Temat: Efekt jojo

Witajcie tak mnie dziś naszła myśl na ten temat , jestem na diecie Vitalii czy jeśli po diecie od czasu do czasu zjem pizzę , chipsy czy wypije piwo to mozepojawic się efekt jojo ? Nie chce wrócić do starych nawyków , nie tęsknie za jasnym pieczywem czy kotletem schabowym ale właśnie zastanawiam się czy jeśli już pozwolę sobie na jakies grzeszki raz czy dwa w tygodniu to dopadnie mnie to cholerne jojo ??? Może jest tu ktoś kto może coś mi na ten temat więcej napisać ;) 

Pasek wagi

zuzav napisał(a):

[Dziękuję za odpowiedź  jak się już zredukuję, to zacznę sprawdzać jak tam CPM. Muszę się też zainteresować w takim razie ćwiczeniami siłowymi. Współczuję problemów zdrowotnych. Moja koleżanka, też ma problemy z tarczycą. W zeszłym roku się odchudzała. Z tego co pamiętam schudła z 7 kg. Oczywiście wróciła do podjadania słodyczy i niestety wszystko wróciło. Jakiś czas temu mówiła, że to była dieta 1000 kcal i jej endokrynolog o tym wiedział  

Siłownie najlepiej jak najszybciej wprowadzić :) Szkoda mięśni. Ewentualnie jak ktoś nie lubi, to jest coś takiego jak kalistenika - ja od tego zaczynałam. 

U mnie to na razie tylko podwyższone TSH, aczkolwiek szansa na niedoczynność. Niestety dietą można sobie na prawdę sporą krzywdę zrobić :( Szkoda znajomej, mam nadzieję że teraz ma większą wiedze.

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Corinek napisał(a):

Jojo to efekt zmniejszonego CPM przez obniżenie ilości mięśni i rozstrojenie hormonalne. Jak raz na jakiś czas to nowe CPM przekroczysz to nic się nie stanie. Ale nie zdziw się, jeżeli nie ćwiczysz siłowo i po diecie Vitalii CPM będzie na taki poziomie, na jakim masz obecnie kaloryczność
Powiem dosadniej: jojo to efekt wpierd...ania tego samego co przed dietą. 
Nie koniecznie. Generalnie jak ktoś przed dietą miał stabilizację na 2400, dietę przeleciał na 1400 i do tego spadło mu CPM, to jedząc choćby i 2000 po diecie (np. wyliczone kalkulatorem CPM) zacznie tyć i nic dziwnego - kto normalny chciałby do końca życia tak mało jeść? Grunt to tak przeprowadzić dietę, żeby można po niej było te 2000 jeść bez obaw. Dla przykładu ja mam sprawdzone, że stabilizację mam na 1700. Kalkulator mi liczy 2300-2500. Czemu nie mogę jeść 2000+? Efekt diety 1000 kcal i braku ruchu siłowego ;/ A zaraz po tej zabawie miałam stabilizację na 1500, co już w ogóle jest dramatem i wraz z rozstrojeniem organizmu syfem skończyło się jojo.

Corinek, cpm ci spadl po diecie 1400kcal ? Czy jadlas mniej ? I jak dlugo ? Ja juz lapie schize ze na pewno dopadnie mnie jojo :( dodaje po 100kcal ale dopiero mam 1600, to juz w sumie 4 miesiac diety i a to chyba za dlugo tak ciagnac na takim deficycie.. choc jak licze to moj cpm jest bardzo niski ok 1850kcal wiec teoretycznie chyba w 2,5 tygodnia moge do niego dobic i miec nadzieje ze metabolizm mi sie nie spitolil.. czy kettlebell to cwiczenia silowe ktore pomoga wyjsc z diety nieskoklorycznej bez szwanku ?

maluii napisał(a):

Corinek napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Corinek napisał(a):

