- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 2589
20 marca 2013, 13:32
hej dziewczyny, poczytałam trochę postów na temat nowej diety, ale piszecie tam przede wszystkim o sprawach technicznych, a ja chciałabym się dowiedzieć, czy to "punktowanie żywności" faktycznie działa. wiem, że same sobie wsyztsko ustalacie tzn. co jecie i kiedy, ale z jakim skutkiem??( i tylko to mnie interesuje w tym temacie)
- Dołączył: 2013-07-31
- Miasto: Głowno
- Liczba postów: 117
3 lutego 2014, 09:13
Dziewczyny powiedzcie mi czy to możliwe, żeby waga w ciągu 3 dni wahała się o ok 3kg?? Zdaję sobie sprawę, że w sobotę obiad nie zawsze jem zgodny z dietą, ale staram się unikać smażonych potraw i jeść tylko dozwolone produkty...a mimo to waga w poniedziałek rano zawsze jest 2,5- 3kg wyższa, a później wraca do normy. Dodam, że piję 1,5l wody dziennie plus 1l w postaci zimnych herbat owocowych.
- Dołączył: 2013-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 395
3 lutego 2014, 11:54
no może to kwestia właśnie weekendowych odstępstw od diety. Choć 3 kg to dużo, ja np w ten weekend strasznie poszalałam, bo w piątek obżerałam się czym popadnie, w sobotę obiad wymieniłam na Sphinxa, do tego popcorn w kinie i piwka na wieczór, w niedzielę też piwkowałam, a na wadze tylko 1 kg więcej (a do tego mam okres więc waga zawsze wzrasta wtedy...)
Ale co rozumiesz przez "wraca do normy" czyli w piątek masz wagę x, w poniedziałek X+3, a we wtorek znów X? A ważysz się na tej samej wadze? A z drugiej strony, skoro wraca do normy, to może nie trzeba się przejmować i ważyć tylko w dniu ważenia? :)
- Dołączył: 2013-07-31
- Miasto: Głowno
- Liczba postów: 117
3 lutego 2014, 21:10
Ważę, się zawsze na tej samej wadze i w tym samym miejscu i zawsze tyle samo po wstaniu. Jeśli w piątek ważę X to w poniedziałek waże X+2,3(3)kg... a w środę znów X (We wtorki się nie ważę). Nie sądzę, by jeden obiad i pół piwa aż tak wpływało na wagę...
3 lutego 2014, 21:53
Figa, może masz inny tryb życia niż ja. ja zaznaczyłam siedzący, póki co niewiele się ruszam. ważne jest też jakie tempo chudnięcia wpisałaś - ja 1 kg/tydzień. a te 2 pkt to niewielka różnica.
Edytowany przez 3 lutego 2014, 22:08
- Dołączył: 2005-12-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 128
4 lutego 2014, 09:17
annik, ja też właśnie wpisałąm siedzący tryb życia :) zauważyłam, że w tym tygodniu spadł mi 1 punkcik, teraz mam 29,5 a zaczynałam od 31... 1,5 punkta to jabłko, więc nie taka duża różnica :) ja dziś wyjeżdżam na ferie i troszkę obawiam się i stałość mojej diety, mam wielką nadzieję, że wytrwam na wyjeździe (u rodziny) i wrócę z przynajmniej 1kg mniej :)
- Dołączył: 2013-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 395
4 lutego 2014, 10:41
msmika - no to rzeczywiscie jest to dziwne... moze to jednak zle dobrane parametry diety. konsultowalas z dietetykiem? moze warto, bo "tracisz" 3 dni w tygodniu (w sensie na wzrost wagi i późniejszy powrót do normy, gdzie bez tego bezsensownego wzrostu, właściwie nie z Twojej winy, mogłabyś tylko chudnąć:)
4 lutego 2014, 14:36
A może te różnice w liczbie punktów to kwestia osoby, która ustawia dietę? Figa, WuTeeFka, napiszcie kto jest waszym dietetykiem i porównamy
- Dołączył: 2013-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 395
4 lutego 2014, 17:07
Już to raz pisałam... ilość punktów zależy od wielu czynników, wagi początkowej, wagi docelowej, tego czy kiedykolwiek wcześniej byłyście na diecie, trybu życia, ilości przebytych ciąż (czy ich braku) i jeszcze wielu, wielu rzeczy, które zaznaczałyśmy w początkowej ankiecie, i które nawet nie wydają nam się z tym związane. I nie panikujcie, że ktoś ma kilka punktów mniej, bo z każdym tygodniem liczba ta spada. A na pewno jest to wszystko tak podobierane, żeby były jak najlepsze efekty. I lepiej jeść tyle ile się dostało (+/-2pkt) bo inaczej dieta nie będzie tak efektywna, a za to jojo bardziej prawdopodobne (akurat w tej kwestii konsultowałam się z dietetykiem). Więc dziewczyny! Ważne, że działa, nie ważne na ilu punktach:)
7 lutego 2014, 10:39
Matematyczki są wśród nas
![]()
... Adsii dobrze pisze - trzymajcie się punktów ustalonych przez dietetyka. Interweniować radzę tylko wtedy, gdy chodzicie głodne, albo waga drastycznie rośnie
8 lutego 2014, 12:33
ok, oficjalnie kończę fazę natarcia - po 11 dniach 4,9 kg mniej. jak dla mnie to cud! teraz będzie wolniej ale mam nadzieję, że skutecznie