- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 maja 2019, 18:51
Dodawać po np 100 kalorii tygodniowo i obserwować wage? Bo chyba nie od razu do CPM.
Do mojego celu jeszcze daleko, ale obmyslam plan działania już.
W jaki sposób wychodziliscie z diety? Udało się nie przytyć, a może na utrzymaniu jeszcze straciliscie na wadze?
Za odpowiedzi serdecznie dziękuję.
30 maja 2019, 19:24
Można dodawać 100 tygodniowo, ja kiedyś tą metodą wyszłam z 1000 kcal (bez komentarzy), dobiłam do 1700 i schudłam jeszcze 2 kg póki doszłam do mojego ówczesnego zapotrzebowania (2200). Więc da się, tylko później, jak już wyjdziesz z diety, nie rzucaj się na jedzenie.
30 maja 2019, 21:00
Nooo... ja mam plan idealny. Jem tyle, ile będę miała jako CPM kiedy schudnę. Póki jestem cięższa, mam wyższe PPM i waga spada. Ostatecznie, jak chcę przyspieszyć, to dowalam więcej aktywności. Kalorie stale na tym samym poziomie.
Edytowany przez ggeisha 30 maja 2019, 21:00
30 maja 2019, 22:22
Też tak robiłam 100 - 150kcal tygodniowo aż dojdę do zapotrzebowania. Tylko że ja się dorobiłam przy tym obsesji ważenia jedzenia i liczenia kalorii, ED. Warto podejść bardziej na luzie niż ja
31 maja 2019, 06:15
Ja na początku liczyłam i ważyłam , teraz jem na oko , ale za to ważę się codziennie.Niestety zawsze po osiągnięciu celu przestawałam się ważyć i to zawsze mnie gubiło, teraz chciałabym warzyć się np. raz na tydzien
Edytowany przez Noir_Madame 31 maja 2019, 06:16
31 maja 2019, 08:48
Dla mnie "dieta" to radykalna zmiana sposobu odżywiania, nawyków, więc... Można powiedzieć, że będę na niej do końca życia ;) Nie uznaję czegoś takiego jak dietkowanie, które jest tylko "na chwilę".
Domyślam się, że chodzi Ci jednak o wyjście z redukcji. Dziewczyny na pewno coś poradzą, bo ja nie chcę się wymądrzać, skoro nigdy takowej nie prowadziłam :D
31 maja 2019, 16:01
Też tak robiłam 100 - 150kcal tygodniowo aż dojdę do zapotrzebowania. Tylko że ja się dorobiłam przy tym obsesji ważenia jedzenia i liczenia kalorii, ED. Warto podejść bardziej na luzie niż ja
Ja też, w dodatku wpadłam jeszcze w międzyczasie w ortoreksję.
19 czerwca 2019, 22:33
z Diety się nie wychodzi,Dieta to styl Życia.Dieta to nie tylko jedzenie.