Temat: Wyluzować?

Hej vitalijki. Od września schudłam ok. 15kg. Trzymam się diety, mam 1900kcal, ruszam się w ciągu dnia i ćwiczę 6 dni w tygodniu (siłowe przeplatam aerobami, lubię to). Czasami mam ochotę na słodkie, ale bardzo rzadko - wtedy sporadycznie zjem kostkę czekolady czy dwie. Ze znajomymi rzadko jadam na mieście, sama raczej nigdy. Dzisiaj dopadł mnie jakiś okropny dietowy dół, mam ochotę kupić sobie opakowanie lodów i zagryzać to czipsami. Po prostu jestem totalnie bez energii i tylko to mi w głowie... Tylko czy taki pomysł ma sens, czy lepiej dać sobie spokój i spróbować to przezwyciężyć? 

Pasek wagi

A może zamiast tego jakieś orzechy albo suszone owoce?

To mam zazwyczaj wliczone z bilans i jadam normalnie, na co dzień. :)

Pasek wagi

Jasne, zjedz sobie te lody i czipsy, to Cię nie zabije. Sama mówisz, że bardzo się na codzien pilnujesz, więc od tego też od razu nie przytyjesz, a lepiej raz wyluzować niż chodzić następne kilka dni sfrustrowanym, bo miałam ochotę, ale "nie mogłam". Ja bym tak zrobiła, też mi się zdarzy taki dzień, rzadko bo rzadko, ale czasem jest to po prostu potrzebne

żryjjj :) jak raz sobie odpuścisz diete ,nic sie nie stanie .

kup jakies male lody i zjedz na zdrowie :) postaraj sie tylko panowac nad iloscia a powinno byc dobrze 

Pasek wagi

Zdrowie i komfort psychiczny też jest bardzo ważny, więc jedz i się nie zastanawiaj. Paczka czipsów Cię nie zabije. 

Pasek wagi

kup małą paczkę chipsów i małą paczkę lodów, często jest tak że kupujemy duże a później dojadmy miomo że juz głód na to jest pokryty

kup małego loda i zjedz, ale paczka czpisów i paka lodów to zły pomysł, nawpychasz się a potem będziesz pełna i dopiero ci się humor popsuje, a najlepiej zjedz jakiś jogurt i owoc przed czpisami, odczekaj  20min, może ci się odechce wtedy czpisów i lodów

najpierw zjedz obiad, odczekaj z 20-30 min i wtedy idz po male chipsy lub male lody. tyle juz osiągnęłaś, szkoda sie poddawać. ja mam zupelnie inaczej niz dziewczyny piszą - jak sie złamie i objem to pozniej nie mam motywacji wrocic do pilnowania sie i zyje jak wczesniej. dlatego serwuje sobie dania zastępcze: zamiast czekolady ciepłe chude mleko z 2-3 kopiatymi łyżeczkami gorzkiego kakao (dla mnie to juz jest wystatczająco slodkie; kiedys dodawałam też łyżeczkę dobrej jakościowo stewii - polecam tą z rossmanna, kryształki i smak takie same jak zwykly cukier, żadnego dziwnego posmaku, jedynie trochę słodsze od cukru), zamiast czegoś slodkiego jabłko, banan, truskawki, maliny lub kilka daktyli, zamiast gotowych frytek na miescie samodzielnie kroje ziemniaki i podobne warzywa (marchew, seler, korzeń pietruszki, dynię, cebule, pare zabkow czosnku) i piekne na papierze do pieczenia bez tluszczu albo spsikane oliwą w atomizerze. sprawdza sie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.