Jojo to efekt zmniejszonego CPM przez obniżenie ilości mięśni i rozstrojenie hormonalne. Jak raz na jakiś czas to nowe CPM przekroczysz to nic się nie stanie. Ale nie zdziw się, jeżeli nie ćwiczysz siłowo i po diecie Vitalii CPM będzie na taki poziomie, na jakim masz obecnie kaloryczność
Powiem dosadniej: jojo to efekt wpierd...ania tego samego co przed dietą. 
Nie koniecznie. Generalnie jak ktoś przed dietą miał stabilizację na 2400, dietę przeleciał na 1400 i do tego spadło mu CPM, to jedząc choćby i 2000 po diecie (np. wyliczone kalkulatorem CPM) zacznie tyć i nic dziwnego - kto normalny chciałby do końca życia tak mało jeść? Grunt to tak przeprowadzić dietę, żeby można po niej było te 2000 jeść bez obaw. Dla przykładu ja mam sprawdzone, że stabilizację mam na 1700. Kalkulator mi liczy 2300-2500. Czemu nie mogę jeść 2000+? Efekt diety 1000 kcal i braku ruchu siłowego ;/ A zaraz po tej zabawie miałam stabilizację na 1500, co już w ogóle jest dramatem i wraz z rozstrojeniem organizmu syfem skończyło się jojo.
Corinek, cpm ci spadl po diecie 1400kcal ? Czy jadlas mniej ? I jak dlugo ? Ja juz lapie schize ze na pewno dopadnie mnie jojo :( dodaje po 100kcal ale dopiero mam 1600, to juz w sumie 4 miesiac diety i a to chyba za dlugo tak ciagnac na takim deficycie.. choc jak licze to moj cpm jest bardzo niski ok 1850kcal wiec teoretycznie chyba w 2,5 tygodnia moge do niego dobic i miec nadzieje ze metabolizm mi sie nie spitolil.. czy kettlebell to cwiczenia silowe ktore pomoga wyjsc z diety nieskoklorycznej bez szwanku ?

Zaczęłam od 1000, skończyłam na 500-800. Na szczęście zemdlałam kilka razy, bo pewnie pociągnęłabym to jeszcze kilka miesięcy gdyby zdrowie nie siadało. Potem jeszcze jakiś czas jadłam 1500 kcal i ostro ćwiczyłam, więc pogarszałam sprawę. Jak się przeprowadziłam i przestałam ćwiczyć, to od razu na tym 1500 zaczęłam tyć. Ekspresowo jak wrócił junk food. No to właściwie nawet niższe miałam CPM bez ćwiczeń.

A w zeszłym roku jak zaczynałam na diecie 1400 (która z doliczeniem warzyw wychodziła 1500-1600) to w sumie nic się nie zmieniło pod względem CPM (cały czas ok. 1600 bez siłki, 1800 z siłką) ale ćwiczę siłowo cały czas i uważałam na to, co jem.

Zobaczysz po miesiącu jedzenia 1800 kcal czy utyjesz dużo (takie +3 kg są normalne przy wychodzeniu z niskiej kaloryki, także się nie przeraź). Jak się nie głodziłaś długo, to myślę, że nie będzie źle. 

Kettlebell są siłowe jeżeli to jest faktycznie fajne obciążenie. Bo przykładowo dużo osób myśli, że jak weźmie 1 kg na biceps to jest siłowe. Tymczasem ja zaczynałam od 2-3 kg, a teraz biorę 5 :)Siłowe ma wymagać użycia siły.

Pasek wagi

Ja ci powiem że jeśli na miesiąc zjesz sobie 3 kawałki pizzy i do tego wypijesz piwko świat się nie zawali. Tylko nie rezygnuj z ćwiczeń

