Temat: Gruba, a dużo ćwiczy

hej, co myślicie widząc na siłce osobę, która duuużo trenuje a nie jest szczupła? Podejrzewacie ED, problemy hormonalne/tarczycowe? Nie mówię tu o osobie z nadwagą, która robi standardowy trening, ale o kimś, kto nagina naprawdę dużo

Nic nie myślę, serio, bo sama taka jestem :P Może, że ćwiczy dla przyjemności ale pojeść też lubi no i co mi do tego ;)

jako grubaska na siłowni powiem ci jak ludzie na mnie reagują, otóż nie reagują tj większość jest zajęta ćwiczeniem,  czatem ktoś się uśmiechnie i tyle. 

nic nie myślę. Nie moja sprawa. CHodzi na siłkę, to w jakiś sposób dba o siebie. Każdy, kto mądry to skupia sie na sobie, a nie na każdym w około. Ten gruby, ta w makijażu, tej legginsy prześwitują itp? Serio? 

Pasek wagi

Gdybym widziała ją raz pomyślałabym, że to pewnie okazjonalny grubas, który myśli, że poćwiczy i schudnie, ale za 2 tygodnie max zrezygnuje.

Gdybym widywała kogoś takiego regularnie podejrzewałabym ed lub inne choroby. Albo to, o czym wspominacie - brak świadomości ile co ma kalorii. Niektórzy ludzie myślą, że godzina jazdy na rowerze to 1000kcal i idą na pizzę po takiej jeździe.

Pasek wagi

Wiele otyłych osób widywałam na siłowni i podziwiałam za wysiłek jaki wkładały w swoją pracę bo z niektórych pot się lał strumieniami. Nigdy jednak nie zastanawiałam się dlaczego takie są... pewnie lubią pojeść albo są w trakcie długiego procesu chudnięcia ? Miałam jednak zaszczyt być świadkiem ogromnej metamorfozy kobiety przed 40 stką, która nie dość, że schudła z dość dużej wagi  ok. 100 kg przy wzroście 158 to po 10 latach gdy miała już około 50 lat była pięknością na siłowni  jeśli chodzi o ciało. Pięknie napięte ciało takie jędrne, że w życiu nie wyglądała na 50 czy nawet 40 lat, pośladki marzenie, brzuch rzeźba, ramiona pięknie zarysowane. Dziewczęca sylwetka. Ona zawsze będzie dla mnie motywacją bo jak widać długo można mieć piękne ciało i zachwycać swoim wyglądem. Zatem nie bądźmy pochopne w swojej ocenie bo ta kobieta też wyglądała na taką co lubi pojeść i pamiętam jej walkę od początku a potem podziwiałyśmy ją za to co zrobiła. Niech sobie każdy jest jaki jest, nie fajnie jest oceniać cudzą tuszę czy sposób w jaki ćwiczy. Najlepiej zająć się swoją pracą i koncentrować na własnych słabościach.

Pasek wagi

cynamonowy44 napisał(a):

nic nie myślę. Nie moja sprawa. CHodzi na siłkę, to w jakiś sposób dba o siebie. Każdy, kto mądry to skupia sie na sobie, a nie na każdym w około. Ten gruby, ta w makijażu, tej legginsy prześwitują itp? Serio? 


Ja tam obczajam, jeśli teraz chodzę na siłkę, a nie trenuję w domu, to właśnie po to, żeby popatrzeć sobie na ludzi. I mówię to bez wstydu :D

Taka osoba może jest w trakcie chudnięcia. A jeśli waga nie spada to nie pilnuje michy, albo ma problemy zdrowotne. Wszyscy na około, z trenerami włączenie twierdzą że najważniejsza jest dieta, a ruch tylko wspomaga. Udział w sukcesie odżywiania do diety podają 70/30 a inni 80/20. Ostatnio nawet u dr Nowzaradana był ten temat. Jakaś pacjentka przytyła skarżąc się że rusza się i nic. On jej odpowiedział że w czasie ruchu traci może 300 kcal, a spożyje 4000 kcal. Fajnie że taka osoba ćwiczy mimo wszystko i mimo ciekawskich spojrzeń na siłowni. Sama się tym nie przejmowałam. Większy wstyd jakbym siedziała na kanapie z paczką czipsów czy czekoladą. Ruch podkręca metabolizm, obniża cukier, ciśnienie, poprawia krążenie, utrzymuje sprawność mimo obciążających kilogramów. 

dzem_ze_swini napisał(a):

Nic nie mysle. Jak cos juz, to pomyślałabym ze nie trzyma diety. Albo lubi cwiczyc i sobie cwiczy o tak- dla przyjemności nie dla wygladu

Pamiętam, że kiedy w Pl chodziłam na siłownie była tam jedna dziewczyna, która trzymała z chłopakami i serio ciężary, bieżnia na zmianę razem z nimi. Nie była ani chuda, ani specjalnie umięśniona i dokładnie to pomyślałam, kiedy ją widziałam po raz 15 na siłowni. 

Pasek wagi

Nic w zasadzie nie myślę, bardziej bawią mnie dziewczyny w makijażu, lanserzy wydający dzikie odgłosy jak tylko w ich pobliżu pojawi się jakaś dziewczyna.

Raczej nic nie myślę, bo takie ocenianie z zewnątrz jest bez sensu, nie wiem o tym czlowieku nic, wiec co mindo tego. 

Znam natomiast trochę dziewczyn, ktore cwiczą regularnie a są b.pulchne, bo lubią jeść, bo po siłce mają większy apetyt, bo np. utyly na hormonach.

Zresztą nie ma przymusu szczuplosci. Wiele osob z nadwagą odzywia się zdrowo, ćwiczy a jednak nie chudną, bo mają taką budowę, bo im nie zależy.

Dieta na ktorej się chudnie (redukcyjna) i dieta po prostu zdrowa i zbilansowana, to przeciez 2 zupelnie rozne rzeczy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.