawicie mnie dziś że hoho. Fruzia jakieś kosmate masaże a Ty skręty podczas skakania...;-) Ja właśnie gotuję obiad dla Męża . I nie próbuję - będzie krupnik na oko;-) Haha zobaczymy co powie...
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
21 marca 2013, 17:24
http://kopenhaska.pl/plan_posilkow.php np tu jest mój plan diety
21 marca 2013, 17:48
Aniu a ja mam taki: http://kopenhaska.eu/jadlospis.php ;-) Grunt że chudniemy. Jutro szykuje się wyżerka;-)
21 marca 2013, 18:42
no tak podskoki ze skretem nog w lewo prawo;) odezwe sie wieczorem bo mlody mi telefon wyrywa i wyje bo chce POE GRAC RAAAAAAAATUNKU
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
21 marca 2013, 20:44
ło jeny ale tu się działo jak mnie nie było uhuhu :) ja tez zamiast kompotu zjadłam poprostu grejfruta i kiwi i szklanke maślanki :) i tez leci w dół :) ja dobrze się czuję-> pewno przez te kosmate masażery :)no potem można spalać kalorie ;)
21 marca 2013, 21:11
Hej ja właśnie patrzę jak Mąż obraca paczkę paluszków;-) Dziewczyny - odwieczny problem - podjadanie wieczorne. I tu nie chodzi tylko o naszą dietę. Jak sobie z tym radzić. I nie mówicie mi wodzie;-) Może chrupać marchewkę lub jabłka... Jak na razie nie takie mi rzeczy w głowie. Jak Wam idzie dietkowanie?
- Dołączył: 2013-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
21 marca 2013, 21:37
oj kocurze trafiłaś w sedno sprawy z tym wieczornym podjadaniem , mnie na kopenhaskiej juz jakoś nie ciągnie do podjadania przez te 6dni-jak już mnie ssie to herbaty owocowe i jednak gumy do żucia :) wiem wiem no ale lepiej gumę niż jedzonko :) mój chłopak ma ten problem że stara sie przytyć więc sie dobralismy jak sto piećdziesiąt :) i też przegryza wieczorami różne smakowitości tzn smakowitości jak dla mnie to są bo on uważa że frytki pizza chipsy i słodycze to w sumie mogłyby nieistnieć :/ pytałam go ostatnio jak on mógł sobie to tak wmówić - zdradziłby mi ten sekret co nie :) ale tak sobie powiedział że nie są zdrowe i nie je tak o ! :) jaja jak berety