Temat: Kto jest OBECNIE na diecie Vitalii?

Ponieważ moja frustracja sięga już zenitu chciałabym zapytać o to, co myślicie o dietach Vitalii? 

Jest ktoś, kto obecnie je stosuje? 

Jakie to diety? :) 

Bardzo proszę opiszcie plusy i minusy :) 

To moja trzecia dieta na Vitalii. Ponad rok temu miałam Siłę Błonnika, pół roku później IGpro. Przepisy praktycznie te same, waga spadała tylko pierwsze 2 tygodnie, później stała przez kolejne 2 m-ce i bardzo się zniechęciłam:( w tym roku tez już siegnęłam dna bo nie potrafiłam wytrzymac na żadnej diecie dłużej niż tydzień i waga systematycznie szła w górę:( 

Obecnie drugi miesiąc jestem na Nowej Smacznie Dopasowanej i uważam, ze teraz ta dieta jest całkiem inna:) bardziej taka "pode mnie" :) pasują mi przepisy i odpukac dobrze mi idzie...........polecam chociaz na miesiąc na próbę, te 79 zł to może nie tak mało, ale warto:)

Codziennie w pamiętniku wpisuję co mniej więcej mam do jedzenia, możesz poczytać:)

Pasek wagi

Dzięki wielkie, już zaglądam :) 

Też właśnie pomyślałam, że te 79 zł mnie nie zbawi, a już mam naprawdę dość :(

Ja jestem od połowy lutego na Smacznie Dopasowanej (tej starej). Waga wolno leci, bo sobie podjadam średnio raz w tygodniu a to czekoladkę a to coś. W weekend piwko etc. :) Nie ćwiczę wcale... więc chyba jest niezła :D

Pasek wagi

Czuję się coraz bardziej przekonana ;) może jeszcze ktoś się wypowie?

Ja już kilka razy odchudzałam się z Vitalią i zawsze byłam zadowolona. Jak się trzyma diety i nie oszukuje, że np. ma się bardzo małą aktywność fizyczną, a tak na prawdę ćwiczy godzinę dziennie, to waga spada. Ostatnio wprowadzili bardzo dużo pozytywnych zmian w diecie. Nie ma czegoś takiego jak kiedyś było, że np. codziennie jest inne pieczywo, więc dużo łatwiej robić zakupy.

Ja od stycznia jestem na IGPro i jestem z niej bardzo zadowolona. Od stycznia schudłam jakieś 13 kg i waga ciągle leci w dół (1 kg tygodniowo). Centymetry też :) Podoba mi się szeroki wybór potraw i produktów. Jeśli mam ochotę na pizzę, to ją jem. Jeśli na czekoladę, to również. Innego dnia mam ochotę jeść same kanapki, a innego dnia mam szał na gotowanie - wszystko można sobie dopasować pod siebie. Nauczyłam się gotować wiele fajnych rzeczy, jestem najedzona, pełna energii. 

W każdą niedzielę dostaję jadłospis na cały tydzień. I pewnie, czasami trafiają się niefajne potrawy, ale można je wymieniać. Jedynym minusem diety jest to, że w każdą niedzielę muszę spędzić dużo czasu na ułożenie/wymienienie jadłospisu na cały tydzień (jestem wybredna :P). 

Jeśli ktoś narzeka na tę dietę, to moim zdaniem: jest leniwcem, któremu nie chce się ćwiczyć; ma zbyt mało samozaparcia jeśli podjada; nie wpadł jeszcze na to, że potrawy można dowolnie pod siebie wymieniać; jest słaby organizacyjnie, jeśli marnują mu się produkty (jeśli w poniedziałek mam kawałek twarogu i wiem, że całe opakowanie mi zostanie w lodówce, to tak układam następne dni, aby go zużyć). 

Ja z ręką na sercu mogę polecić tę dietę. :)

Pasek wagi

No to dziewczyny, przekonałyście mnie :) jak wrócę z wyjazdu do domu, zamawiam dietę na miesiąc :)  może moja frustracja w końcu się zmniejszy, a waga zacznie spadać dalej :) w końcu nie muszę chudnąc już jakiejś nie wiadomo jakiej liczby kilogramów, tylko ok 10 :D

Hej, jestem obecnie na Sile Błonnika i za nic w świecie nie zamieniłbym jej na inną. Zacząłem od wagi 106 kg. i po 6 tygodniach waga spadła o 11 kg. w dół. Nie bez znaczenia jest fakt, że do diety włączyłem marszobiegi przez cztery dni w tygodniu. Dla zainteresowanych mogę podesłać plan. Posiłki są mega proste w wykonaniu, a ich wykonanie pochłania mało czasu. Jeśli masz więcej pytań lub wątpliwości, to napisz na prv. Pozdrawiam.:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.