- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2014, 08:56
28 marca 2014, 09:56
Wiesz, co - może oni narzucają mniejszy spadek jak widzą że za dużo się zleciało z wagi w danym tygodniu. Bo u mnie to jest pokitrane. Gdy składałam zamówienie na dietę wazyłam 62 kg. Przez dwa dni na swojej diecie spadło mi pół kilo czyli w piatek na starcie miałam 61.5 kg. Dziś waga pokazała 60,6 kg i oni wyliczyli że w sumie waga spadła 1,3 kg czyli za dużo jak na tydzień. Stąd pewnie to narzucenie 0.7 kg na przyszły tydzień. No nic - zobaczymy jaki plan od poniedziałku dostanę. Dziś do 18.00 ma przyjść. Zmieniłam na 5 posiłków dziennie od pon. do piątku a w weekendy 4 posiłki z obiadem.
28 marca 2014, 10:23
Mi też wyszło 1,3 na minusie i chciałabym dalej mieć 1 kg, a nie 0,7 kg:( też czekam na nowe menu:) zmieniłam tylko kolejnośc na weekend, że obiad chcę normalnie po południu, a nie tak jak w tygodniu ok 18-tej. Ciekawa jestem co mi tam namieszają
28 marca 2014, 17:15
moj dzisiejsxy dziwny obiad musze przyznac ze milo mnie zaskoczyl nawet bylo to smaczne
28 marca 2014, 17:16
Vita wiesz, to że oni ograniczają nam zrzucenie kg nie znaczy, że nie zgubimy 1 kg . Czekam na dietę na następny tydzień. Kurcze już piątek, zleciał ten tydzień na diecie jak żaden. Zamierzam leniuchować a wy?
Edytowany przez agamala3 28 marca 2014, 17:18
28 marca 2014, 17:28
kasze z curry ( kasxa,papryka,cebula,szynka,jablko i przyprawy chili i curry) te jablko bylo dziwnym dodatkiem ale bylo zjadliwe nie zebym jakos szalala za tym ale bylo dobre.
Ja czekam teraz na torta i troszke dzis poswietujemy moje urodziny, w planie obejrzenie bajki z dzieciakami "klopsiki kontratakuja". Takze na spokojnie w gronie rodzinnym. A w wekend moze sie wybiore do sztokholmu rozejrzec sie za jakas sukienka na wesele na ktore jestesmy zaproszeni w lipcu. Ale to pod znakiem zapytania bo zalezy jaka pogoda bedzie zwlaszcza ze synus siedzial w domu 2 tygodnie chory
28 marca 2014, 17:44
my właśnie gramy w gry planszowe z chorutkami a ja szukam coś na temat chorób ryb bo bojownik strasznie ospały się zrobił. Nie miała matka kłopotu kupiła se rybki
Gucia nie ćwiczę - nie mam czasu. Wolę pływać.
28 marca 2014, 17:48
kocham bojowniki. Sa przecudne mam straszny sentyment do tych niebieskich.teraz nie mam zadnego bo jakos szybko nam umieraly wiec bez sensu bylo kupowac kolejnego My tez mamy rybki ale zwykle bez szalu mojemu chyba sie juz nie chce nimi zajmowac.