- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 czerwca 2019, 18:08
Stosowanie Intermittent Fasting nie oznacza od razu cięcia kalorii - to jest po prostu system odżywiania, w którym posiłki spożywa się w określonym oknie żywnościowym od 8 godzin do 4 godzin a nawet 2 w ciągu dnia. Reszta czasu to poszczenie. Można stosowac redukcję kalorii, ale nie jest to wymagane, jeśli ktoś nie chce chudnąć. Niektóre osoby stosują wręcz podczas Intermittent Fasting dietę na masę, żeby rozwijać mięśnie, wtedy muszą się sporo natrudzić, żeby w tak krótkim czasie spożyć wystarczająco dużą porcję kalorii zapewniającą przyrost mięśni.
Post przerywany czy niedojadanie 2 dni w tygodniu lub nawet totalne poszczenie przez cały dzień nie obniży metabolizmu, nie sapli mięśni, nawet jeśli ktoś ćwiczy, ponieważ uruchamia się proces wytwarzania hormonu wzrostu, który chroni przed katabolizmem, czyli rozpadem mięśni. Po czasie głodowania następuje od razu czas dokarmiania, kiedy to ciało jest zaopatrzone w odpowiednie składniki, dlatego stosując IF ważne jest, żeby jednak dbać o jakość jedzenia, a nie pakować w siebie syfy - myśląc, że poszczenie zniweluje skutki złej diety.
9 czerwca 2019, 18:21
Są osoby, które mają kłopoty trawienne i dla nich jednak lepiej jest spożywać więcej malutkich posiłków w ciągu dnia niż 2 większe. Nie można też wrzucać wszystkich do jednego worka i twierdzić, że każdy powinien stosować IF (Intermittent Fasting). To jest dobre dla ludzi z podwyższonym poziomem insuliny, w stanie przedcukrzycowym, dla osób z isnulinoopornością. Tylko należy pamiętać, że aby przestawić organizm z podjadania co 3 godziny dziennie 5 razy dziennie do 2 posiłków i poszczenia przez 16 godzin - potrzeba jest na początku sporo zaparcia. Ciało nie od razu tak łatwo się przestawia ze spalania glukozy na wykorzystywanie kwasów tłuszczowych jako źródła energii. Pojawić się może w okresie adaptacji uczucie głodu, zawroty głowy, słabość, brain fog, czyli mgła mózgowa itd. Jeśli dana osoba nie ma pojęcia, że to normalne i tymczasowe - dochodzi do wniosku, że Post Przerywany nie jest dla niej i rezygnuje. Błędem jest też od razu rzucanie się na głęboką wodę i stosowanie zbyt dużych przerw w jedzeniu. Nie od razu można przestawić się z jedzenia 5 posiłków dziennie do sposobu 16:8 - 16 godzin postu - 8 godzin - okno żywnościowe. Najlepiej zaczynać spokojnie, z przerwą 12 godzinną, potem ją wydłużać. Kiedy ciało po czasie zacznie się adaptować do poszczenia i wykorzystywac zamiast glukozy również tłuszcz jako źródło energii, wtedy okresy bez jedzenia nie będą jakąs katorgą. Tak jak pisałam wcześniej, ja jestem w stanie wytrzymać bez posiłku 18 godzin i nie czuję głodu, mam równomierny poziom energii, nie trzęsą mi się ręce z powodu hipoglikemii. No ale ja mam za sobą długi okres adaptacyjny do IF. Nawet jeśli pojem za często i za dużo węglowodanów, to nie mam potem problemu, żeby ciało się przestawiło ze spalania glukozy na Fat Adapted, czyli wykrzostując tłuszcz jako źródło energii podczas okresu poszczenia.
9 czerwca 2019, 19:31
U mnie trwało to czyba w sumie ze 3 lata od jedzenia głownych posiłków i ciągłego podjadania poprzez jedzenie 6 potem 5 , 3 a w końcu 2 posiłków okno mam przeważnie 6-8 godzin
9 czerwca 2019, 20:19
dzięki za wiele informacji
Wiem, wiem, rozgadałam się . No ale co ja poradzę, że ten temat właśnie kręci mnie ostatnio najbardziej i zamierzam przejść na wyższy szczebel IF, czyli zastosować go do zrzucenia resztek sadła przed wakacjami. To, co tu napisałam to tylko mały wycinek ogromnej wiedzy na temat rozsądnego i ukierunkowanego albo na zdrowie albo na zrzucenie kilogramów głodowania albo na jedno i drugie. Najważniejsza zaleta IF obok produkcji hormonu wzrostu, który z wiekiem tracimy to obniżenie poziomu insuliny odpowiedzialnej za tryb magazynowania. Wiele osób ma go podwyższony latami, nic o tym nie wiedząc, nie potrafiąc schudnąć z żadną dietą.
Ba!
