- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 lipca 2019, 21:29
Szukam tu odwagi, może jakiegoś pocieszenia by nie wrócić do liczenia i zacząć jeść - dla siebie i dziecka...
21 lipca 2019, 21:33
weź idź do dietetyka od spraw ciążowych i sobie te kalorie licz. a z leczeniem ED poczekaj na koniec ciąży i karmienia.
21 lipca 2019, 21:43
Dla dobra dziecka, skoro twierdzisz, ze chcesz o nie dbać, poszukałabym wsparcia u specjalisty, ktory pomoze ci wyjsc z zaburzen odżywiania. Dla mnie z Twojego postu nie jest jasne co jest dla ciebie w tym momencie wazniejsze, mimo deklaracji.
21 lipca 2019, 21:45
Dla dobra dziecka, skoro twierdzisz, ze chcesz o nie dbać, poszukałabym wsparcia u specjalisty, ktory pomoze ci wyjsc z zaburzen odżywiania. Dla mnie z Twojego postu nie jest jasne co jest dla ciebie w tym momencie wazniejsze, mimo deklaracji.
Dziecko tylko że wyjście z tego bagna nie jest takie proste
21 lipca 2019, 21:47
Czy ktoś byłby w stanie odpowiedzieć mi na finalne pytanie? Strach że tak zawaliłam strasznie mnie niszczy i nie chce pozwolić walczyć
21 lipca 2019, 21:51
Spokojnie, nie panikuj, najważniejsze jest zdrowie dziecka i Twoje :) Uwierz mi dziecka nie zagłodzisz tym bardziej jak bierzesz suplementy diety dla kobiet w ciąży. Wiesz ja nie mam problemów z niejedzeniem, nigdy nie miałam ani bulimii, ani anoreksji, a mimo to w ciążach nie tyję, bo się pilnuję, żeby nie jeść śmieciowego jedzenia, i jak podliczam ile zjadłam zawsze wychodzi za mało. Jeżeli pomaga Ci liczenie kalorii i robisz to po to by kalorie się zgadzały, a nie po to, żeby je ciąć na łeb na szyję, to licz je. I nie bój się nie przytyjesz, tzn. jasne przytyjesz ciążowo, ale zdrowo, po porodzie większość zejdzie od razu, a reszta pewnie w ciągu tygodnia, max dwóch. A i nie martw się, pod koniec ciąży tyje się więcej, ale to nie jest Twoja waga, to nie Twój tłuszcz, po prostu zwiększa się ilość krwi w organizmie, ilość wody, rośnie macica, rośnie przede wszystkim dziecko w ostatnim trymestrze nawet o 2-3 kg. A po porodzie będziesz miała w domu taki kociokwik i na głowie ogarnianie dziecka, że nawet nie będziesz myśleć o swojej chorobie.
21 lipca 2019, 21:55
Dodam tylko, tak jak pisąay dziewczyny, że swoją chorobą warto zając sie po porodzie na spokojnie. Natomiast na logikę wydaje mi się, że jeżeli liczysz kalorie, zeby się zgadała odpowiednia kaloryczność dla Twojego i dziecka zdrowia to jest wszystko ok. Problem by był gdybyś liczyła je i biadoliła, że jesz za dużo. Samo liczenie kalorii nie jest złe nawet jak ma się problemy z odżywianiem o ile pomaga to w utrzymaniu odpowiedniego bilansu kalorycznego.
21 lipca 2019, 21:57
Czy ktoś byłby w stanie odpowiedzieć mi na finalne pytanie? Strach że tak zawaliłam strasznie mnie niszczy i nie chce pozwolić walczyć
Ja tam nie wierze w to psucie metabolizmu, musialabys sie glodzic nie wiadomo ile. Zgadzam sie z opinia, zebys liczyla kalorie skoro cie to nie meczy, licz i jedz dobrze i smacznie.
21 lipca 2019, 22:00
zrób sobie rozpiskę i dodawaj kalorie, uwierz mi ze warzywa , owoce, różne kasze i kurczak nie są tuczące :-) nie bój się zjeść banana, nie przytyjesz ,a jak sieboisz ze przekroczysz kalorie , idź na spacer , wez poczytajksiazki, nie myśl o jedzeniu, są kobiety takie co przytyły w ciąży tylko 10 kg
Edytowany przez ANULA51 21 lipca 2019, 22:02
21 lipca 2019, 22:05
a odnośnie kaloryczności to powinno się w ciąży jeść: