- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2019, 17:21
Zastanawiam się, czy to możliwe, że ciasta z mak w ilości kawałka dziennie, tucza mimo tego, że mieszczą się w bilansie? Jak myślicie?
Edytowany przez kiciulka91 10 lutego 2019, 17:24
10 lutego 2019, 20:30
Każda z tych mąk może tuczyć. I każda może szkodzić - nie musi, ale może. Ja np nawet na najmniejszej porcji kukurydzy (na którą mam nietolerancję pokarmową) puchnę i tyję. Na ryżu mniej, ale kukurydza mnie zawsze złapie w pułapkę i długo trzyma. Ktoś inny może w ogóle tego nie mieć bo to nie właściwość kukurydzy jako takiej tylko właściwość ciała :) Za t ziemniaki sa dla mnie bezpieczne. No oczywiście, jak się nimi obeżrę to tuczą, ale jak każdego zwykłego człowieka.
10 lutego 2019, 20:49
wydaje mi się, że zdrowa osoba, nie mająca żadnych dolegliwości jeśli mieści się w bilansie to raczej nie przytyje. RACZEJ - znawcą nie jestem. Natomiast są różne insulinooporności, hashimoto, cukrzyce, cuda wianki i tam już większe znaczenie ma również to CO jemy a nie tylko ILE. Ja mam problemy z glukozą i reaguję bardzo na węglowodany. Więcej węglowodanów (szczególnie prostych) i dupa od razu rośnie, choćbym nawet mieściła się kalorycznie w bilansie. Zresztą większość diet bazuje na bilansie kalorycznym a jednak jedni chwalą sobie bardziej niskowęglowodanową, inni niskotłuszczową jeszcze inni wysokobiałkową a teoretycznie na każdej powinni chudnać tyle samo jeśli jedliby na każdej z nich dokładnie tyle samo kalorii. A jednak tak nie jest. Organizm ludzki to bardzo skomplikowane narzędzie ;) Może te mąki Ci zaszkodzą a może nie. Może ktoś powie - słuchaj spoko zjedz kawałek i bedzie git bo mi nic nie jest. Ale Tobie może coś będzie. Musisz chyba sprawdzić i zobaczyć po prostu :)