Temat: fitatu zamiast diety?

Jest to możliwe, ale przydałoby się też dobrze bilansować makroskładniki

zawsze tez mozesz raz na jakis czas zastapic jeden posilke z diety vitalii -swoim wlasnym pomyslem (np kanapka z nutella) , a dzieki diecie vitalii jednak wiesz ze generalnie wszystko jest skomponowane z glową....

Ja nie ogarniam, jak można bedac na diecie redukcyjnej w ogóle myśleć o nutelli? Jaki jest sens ciężkiej pracy i wydawania pieniędzy na salaty itp. Po co ukladac posilki i spedzac czas na zakupach by potem to wszystko marnowac dla chwili wzglednej przyjemnosci. Nieodpowiednie posiłki  utrzymuja glikogen w mieśniach, co zatrzymuje wode i efekty odchudzania sa marne. Dodatkowo potrzymujesz swoje uzaleznienie od cukry. Godzina cwiczen i okolo 300-600kcal spalonych, potem boli i piecze i wszystko zmarnowane po jednej kanapeczce z nutella... no sorki ale tego nie rozumiem. 

yy, a ja nie rozumiem jak mozna sobie wszytkiego odmawiac. dieta to styl zycia, sposob odzywiania. nie powinna byc dla nas katorga ani meczarnia. raz na jakis czas mozna sobie pozwolic na cos mniej zdrowego czy bardziej kalorycznego i nic nam od tego nie bedzie. mamy jedno zycie i nie warto calkowicie rezygnowac z czegos co sprawia nam przyjemnosc.a nie oszukujmy sie, ale jedzenie jest jedn z wiekszych przyjemnosci  wszystko jest dla ludzi. grunt to zachowanie umiaru. no chyba, ze Ty tego umiaru zachowac nie potrafisz i nie zadowolilaby Cie jedna kanapka z nutella tylko od razu pozarlabys caly bochen posmarowany sloikiem nutelli ..  

W aplikacji są podane dzienne normy dla białka, tłuszczów i węglowodanów, więc to mam pod kontrolą, dzięki za odpowiedź! :)

No jak napisałam w oryginalnym poście, w domu jadamy raczej zdrowo, jedynym moim problemem jest to, że mogłabym pochłaniać słodycze bez opamiętania. A przedłużanie abonamentu po to aby wymieniać jeden posiłek dziennie na coś słodkiego, to też nie bardzo mi się widzi, bo jaki sens w przedłużaniu abonamentu, jeżeli bez diety vitalii i tak, i tak jem zdrowo poza tym jedynym planowanym posiłkiem na słodko? Kasa wyrzucona w błoto.

No widzisz, a ja myślę i o nutelli, i o przepysznych ciastach :) Ale hola hola, nie powiedziałam, że przerzucam się tylko na słodkie. Napisałam, że jadłabym z głową, ale chciałabym mieć tą odskocznię od tej diety, żeby nie było tak, że przechodzę męczarnię w walce o wymarzone ciało, ale chyba też to, że chcę uwzględnić słodkie kalorie w dziennej diecie świadczy jednak o moim rozsądku. Odnośnie przyjemności - no tak, dla mnie jedzenie jest przyjemnością, a ja lubię sobie sprawiać małe przyjemności raz na jakiś czas.

Dokładnie, pisząc ten post myślałam już długoterminowo, nie wyobrażam sobie, żebym odpuściła słodkie już na zawsze. Teraz jestem na diecie vitalii, ale co później? ;) W stu procentach się z tobą zgadzam, jabłkowa :)