- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2019, 09:00
Mam 16 lat, 173cm wzrostu, ważę 87kg. Jadłabym 2500kcal z 3-4 posiłków dziennie. W każdym posiłku znajdowały by się warzywa lub owoce. Jak warzywa to było by ich sporo. Z nabiału jadła bym jogurty smakowe i serki twarogowe z dobrym składem, ale nie codziennie (nie mam blendera, a wykrojone rzeczy nie smakują mi w tym, bez skrojonych też nie dobre). Mleko 3,2 %. Śmietana od czasu do czasu w pomidorach lub ogórkach. Z produktów zbożowych brązowy ryż (kasz nie lubię, ale kiedyś może spróbuję znowu się przekonać), płatki jakieś zbożowe ale jeszcze nie wiem jakie (owsiane odpadają, może jakieś inne polecacie ? Lubię fitness ale skład fatalny. Jaki rodzaj płatków zbożowych w nich jest ? Wie ktoś ?) , Pieczywo i makarony jasne ale raz dziennie maks (po ciemnym boli mnie brzuch). Z mięsa i ryb to oczywiście w większości chude. Do smażenia (nie dosłownie )olej rzepakowy bo na razie nie da rady innego kupić. 0 panierek itd... Ziemniaki, nasiona, orzechy, jajka,migdały. Od czasu do czasu strączki. W ograniczonych ilościach słodycze. Na razie będę jadła co 2 dzień niskokaloryczne żeby się odzwyczaić. Fastfoody bardzo rzadko. Parówki z dobrym składem. Szynki z średnim jak zawsze. Do picia tylko woda gazowana, ewentualnie herbata bez cukru.
Do tego prawie codziennie po minimum godzinie : jazda na rowerze czy rolkach,, albo to i to. 3-5 razy w tygodniu badminton. Jak trochę zrzucę to z alitness 3-4 razy w tygodniu ćwiczenia. Jak mnie najdzie to zamiast rolek lub roweru długi spacer.
Edytowany przez Madzii16 20 czerwca 2019, 09:19
20 czerwca 2019, 09:37
Nie pytaj mało inteligentnych bo znowu Cie obrażą
20 czerwca 2019, 10:18
Co znaczy ". Do smażenia (nie dosłownie )olej rzepakowy"? Bo drugi raz to powtarzasz i szczerze przyznam, że jestem zaintrygowana jak się smaży "nie dosłownie". Serio pytam, nie mam pojęcia co masz na myśli.
20 czerwca 2019, 10:21
Według mnie super, naprawdę. Co do płatek jak nie masz ochoty to może zwykle kukurydziane bez dodatku cukru( dobry skład można znaleźć anawet jak nie mają dobrego to przecież nie umrze się, lepsze to niż inne z toną cukru). A i jak coś to polecam jeszcze ryż basmati(do kupienia w Lidlu), może to będzie alternatywą gdy kasz nie lubisz :).
Powodzenia
20 czerwca 2019, 10:22
Co znaczy ". Do smażenia (nie dosłownie )olej rzepakowy"? Bo drugi raz to powtarzasz i szczerze przyznam, że jestem zaintrygowana jak się smaży "nie dosłownie". Serio pytam, nie mam pojęcia co masz na myśli.
Ja zrozumiałam że posiłkiem nie jest smażony olej (interpretacja własna heh).
20 czerwca 2019, 10:26
Co znaczy ". Do smażenia (nie dosłownie )olej rzepakowy"? Bo drugi raz to powtarzasz i szczerze przyznam, że jestem zaintrygowana jak się smaży "nie dosłownie". Serio pytam, nie mam pojęcia co masz na myśli.
20 czerwca 2019, 10:27
Ja zrozumiałam że posiłkiem nie jest smażony olej (interpretacja własna heh).Co znaczy ". Do smażenia (nie dosłownie )olej rzepakowy"? Bo drugi raz to powtarzasz i szczerze przyznam, że jestem zaintrygowana jak się smaży "nie dosłownie". Serio pytam, nie mam pojęcia co masz na myśli.
