Temat: Alergia na stewię

Czy słyszeliście o przypadku kogoś uczulonego na stewię/znacie takie osobiście?Szukam przyczyny mojej reakcji alergicznej na niezidentyfikowany składnik diety,część została już wykluczona przez testy,ale na zrobienia ich na stewię nie ma niestety opcji(warzywa,owoce,laktoza,gluten i inne popularne rzeczy zjadane przeze mnie często wyszły ujemnie).

Ale to przecież jest proste do wykluczenia-stewia nie jest produktem masowo dodawanym do pokarmów... po prostu je się konkretną ilość dni to co wiesz na pewno że cię nie uczula, a potem jednego dnia zjada się stewię i obserwuje czy wystąpiła reakcja alergiczna.

Wiem,tak zamierzam zrobić,zaczynam od poniedziałku.Mimo wszystko napisałam o tym na forum,bo być może jest to powszechny problem i pomoże jeszcze łatwiej zlokalizować mi źródło problemu i ewentualnie na 100% upewnić się w przekonaniu,czy to ten dany produkt mi szkodzi czy nie ;)

a w jakiej postaci przyjmujesz tą stewię? Bo jeśli np w tabletkach, to raczej nie ma 100% stewii, tylko jest mieszana z innymi słodzikami (np erytrolem) ale też ma dodatki sprawiające, że da się z niej zrobić formę tabletki. Moze być uczulenie na własnie jeden z tych związków. Chyba, że masz 100% stewię w proszku lub liście? Wtedy może kwestia pochodzenia? Jakieś opryski czy coś? Ja osobiscie nie słyszałam o uczuleniu na stewię co nie znaczy że nie mozesz byc wyjątkiem :) Każdy organizm jest inny. Jeśłi zauważyłaś objawy alergiczne od momentu gdy zaczęłaś uzywać stewii, to w sumie warto rozważyć taką opcję. I najlepiej własnie ją wykluczyć całkowicie a po tygodniu, dwóch wprowadzić znowu i zobaczyć czy wystąpi reakcja. A czym sie objawia u ciebie to uczulenie?

Pasek wagi

No cóż,moja stewia to ta w kryształkach firmy look food,wygląda identycznie jak cukier.Jestem alergikiem od urodzenia,ale wszystkie”pokarmówki”dręczące mnie za dzieciaka dawno mi przeszły i teraz zostały tylko te wziewne,ale objawiają się raczej kichaniem i kaszlem.W tym wypadku puchnie mi skóra twarzy,tobi się szorstka,pęka i swędzi.I tak od grudnia,czasami jest lepiej a czasem tragicznie.Dokładnie nie pamiętam,kiedy zaczęłam używać stewii,ale mam wrażenie,że jakoś mniej więcej właśnie w ubiegłym okresie jesienno-zimowym.Chodziłam po lekarzach,bo uznałam,że to może być jakaś inna choroba,ale żaden nie powiedział mi nic konkretnego na temat źródła i nie podał jasnej diagnozy.Wiem tylko,że mam przeciwciała,które atakują skórę,ale zagadką jest,co pobudza je do działania.

Po czystej stewii w większych ilosciach (no dobra, w dużych ilościach) też miałam jazdy na skórze. Połączenie stewia+kakao=czerwone, swędzące, spuchniete plamy na szyi, coś jak komar tylko większe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.