- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2017, 09:10
Witajcie,przydałoby mi się schudnąć pare kilo a dokładnie 10.
Niestety nie jest to proste w moim przypadku bo ciągle pracuje w delegacji 5tyg po za domem 10dni w domu.
Nie mam możliwości gotowania tego co bym chciała,więc nie bardzo wiem jaką dietę wybrać z Vitalii.
Bardzo dużo się ruszam dwa razy w tyg.biegam na więcej niestety nie mam czasu albo zwyczajnie siły,cukry proste odstawiłam już dawno,nie słodzę niczego codziennie jakiś owoc i warzywo kolacja o 18.00 i pije ogromne ilości wody ok2,5litra na dzień
Proszę doradźcie jaka dieta byłaby dla mnie najlepsza?
Edytowany przez wrzos36 15 stycznia 2017, 09:11
15 stycznia 2017, 09:39
w takiej sytuacji mysle ze zadne specjalne diety sie nie zdadza,a poprostu "zdrowsze wybory", "rozsadne porcje",i unikanie slodyczy/przetworzonych produktow.Jesc wszystko ale z umiarem
15 stycznia 2017, 10:20
Już to robię,staram się odżywiać jak najzdrowiej ale opornie idzie zrzucenie kilogramów,miałam nadzieję że ktoś doradzi mi coś innego.
15 stycznia 2017, 11:16
ja tez jestem wiecznie w delegacjach i staram sie wieczorami tylko salatki jesc i nie z jakims wymyslnym dessingiem tylko balsamico/oliwa + bieznia w hotelu :) moj dzien wyglada tak ze sniadanie w hotelu, obiad w pracy, salatka po powrocie do hotelu po godzinie ide na bieznie na 5 km a potem ogarniam reszte spraw :) zauwazylam ze czuje sie duzo lepiej i wygladam zdrowiej :)
15 stycznia 2017, 13:05
Ja też ciągle w delegacjach, mój patent jest taki: śniadanie w hotelu (zawsze wybieram jajka w różnych postaciach - długo trzyma), lunch: kawa (kupuję w mieście) i ciastka owsiane (piekę w domu, zabieram ze sobą całe pudełka, dodaję do nich zdrowe tłuszcze, ziarna, wiórki kokosowe, są pyszne i odżywcze), obiado-kolacja - idę do restauracji (sałatka, łosoś) lub do sklepu i kupuję gotowe sałatki/sery itp. Zawsze z delegacji wracam szczuplejsza o 1kg, bo nie podjadam:)) Nigdy nie kupuję żarcia na ulicy (delegacje mam zagraniczne, więc zawsze coś "lokalnego" kusi), w restauracjach nie jadam tradycyjnych dań, które często są ciężkie i tłuste. Żadna dieta ci się nie sprawdzi, bo gdzie będziesz gotować?
18 stycznia 2017, 19:48
Jestem za granicą w delegacji,niestety na catering pudełkowy mnie po prostu nie stać,pozostaje mi jeszcze więcej się ruszać.