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

Jojo to efekt zmniejszonego CPM przez obniżenie ilości mięśni i rozstrojenie hormonalne. Jak raz na jakiś czas to nowe CPM przekroczysz to nic się nie stanie. Ale nie zdziw się, jeżeli nie ćwiczysz siłowo i po diecie Vitalii CPM będzie na taki poziomie, na jakim masz obecnie kaloryczność
Corinek, efekt jojo to nie efekt zmniejszonego CPM(a raczej bardzo,bardzo,bardzo duży skrót myślowy). Jojo jest spowodowane m. in. nadwyżką podaży kalorii w porównaniu do "nowego" zapotrzebowania, adaptacjami metabolicznymi podczas i po diecie, ograniczeniem lub zaniechaniem aktywności fizycznej po zakończeniu diety, najczęściej powrót do starych nawyków. Jeżeli zdarzy się nawet co jakiś czas zjeść coś o dużej kaloryczności nic się nie stanie pod warunkiem, że albo to spalisz podczas dodatkowej aktywności fizycznej albo unieszkodliwiania kalorie z innych dni. Wtedy waga nie będzie rosła. 

Liandra napisał(a):

Akurat o niebo zdrowszy byłby schabowy i białe pieczywo niż piwko i czipsy tudzież pizza.... Bez wątpienia szybko popłyniesz jak będziesz 2 x w tyg tak jeść.... ja bym zrozumiała że pytasz czy możesz raz w miesiącu coś niezdrowego złapać...a nie tak często. Powinnaś dążyć do prawidłowej wagi a nie już myśleć o grzeszkach gdzie chyba do bmi bez nadwagi jeszcze dość daleko, nie mówiąc o stabilizacji po diecie?, im szybciej chudłaś tym łatwiej złapiesz jojo jak zaczniesz sobie folgować.

Co jest niby zdrowszego w schabowym i białym pieczywie od pizzy?:D

Makarohn napisał(a):

Corinek napisał(a):

Jojo to efekt zmniejszonego CPM przez obniżenie ilości mięśni i rozstrojenie hormonalne. Jak raz na jakiś czas to nowe CPM przekroczysz to nic się nie stanie. Ale nie zdziw się, jeżeli nie ćwiczysz siłowo i po diecie Vitalii CPM będzie na taki poziomie, na jakim masz obecnie kaloryczność
Corinek, efekt jojo to nie efekt zmniejszonego CPM(a raczej bardzo,bardzo,bardzo duży skrót myślowy). Jojo jest spowodowane m. in. nadwyżką podaży kalorii w porównaniu do "nowego" zapotrzebowania, adaptacjami metabolicznymi podczas i po diecie, ograniczeniem lub zaniechaniem aktywności fizycznej po zakończeniu diety, najczęściej powrót do starych nawyków. Jeżeli zdarzy się nawet co jakiś czas zjeść coś o dużej kaloryczności nic się nie stanie pod warunkiem, że albo to spalisz podczas dodatkowej aktywności fizycznej albo unieszkodliwiania kalorie z innych dni. Wtedy waga nie będzie rosła. 

O tym cały czas mówię. Że po diecie CPM jest mniejsze, czego konsekwencją jest to co napisałeś  - czyli przede wszystkim nadwyżka kaloryczna.

Pasek wagi

Schabowy i białe pieczywo ma więcej białka,mniej tłuszczu i węglowodanów niż chipsy i piwko,nieco zdrowiej jednak:-)

Makarohn napisał(a):

Schabowy i białe pieczywo ma więcej białka,mniej tłuszczu i węglowodanów niż chipsy i piwko,nieco zdrowiej jednak:-)

mówimy o tym samym - kawałku miesa obtoczonym w białej bułce smazonym w tłuszczu? czy masz na myśli pieczony schab? to drugie lepsze od chipsów, pierwsze- nie bardzo;)

Jeśli będziesz jadła zdrowo po diecie i raz na jakiś czas pod kontrolą zjesz coś czego zabronilas sobie w diecie to nic się nie stanie;) tylko jak nie będziesz znała granicy i wrócą stare nawyki to efekt jojo przyjedzie i to bardzo szybko i z dodatkiem tego co zgubilas:) tak wiec pozwól sobie na coś ale pamietaj z głową bo nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak szybko waga może wrócić jak wszystko wróci do starych nawyków:/ mówię niestety ze swojego doswiadczenia:(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.