- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2014, 08:56
30 marca 2014, 18:59
Wróciliśmy ze spaceru i zabawy u sąsiadów. Dzieciaki się bawiły a my rozkoszowałyśmy się słońcem własnym towarzystwem bo zimą jakoś nam nie po drodze spotkania. Dzieci padnięte i ja też. Chyba pójdę spać razem z nimi. Bo co tu robić jak mąż poza domem i wieczór samotny. Książeczka i podusia. Kolacji chyba nie zjem bo jestem pełna po obiedzie. Miłego wieczoru kochane. I do zobaczenia jutro.
30 marca 2014, 21:08
ja dzisiaj kolację w planie miałam na ciepło i zjadłam ją zamiast obiadu (jakoś nie mam dzisiaj apetytu,a kolacja ilościowo mniejsza). makaron z sosem pieczarkowym i kurczakiem :)
30 marca 2014, 21:12
A ja dzisiaj niestety nie dietkowo na pewno jutro to się odbije na mojej wadze.
30 marca 2014, 21:17
wkoncu koniec tego wolnego,lzej mi utrxymac diete gdy pracuje a w dni wolne ciagle mysle co w szafce lub lodowce dzies sie trzymalam diety ale wczoraj troche zgrzeszylam
30 marca 2014, 21:20
czyli nie tylko ja bez apetytu
za to popijam czerwone domowej roboty winko i odstresowuję się po wieczornym spięciu z pięciolatką. Cholera Wy też macie takie charakterne córki??
30 marca 2014, 21:22
wkoncu koniec tego wolnego,lzej mi utrxymac diete gdy pracuje a w dni wolne ciagle mysle co w szafce lub lodowce dzies sie trzymalam diety ale wczoraj troche zgrzeszylam
skąd ja to znam... dlatego po obiedzie wybyłam z dziećmi z domu.
30 marca 2014, 21:50
agamala moja córka jest z pod znaku skorpiona, do tego jedynaczka:) możesz sobie wyobrazic co ja przeżywalam. Charakterna i zawsze musiało być tak jak ona chciała. Na moje nieszczęście jest jedyną wnuczką moich bogatych byłych teściów. Zepsuli mi dziecko okrutnie - materialnie:( kiedyś zażynałam się cały rok zeby pojechać z nią do Włoch, ale dla niej to było za nudne bo już tam była chyba 3 razy. Zresztą widziała cały świat, prawda jest taka, ze ze mną by tego wszystkiego nie zobaczyła, ale zawsze jest "coś za coś" i niestety ja cierpiałam:( nieraz zastanawiałąm się nad tym, że gdyby byłą chłopakiem to bym rozumiała czemu chodzę na dywanik do dyrektorki przedszkola, a później szkoły.....tylko, ze ona byłą gorsza ni z chłopak:( ciesz się tym póki dzieciaki są małe bo to powiedzenie: "małe dzieci - mały kłopot ......itd" to świete słowa!!
30 marca 2014, 22:05
Toś mnie pocieszyła ha ha. Nasze dzieci, to jedyne wnuki, siostrzeńce, bratańce itp. Jak patrzę na młodą, to widzę siebie - ale siebie 40 letnią a przecież to dopiero dziecko... Dobrej nocy kochane moje
30 marca 2014, 22:12
Ja też mam jedynaczkę i to bardzoooo charakterną, rozpuszczona przez tatusia, ja zawsze jestem ta zła bo w przeciwieństwie do mojego męża jestem bardzo konsekwentna, jak jest kara to nie ma zmiłuj się, a mojemu mężowi zawsze mięknie serce. Boję się co będzie dalej a wchodzi już w ten "głupi" nastolatkowy wiek. Strach się bać.