Temat: VITALEKKA, CZY SMACZNIE DOPASOWANA???

Cześć Vitalijki. Noszę się z zamiarem wykupienia diety, jednak wciąż mam wątpliwości, którą wybrać.  Przykładowy jeden dzień jadłospisu, to dla mnie za mało, aby porównać dietę Vitalekką ze Smacznie dopasowaną i stąd kłopot- nie mam pojęcia, na którą się zdecydować. Sprawa wygląda tak:
1. Mam rozregulowany metabolizm;
2. Ostanie dwa tygodnie to jadanie dwóch, trzech niskokalorycznych posiłków dziennie;
3. Ze względu na stan zdrowia nie mogę sobie, póki co, pozwolić na aktywność fizyczną.
Czy jest jakaś zasada, że Vitalekka jest mniej kaloryczna od Smacznie Dopasowanej? Czy dużo jest w tych dietach produktów, przeznaczonych do gotowania na parze? (nie mam urządzenia, służącego do gotowania na parze). I wreszcie- czy dietetycy, układając dietę, biorą pod uwagę dotychczasowy tryb odchudzania/ jedzenia? Jeśli nie, mogę mieć kłopot, bo okaże się, że dieta będzie bardziej kaloryczna, aniżeli to, co dotychczas jadłam. Z góry dziękuję za sugestie i opinie.
Obie diety są do siebie bardzo podobne, jest w nich wiele tych samych posiłków. Tak naprawdę wszystko jedno, którą wykupisz. Kiedy już wszystko będzie sfinalizowane, możesz przejrzeć więcej posiłków tej, którą wykupiłaś, jeśli nie będzie ci za bardzo odpowiadać, możesz  zmienić plan diety czyli zmienić np. na tę drugą. I to dzięki temu, że wszystkie kosztują tyle samo. Ja przez pół roku wypróbowałam już prawie wszystkie. Różnice pomiędzy dietami nie mają nic wspólnego z kalorycznością, każda będzie miała tak dobrane składniki i porcje, że ilość kalorii będzie taka sama.
Pasek wagi
Ja mam smacznie dopasowana i czasami gotuje na parze. Tez nie mam do tego specjalnego urzadzenia. Mozna wziac garnek, wlozyc sitko, przykryc pokrywka i juz
I wreszcie- czy dietetycy, układając
> dietę, biorą pod uwagę dotychczasowy tryb
> odchudzania/ jedzenia? Jeśli nie, mogę mieć
> kłopot, bo okaże się, że dieta będzie bardziej
> kaloryczna, aniżeli to, co dotychczas jadłam. Z
> góry dziękuję za sugestie i opinie.
Nie biorą pod uwagę, bo menu układa komputer nie żywy dietetyk. Od tego ile napiszesz, że chcesz schudnąć tygodniowo i jak aktywna jesteś fizycznie zależeć tylko będzie ilość kalorii dla Ciebie przewidzianych dziennie. Poza tym, wszyscy traktowani są według jednego szablonu, nie licz na to, że ktoś Cię o cokolwiek będzie pytał, a propos Twojej dotychczasowej diety, za takie coś to trzeba zapłacić 300 zł za indywidualną poradę u prawdziwego dietetyka
Zgadzam się z Agnes. Zamiast wyaać kase na te komuterowe diety, idź do dietetyka. Jedna wizyta to 70zł, ale za to wzystko będziesz miała dopasowane do swojego trybu życia itp. Ja tak zrobiłam. Nie wierzę tym wszystkim super dietom.
Do dietetyka (dobrego) niełatwo się dostać, nie mówiąc o tym, że trzeba go znaleźć. Poza tym na 1 wizycie najczęściej się nie kończy a to wszystko sporo kosztuje. Mnie dieta Vitalii pomogła, wystarczyło się do niej stosować i nie oszukiwać.
Pasek wagi

Ja też byłam po różnych eksperymentach dietowych i wydawało mi się, że będzie kłopot, ale na Vitalekkiej chudnę całkiem ładnie. Wystarczy się stosować do zaleceń.

Nie trzeba mieć urządzenia do gotowania na parze. Przecież jest garnek, metalowe sitko i przykrywka :).

M.in. dlatego wykluczam dietetyka. Znam zasady i generalnie wiem, co wolno, czego się nie powinno.. chodzi mi głównie o to, że jestem trochę zmęczona samodzielnym kombinowaniem i układaniem jadłospisu i zanim całkiem się znudzę (a stąd już do rezygnacji blisko), chciałabym dietę ułożoną "ad a do z". Rozumiecie, coś w stylu "Wstajesz i wiesz, co dziś, jutro czy za tydzień jesz". Czyli w zakresie komponowania dań ktoś myśli za mnie, a ja gotuję, jem i chudnę. :) Ile czasu średnio zajmuje przygotowanie obiadu do tych diet?
a o gotowaniu na parze w ten sposób nie myślałam dzięki śliczne! super!
W takim razie musisz się inko przygotować na duże wydatki i siedzenie w kuchni godzinami, chyba, że napiszesz, że nie umiesz gotować to dostaniesz mrozonki, co uważam o tej porze roku za chore 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.