- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Trzebinia
- Liczba postów: 192
1 stycznia 2012, 22:21
Hej,
Zaczynam moją przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną.
Kupiłam przed chwilą i zaczynam od 5 stycznia. Ot, takie noworoczne postanowienie.
Kto ze mnę? Są jakieś chętne do potowarzyszenia i wspólnego wspierania w trudach odchudzania??
Zapraszam, w grupie zawsze raźniej.
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 333
17 lutego 2012, 11:16
rozmawiałąm na czacie...rozkłądają ręce...nic sie nie zmieniło przez tydzień....dalej są błedy i mówią wciąż to samo...samo życie..dalej trzeba liczyć na siebie głównie...
- Dołączył: 2008-02-02
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 291
17 lutego 2012, 11:19
Ja jestem załamana. Przez to samodzielne kombinowanie z dietą, moja waga wzrosła. Dotąd zaliczałam czerwone paski bo nie chudłam tyle ile powinnam, raz tylko miałam wzrost przez @.
Zamiast Vitamotywacji mam przez to Vitademotywację.
Edytowany przez polaszea 17 lutego 2012, 11:20
17 lutego 2012, 11:24
Oli no masakra. Obiecali,że do czwartku wszystko wróci do normy ,a tu jak widać na załączonym obrazku nic z tego .
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
17 lutego 2012, 11:28
benka fajnie masz:) jakie masz obiady? mnie najbardziej właśnie one interesują, bo na śniadanie zawsze jakąś kromkę czy serek można zjeść
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
17 lutego 2012, 11:36
Zorza mam tak poniedziałek-wtorek zapiekany morszczuk + marchewka, środa-czwartek szaszłyki z kurczaka w szafranie + zielona sałata z masłem+szklanka soku jabłkowego, piatek-sobaota kurczak z jabłkami+marchew, niedziela indyk z pieczarkami i marchewką. Podaj namiary to postaram ci przesłać całość.
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 544
17 lutego 2012, 11:58
Witam,grtatuluję tym które mają zielone paski a za czerwone trzymam kciuki.Ja mam chyba jakies szczęście bo od poniedziałku ummnie wszystko funkcjonuje bez problemu i moze dlatego mam troszke inne podjecie niz oli czy zorza.Moze gdybym miała tak długo problem inaczej bym myślała.Mam nadzije ze nie uraziła Was moja wczorajsza wypowiedz
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 370
17 lutego 2012, 12:03
No i po ważeniu i schudłam 300g... :D, wiem, że nie ma się z czego cieszyć bo to nie dużo ale przynajmniej ukończyłam ten p....ny drugi krok :) W przyszłym tygodniu już nie mam wymówek, żeby nie trzymać się ściśle diety, więc mam nadzieję, że schudnę normalnie.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 728
17 lutego 2012, 12:10
Ja tam uważam, ze każdy spadek wagi jest sukcesem! Więc gratuluję!!!!
Nie da się co tydzień mieć regularnych duzych spadków, a jeśli tak się dzieje to przeważnie jeszcze szybciej waga wraca. Lepiej więc pomalutku pomalutku gubic gramy i kilogramy a skutecznie:)
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Czarna Górna
- Liczba postów: 802
17 lutego 2012, 12:10
Mil5nov ty chociaż chudniesz a mi przybyło. No ale nie przestrzegałam diety więc pretensje mogę mieć tylko do siebie. Podobnie obiecałam sobie, że teraz będę miała w końcu zielony pasek.