20 czerwca 2019, 12:09
Jeśli chodzi o smażenie to wiem o co Ci chodzi. Nie będzie to głęboki olej jak pewnie używają u Ciebie w domu tylko pewnie łyżeczka lub łyżka. Jeśli chodzi o to to myślę że spoko. Co mogę Ci doradzić. Piszesz że po brązowych produktach typu ryż,makaron itd boli cie brzuch. Jak zaczynałam dietę rok temu i zmieniłam wszystkie białe makarony na ciemne miałam dokładnie to samo. Nie dość że bolał mnie brzuch to jeszcze wydawał tak dziwne dźwięki że czasem byłam przerażona co tam się dzieje :D ale przed rozpoczęciem diety jadłam same białe produkty i po prostu organizm nie był to tego przyzwyczajony. Wystarczyło trochę czasu i wszystko wróciło do normy. Więc może i u Ciebie o to chodzi :) Na Twoim miejscu bym zamieniła mleko 3% na chociaż 2 % i śmietanę na jogurt naturalny lub grecki.
20 czerwca 2019, 21:46
Jeśli chodzi o smażenie to wiem o co Ci chodzi. Nie będzie to głęboki olej jak pewnie używają u Ciebie w domu tylko pewnie łyżeczka lub łyżka. Jeśli chodzi o to to myślę że spoko. Co mogę Ci doradzić. Piszesz że po brązowych produktach typu ryż,makaron itd boli cie brzuch. Jak zaczynałam dietę rok temu i zmieniłam wszystkie białe makarony na ciemne miałam dokładnie to samo. Nie dość że bolał mnie brzuch to jeszcze wydawał tak dziwne dźwięki że czasem byłam przerażona co tam się dzieje :D ale przed rozpoczęciem diety jadłam same białe produkty i po prostu organizm nie był to tego przyzwyczajony. Wystarczyło trochę czasu i wszystko wróciło do normy. Więc może i u Ciebie o to chodzi :) Na Twoim miejscu bym zamieniła mleko 3% na chociaż 2 % i śmietanę na jogurt naturalny lub grecki.
21 czerwca 2019, 11:42
Spróbuję czasami jakoś ten jogurt przemycić. Przy mleku 3,2% zostanę, bo mama nie zgadza się żebym piła inne :/Po brązowym ryżu nic mi się nie dzieje. Uwielbiam go, ale po reszcie co wymieniłeś boli mnie brzuch. Dam sobie jeszcze trochę czasu i będę jadła ciemne produkty. Ile ci zajęło przyzwyczajenie się do ciemnych produktów ?Jeśli chodzi o smażenie to wiem o co Ci chodzi. Nie będzie to głęboki olej jak pewnie używają u Ciebie w domu tylko pewnie łyżeczka lub łyżka. Jeśli chodzi o to to myślę że spoko. Co mogę Ci doradzić. Piszesz że po brązowych produktach typu ryż,makaron itd boli cie brzuch. Jak zaczynałam dietę rok temu i zmieniłam wszystkie białe makarony na ciemne miałam dokładnie to samo. Nie dość że bolał mnie brzuch to jeszcze wydawał tak dziwne dźwięki że czasem byłam przerażona co tam się dzieje :D ale przed rozpoczęciem diety jadłam same białe produkty i po prostu organizm nie był to tego przyzwyczajony. Wystarczyło trochę czasu i wszystko wróciło do normy. Więc może i u Ciebie o to chodzi :) Na Twoim miejscu bym zamieniła mleko 3% na chociaż 2 % i śmietanę na jogurt naturalny lub grecki.
Oj powiem Ci trochę to trwało. Nie wiem dokładnie ile ale dość długo,ale ja się przed rozpoczęciem diety bardzo źle odżywiałam. Mało tego jak zamieniłam całe to niezdrowe jedzenie na zdrowe miałam wysyp różnych krostek bo organizm się oczyszczal. Trzeba to po prostu przetrzymać i myślę że będzie dobrze :) Nie musisz nagle zmieniać wszystkiego, kroczek po kroczku żeby po prostu było Ci łatwiej. Dobrze też by było jakbyś zapiswaala wszystko to co jesz i w jakich ilościach bo czasem nam się wydaje że jemy mało a później okazuje się że jednak tych kalorii jest znacznie więcej niż nam się wydawało:/