Takie osoby nawet nie wiedzą, że to insulina jest odpowiedzialna za ich przybieranie na wadze. Z wiekiem ponoć ludzie stają się bardziej insulinooporni, co znaczy, że ciało musi wytwarzać więcej insuliny, żeby spełniała swoją funkcję, czyli transport glukozy i składników odżywczych do komórek. Jeśli insulina jest wysoka to nie schudniemy nawet jeśli mało jemy, dlatego, że inny hormon odpowiedzialny za spalanie tłuszczu nie jest wytwarzany w obecności insuliny. Chodzi tu o glukagon. To jest pierwsza i podstawowa wiedza, jaką każdy odchudzający się powinien posiadać. Wszystko to opisałam w miarę prostym językiem TUTAJ. Rozsądny i oparty na dobrym jakościowo jadłospisie IF fajnie obniża poziom insuliny, poprawia wrażliwość komórek na insulinę.
Edytowany przez Naturalna! 9 czerwca 2019, 20:21
10 czerwca 2019, 06:14
Naturalna:) "gadaj gadaj" :))) cieszę się, że ktoś obszernie podzielił się że mną choćby swoja wiedza. Troszkę wiem na temat glodowek, od dawna lize ten temat, ale wciąż pobieżnie i bardzo intuicyjnie. I intuicyjnie wciąż powtarzam kiedy ktoś przeżywa, że jest glodny:) że poposcic jest zdrowo, przezerac się nie.
Wielu nie chce słyszeć o złotówkach, uwielbiają się nawzajem potwierdzać w przekonaniu, że są szkodliwe, bo metabolizm...., jo-jo, magazynowanie tłuszczu... z powodu takiego, że zwyczajnie boją się.
10 czerwca 2019, 06:39
Temat demonizuje się a przecież dopiero od kilkudziesięciu niespełna lat możemy najadać się do syta.A teraz niestety przejadamy się kuszeni ciągle nowymi smakami,przekąskami. Koncernom spożywczym zależy abyśmy jedli co raz więcej zwiększając ich zyski.A teraz coś z własnego podwórka ,mój mąż przez całe życie je w godzinach 8-16 (nigdy nie słyszał o IF ani się tym nie interesował po prostu tak ma) jest szczupły.
10 czerwca 2019, 09:58
Okresowy post ma wiele korzyści co zostało udowodnione, a za autofagię ktoś dostał nagrodę nobla. Natomiast długofalowe odchudzanie na niskokalorycznej diecie jest groźnie nie tyle z powodu ryzyka obniżenia tempa metabolizmu, ale z powodu prawdopodobieństwa generowania niedoborów. No bo niby jak w 1000 kcal zmieścić wszystkie makro- i mikroskładniki? witaminy, minerały... i tak miesiącami. No w końcu coś musi pierdzielnąć. Dokładnie tak samo jak na śmieciowym żarciu ponad limit.
Edytowany przez 10 czerwca 2019, 09:59
10 czerwca 2019, 11:21
No i nie dla każdego, ale to Naturalna napisała :)
Z tym że nie zgadzam się z jej stwierdzeniem że dobre dla "To jest dobre dla ludzi z podwyższonym poziomem insuliny, w stanie przedcukrzycowym, dla osób z isnulinoopornością". Endokrynolodzy też nie. A nie chodziło o podwyższony poziom glukozy? Bo Endokrynolodzy twierdzą, że hiperinsulinemie to może stymulować, podobnie jak insulinooporność.
Nie wiem jak wgrywa się pliki na forum więc jakby co możecie poszukać. Chodzi o stanowisko European Society of Endocrinology z 2018 r. wraz z badaniami nad skutkami IF na szczurach w ciągu 3 miesięcy regularnego stosowania IF, zaprezentowane przez Ana Bonassa.
Wiele aspektów zostało we wklejonym linku dotyczącym pozytywów IF zostało pominietyvh, zwłaszcza że wysuwacie teorie o pozytywnych skutkach przy stosowaniu długoterminowym i regularnym takiego systemu zywienia, a przedstawione badanie dotyczyło 4 jednostek, okres trwania study to 58 godzin...
Edytowany przez Deadrethh 10 czerwca 2019, 11:22
10 czerwca 2019, 11:25
Nie próbowałam jeszcze głodówki o samej wodzie. Muszę do tego jeszcze dojrzeć, ale jestem na dobrej drodze. Od kilku lat jestem fanką postu Ewy Dąbrowskiej. Dwa razy w roku robię sobie 14 dniowe oczyszczenie wg zasad postu WO. W tym czasie czuję się tak lekko i cudownie, że trudno to opisać słowami. Dodatkowo, co jakiś czas robię sobie jednodniowe posty. Też uważam, że ogólnie to przejadamy się i takie jedno lub kilkudniowe posty/ głodówki są zbawienne dla naszego organizmu.