Temat: poradźcie jakie ćwiczenia

Mam ciągle problem z wyborem ćwiczeń. Niestety przez pracę nie mam możliwości zapisania się na regularny aerobik czy coś w tym stylu (pracuje po 12 h, tez na nocki, czasem do 19, do 17, do 0:30, do 7 rano itd. - generalnie porąbane).
Chciałabym, żeby ktoś z Was mi poradził jak często ćwiczyć i co, przy tak nieregularnym trybie pracy. Staram się jeździc do pracy rowerem,ale ostatnio ciągle u mnie pada więc znowu wsiadłam w autobus..Robię sobie różne plany ćwiczeń, a później coś mi wypada w robocie i cały plan się zawala,a ja się poddaję.
Pasek wagi
to przestań robić plany i zacznij ćwiczyć.

Zgadzam się z OrdemEprogresso - możłiwości masz mnóstwo, by ćwiczyć w domu. Piszesz na forum - więc masz komputer , a więc odpalasz yotube i korzystasz z setek filmików do ćwiczeń w domu: od polecanej na tym forum Ewy Chodakowskiej czy Mel B lub innych nieznanych. Wystarczy chcieć i zacząć. Ćwicząć w domu przed TV - nie masz już żadnych ograniczeń by w końcu rozpocząc ćwiczenia: finansowych (na zakup wypasionego orbitreka - no bo tylko taki za 2000pln zrobi za nas całą robotę - pisze tak ogólnie), miejsca (kupiłambym atlas, ale nie mam go gdzie trzymać, nawet na steper nie mam miejsca) czy czasu (pracuję w takich godzinach, że baseny/siłownie są już nieczynne).

Jak często ćwiczyć - ja ćwiczę 3 razy w tygodniu i mi to pasuje, moge to pogodzić z pracą, rodziną. Jak mi brakuje - ruchu to w dni wolne robię sobie dodatkową sesję. Ja też długo pracuję - po 11-12h. I często ćwiczyć zaczynam o 22:00, czasami nawet o 23:00 (wtedy najgorzej zacząć - a potem to już sama przyjemnośc). W dni kiedym mam wyznaczone treningi - wracam wcześniej z pracy, bo jednak tak po noach to czasami trudno się ćwiczy. Ale są i sytuacje, że mamy gości - i dopiero jak wyjda mogę sobie "poskakać". Wtedy tylko myślę - idźcie już bo chcę ćwiczyć hihih. W niedzielę - dzień wolny - ćwiczę sobie rano, albo po południu (2 godziny po obiedzie). Codzienne ćwiczenia - to chyba byłoby za dużo - by tak planować. Uważam, że można się szybko zniechęcić - jak z róznych obiektywnych powodów nam wyskoczy treningi. Lepiej sobie dołożyć coś poza planem niż mieć wyrzuty, że znów nie daliśmy rady.

Więc - czy chcesz naprawdę ćwiczyć?

Pasek wagi
chcę i będę, obiecuję:)
..no bo w sumie racja, chyba szukam wymówek..

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.