- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2019, 10:55
Czy ktoś z was stosuje? Zaczęłam od wczoraj. Czasem mam problem z wyczuciem kiedy jestem syta, być może dlatego, że jem za mało. A nie chodzi o to, żeby się głodzić. Jem kiedy jestem głodna, powoli, do momentu aż poczuje sytość. Nie liczę kalorii, ale jedzenie powinno być takie jak lubię i nieprzetworzone. Czasem można pozwolić sobie na coś słodkiego czy niezdrowego w małej ilości. Najgorsze dla mnie jest czekanie kiedy poczuję prawdziwy głód po posiłku (3-4 godzin) i rozpoznanie tego głodu. Zauważyłam, że jak burczy mi w brzuchu to wtedy na 100% jestem głodna. Wcześniej przed burczeniem odczuwam dyskomfort i lekki głód, ale do końca nigdy nie jestem pewna czy to już. Zamówiłam sobie na ten temat 2 książki, żeby dowiedzieć się wszystkiego tak jak należy, ale czytając wskazówki w internecie zaczęłam od razu. Czy ktoś w ten sposób z was stracił kg?
27 maja 2019, 13:09
Hmm ja teraz nie liczę ale liczyłam co dało mi pewną wiedzę,bez tego nie dałabym rady.Jem 2 posiłki dziennie
27 maja 2019, 13:36
Gdy sama komponuję posiłki, to jem za mało. Jakiś czas temu dietę ustawiłam na 1800 i dla mnie zaczynało to być za dużo- musiałabym pomyśleć o bardziej kalorycznych przekąskach np. orzechach. Problem potem jest taki, że ta za małą ilość powoduje, że mam ochotę na słodkie- w ostatni weekend byłam na wyjeździe i w sobotę jadłam za mało i w niedzielę po południu zaczęłam mieć chcicę na słodkie i piwo. Musiałabym najpierw nauczyć się racjonalnie odżywiać, dopiero potem zdać się na intuicję.
27 maja 2019, 14:03
Przeczytałam kilka słow w temacie i w sumie to wiele wpisuje się w to jak i co jem
Edytowany przez Noir_Madame 27 maja 2019, 14:28
27 maja 2019, 14:37
to trudne, podziwiam. Teoretycznie powinno działać u w pełni zdrowej osoby fizycznie i psychicznie. Jednak w dzisiejszych czasach mało kto ma prawidłowe niezaburzone relacje z jedzeniem.
Ale próbuj może dasz rade. trzymam kciuki
27 maja 2019, 16:17
Niedawno zaczęłam jeść bardzo intuicyjnie, waga wciąż spada nawet jak wpadną fastfoody i inne takie. Jest ok
28 maja 2019, 08:38
Niestety, ja nie potrafię, póki co, jeść intuicyjnie. Przez wiele lat miałam ogromne problemy z jedzeniem lub głodzeniem się, to niestety odcisnelo swoje piętno. Muszę się kierować rozumem, bo ogólnie ja mam duże możliwości, jeśli chodzi o jedzenie i mam też problem z wolnym jedzeniem. Ja wszystko robię szybko, co przekłada się też na tempo jedzenia i picia. Muszę się bardzo hamować, żeby nie odejść od stołu po 5 minutach. O zawsze zazdroszczę mojemu mężowi;) on jest idealnym przykładem, jak jeść intuicyjnie. Ja tak niestety nie potrafię.
28 maja 2019, 08:54
Ja po latach liczenia wszystkiego zaczęłam jeść intuicyjnie ponad pół roku temu i jak na razie waga leci. Może wolno, ale i tak jestem zadowolona, bo o wiele lepsze to niż martwienie się o każdą kalorię. Wiem kiedy jestem syta, wiem kiedy jestem głodna, nie zdarzyło mi się ani razu żadne przesadzenie ze słodyczami i jedzenie ponad umiar itp., a przy liczeniu pojawiała się taka sytuacja nieraz. Jakoś przestałam mieć też wyrzuty sumienia jak wpadnie coś niezdrowego i też nijak nie odbija się to na mojej wadze.